Różanecznik wielkokwiatowy 'Buketta'
Rhododendron 'Buketta'

Grupa Forrestii = Repens



Rodzice: Rh 'Spitfire' x Rh 'Frühlingszauber'

Selekcjoner: Hans Hachmann, Niemcy (wprowadzenie do handlu: 1979)
Pokrój: zwarty, poduszkowaty
Siła wzrostu: roślina wolnorosnąca... po 10 latach osiąga około 0,70 m wysokości i około 1,20 m szerokości
Liście: ciemnozielone, błyszczące... eliptyczne... o długości do 10 cm
Kwiaty: w pąku ciemnoczerwone, po otwarciu jasnoczerwone ze słabo zaznaczonym czerwonawo brązowym rysunkiem na górnym płatku... brzegi płatków silnie pofalowane... średnica pojedynczego kwiatu od 6 do 7,5 cm... zebrane po 7-9 sztuk w luźne, wierzchołkowe kwiatostany... jesienią pąki przebarwiają się na czerwono brązowo
Termin kwitnienia: pierwsza połowa maja
Mrozoodporność: do -22 °C (Hachmann)/ -23 °C (ARS; Salley & Greer)
Wyróżnienia: Srebrny medal: BUGA Gera und Ronneburg 2007



'Buketta' w ogrodzie Żanety






Szczęśliwych posiadaczy proszę o zasilenie bazy swoimi fotkami

też jestem ciekawa czy ktoś ma go dłużej bo u mnie dopiero od wiosny ,osobiście zachwyciły mnie jego wydłużone pylniki -chyba tak to się nazywa

Żaneto... póki co nie wyłowiłam na forum żadnego innego szczęśliwego posiadacza 'Buketty', nie natrafiłam też na nią w żadnej z odwiedzanych przeze mnie szkółek, więc... cała nadzieja w uzyskaniu bezpośredniego info o rozwoju tego rodka i kolejnych zdjęć w Tobie

Pytanie na czasie: jak 'Buketta' poradziła sobie czy też nie z majowym przymrozkiem, który zastał ją w pełni kwitnienia? Ile stopni u Ciebie było w poniedziałkową i wtorkową noc? Okrywałaś ją czy pozwoliłaś działać naturze?

Witam i odpowiadam u mnie nie było dużego mrozu 0 i -2 przeżył bez przykrywania ,dziś jednemu oberwałam kwiaty bo były już oklapnięte drugi jeszcze kwitnie,jak pisałam kupiłam na Gardenii ,szkółka była z pod Poznania ,ale dokładnie nie pamiętam ,chciałam mrozoodporny i pan polecił choć jak czytałam w necie - 22 to tak wiele jednak nie jest.
Nie okrywałam od posadzenia czyli w marcu a w kwietniu były też przymrozki

Żanetko, u mnie, na tym moim wygwizdowie, metoda prób i błędów dobierałam różanecznikom z grupy Repens, stanowiska. Nie wyglądały zdrowo po zimie, zawsze miały większe, lub mniejsze uszkodzenia mrozowe. Teraz repensy sadzę na mocno osłoniętych miejscach i bardziej ocienionych. Jako, że nie rosną wysokie, łączę je z paprociami ( zazwyczaj wietlice japońskie) , bo wydaje mi się, ze wtedy jakoś lepiej rosną a ich ciemnozielone ulistnienie jest świetnym tłem dla kolorowych wietlic.

no tak moje bukkety też rosną w zacisznym i zacienionym miejscu i pod rododedronem nn zwykły fioletowy ,w pobliżu fontanny -kamienia ,która też oddaje nocą ciepło

Zaczyna kwitnąć,ale tylko jeden ,drugi w gorszej kondycji jeszcze nie

i dzisiaj

Były dwie sztuki została jedna a ładny jest

fot. 14.05.2022, Wojsławice

Jedne pąki rozkwitły inne w pączku,będzie dłużej kwitł chociaż wolałabym taki efekt jak Wojtek pokazał