Azalia 'japońska' 'Georg Arends'
Rhododendron 'Georg Arends'

Grupa Niemieckie mieszańce międzygrupowe



Rodzice: (siewka Rh 'Vuyk's Scarlet' x siewka Rh 'Vuyk's Scarlet'') x (siewka Arendsii x NN)

Selekcjoner: Urban Schumacher, Niemcy (wprowadzenie do handlu: 1971)
Pokrój: początkowo luźny, z czasem bardziej zwarty
Siła wzrostu: roślina wolnorosnąca... po 10 latach dorasta do około 0,80 m wysokości i około 1 m szerokości
Liście: półzimozielone... ciemnozielone, matowe... eliptyczne
Kwiaty: purpurowo czerwone z ciemnoczerwonym rysunkiem rozlewającym się na górnych płatkach... bardzo duże, średnica pojedynczego kwiatu od 6,5 do 7,5 cm... zebrane po 2-3 sztuki na szczytach pędów
Termin kwitnienia: połowa maja
Mrozoodporność: do -20 °C (Hachmann) ---> zaleca się staranne okrycie na zimę oraz sadzenie w cieplejszych rejonach kraju, na stanowiskach osłoniętych i zacisznych
Wyróżnienia: srebrny medal: BUGA Schwerin 2009



'Georg Arends' w OB PAN w Powsinie... zdjęcia z 7.05.2018






















Szczęśliwych posiadaczy proszę o zasilenie bazy swoimi fotkami

Kupiona ze względu na kolor (powiedziałbym taka ciemna, wyrazista fuksja) i wielkość kwitów.
Chociaż sprzedawca ostrzegał, że lubi przemarzać to u mnie nieokrywana kwitnie niezawodnie,
ale posadzona jest w rogu przy ścianie domu i garażu. Wystawa wschodnio-południowa.

W tym roku bardzo doskwierało jej mocne, gorące słońce co widać dobrze na pierwszym i drugim zdjęciu.
Kwiaty nie nabrały takiej mocy koloru jak zwykle, były bladawe, a nawet troszkę poprzyplały się na brązowo. Jednak na urodzie wiele nie straciła

Georg Arends nie tylko efektownie kwitnie ale i jesienią jest piękna ... posadzona przed oknem kuchennym w jesiennym słońcu "płonęła" czerwienią

'Georg Arends' to mocny, kolorystyczny akcent na rabacie... nie sposób nie zwrócić na niego uwagi... u Wojtka przyciąga niczym magnes



Kwiaty nieco zapłakane... zdjęcia z 12.05.2019

No jeszcze się mocno nie przebarwiła, ale zaczyna łapać kolor. Rośnie dosyć intensywnie więc w tym roku mocno ją przyciąłem, praktycznie została bez liści tylko suche patyki (zdjęć brak )
... pięknie się odbudowała i zagęściła, nie wiem tylko jak to wpłynie na kwitnienie w przyszłym sezonie? Polecam jednak przycinanie tych roślin, bo jak widać azalie japońskie świetnie na ten zabieg reagują.

Zdjęcie tylko takie:


I wspomnieniowo ... kwiaty naprawdę ma obłędne, wielkości prawie azalii wielkokwiatowych, a kolor jest obłędny, tak że aparat wariuje na jej widok (ciężko oddać ten kolor na fotkach)

Azalia japońska Georg Arends została w zeszłym roku radykalnie przycięta. Jak widać poniżej ładnie się zagęszcza,
ale kwitnienie niestety nie jest zbyt obfite. Będę jednak taki zabieg powtarzał co kilka lat aby zachować zwarty,
kompaktowy pokrój krzewu.

Wiosenne kwitnienie może i nie było imponujące, ale za to w tym roku Georg Arends powtarza kwitnienie przez całą jesień (chyba już od końca sierpnia).
Kwiatów nie ma zbyt wiele ale są one na tyle wyraziste i duże, że efekt jest mocno zauważalny

fot. 28.10.2020

fot. 16.11.2020





fot. 20.11.2020

... no i kwitnie, jak zwykle piękna ale kolor kwiatów niefotografowalny







... trochę lepiej to wychodzi w pochmurną pogodę

Azalia japońska Georg Arends w Wojsławicach - fot. 28.05.2021

fot. 16.05.2022

fot. 23.05.2023

Azalia 'Georg Arends' ... fot. 31.05.2023, Arboretum w Lądku Zdroju

Mizernie krzew wyglądał. Nawet nie załapał się na fotkę w całości.

U mnie kwitnie jak wścieła ... swoim kolorem "oślepia" patrzącego, ale przede wszystkim aparat. A kolor kwiatów naprawde jest świetny.

fot. 27-28 maja 2023r.