'Córka Drakuli' na polu eksperymentalnym hodowcy wyraźnie podbiła serca zielonozakręconych... do tego stopnia, że wielu z nich pragnie ją widzieć w swoich ogrodach...
zobaczymy, czy jesień będzie łaskawa dla tych marzeń
W sumie... też jestem pod jej wrażeniem... i jak tu żyć bez (tej) róży... zwłaszcza że Łukasz Rojewski poleca 'Córkę Drakuli' do miejsc ocienionych, gdzie słońce operuje przez 4 do 5 godzin...
co ma zapewnić jej bardzo głęboki, nasycony kolor a jednocześnie zapobiec paleniu płatków
Króciutki film na ten temat znajdziecie na youtubowym kanale Warszawa w kwiatach > Fioletowa róża do cienia
Przy okazji objawia się tam też... 'Hrabia Drakula'