To możne i ja coś dodam żebyś miała jeszcze trudniejszy wybór
CHARLES DE GAULLE mam ale kwitnie mniej obficie niż Blue Girl ww. przez Markitę ale obie u mnie to młódki wiec zobaczymy co będzie w nastepnym sezonie-bedziemy porównywać.
Blue Girl u mnie w lekkim półcieniu
Ciekawa jest też(niestety też sadziłam w tym roku wiosną wiec za mało wiem o niej)"Chopichon" -tak wpisana ale nie wiem co to jest w rzeczywistości...(może to być Heidi klum)
Mam też takie cudo Natasha Richardson krem z "lawendowym" kolorkiem:
A może pnący Veilchenblau
Lub różowo lawendowa Raubritter-klimber
Mam też Baltic...co to jest???...hmmm ale też spełnia kryteria lawendowe
A możne też Comte de Chambord?
Widziałam u kogoś kwitnącego Herkulesa i bardzo ładny lawendowy był ale nie znam tej róży...