Witajcie Wszyscy, gdyż jest to mój pierwszy wpis na tym forum.
Jestem trochę rolnikiem i trochę ogrodnikiem. Mam 40 lat.
Kocham mój ogród i dom, ale nadwaga strasznie mnie w ostatnich latach zastopowała, a wypełnianie ogrodowych (i domowych) prac z wagą 118 kg graniczyło z codziennym zdobywaniem K2.
Moim doświadczeniem stały się ogromne problemy z tarczycą oraz z poziomami cukru i insuliny we krwi. Zwykłe diety w stylu "jedz mniej, ćwicz więcej", po prostu na mnie nie działają.
Postanowiłam, że czas definitywnie się z tym tematem rozprawić i wrócić do formy, by drugą połowę życia
przeżyć, a nie przecierpieć. Chcę cieszyć się pięknym ogrodem, tym bardziej, że jest tam jeszcze tak wiele do zrobienia.
Szukałam forum, gdzie mogłabym pisać i o ogrodzie, i o walce z kilogramami. Grupy na Facebooku nie spełniają moich oczekiwań. Są zabałaganione, ciężko w nich cokolwiek odnaleźć, plus całkowity brak prywatności. Po prostu porażka.
Cieszę się, że odnalazłam to forum. Jest tu porządek w tematach i mili ludzie otwarci na piękno natury. W takim otoczeniu można śmiało realizować swoje małe, przyziemne marzenia.
Tyle tytułem wstępu, a teraz do rzeczy:
Od kwietnia zaczynam przestawiać się pomału na dietę ketogeniczną, która limituje węglowodany, a faworyzuje tłuszcz. Nie jest to żadna dieta wysokobiałkowa, bo nadmiar białka w diecie także promuje problemy z insuliną, których ja chcę uniknąć.
Jak dotąd zeszłam ze 118 na 113 kg., a więc pierwsze pięć kilo poszło i to w dość krótkim czasie. Najważniejsze, że nie chodzę głodna, zjadam spore śniadanie i mogę iść w ogród na wiele godzin nie czując głodu. Przez bardzo wysoki poziom insuliny taki głód bardzo szybko dopadał mnie na dietach wysoko węglowodanowych, które na mnie niestety nie działały tak jak tego oczekiwałam. Postaram się w miarę możliwości opisywać co jem, bo może to pomoże osobom, które zmagają się z podobnymi problemami zdrowotnymi, z którymi obecnie ja się zmagam. Wiadomo..
, to forum jest o ogrodach, ale mam nadzieję, że skoro są też przepisy, wolno mi będzie poza normalną aktywnością na forum prowadzić także ten mały "Keto Kącik".
Wyrzeczenia? Owszem, muszę je ponieść, ale bardziej zależy mi na moim zdrowiu, wyglądzie i ogólnym dobrostanie, niż np na .. ziemniakach czy mące pszennej ...
Z każdym kilogramem, który spada, czuję że mogę zrobić więcej. Więcej dla siebie, więcej dla rodziny, więcej dla mojego ogrodu i otaczającego mnie świata.
Pozdrawiam Wszystkich
Kruza