Kalina Davida
Viburnum davidii

Zimozielony krzew, o kulistym pokroju, dorastający po 10 latach do 80 cm wysokości i 100 cm szerokości. Mrozoodporność -24 do -27 ⁰C
Ma piękne lancetowate, ciemnozielone i błyszczące liście, z mocno widocznymi nerwami blaszki.
Kwiaty pojawiają się w czerwcu, a ciemno granatowe owoce powinny we wrześniu.
Moją roślinę kupiłam właśnie ze względu na piękne owoce, tylko nie doczytałam, że jest dwupienna i aby doczekać się owoców potrzeba dwóch roślin, dlatego u mnie kwitnie, ale owoców nie widziałam
Rośnie w półcieniu i do tej pory jej nie okrywałam- rokrocznie przemarzała praktycznie cała, ale po przycięciu, pięknie wypuszczała nowe przyrosty. Tej zimy jest przykryta gałązkami, zobaczymy jak będzie wyglądać wiosną.
Zdjęcia z sezonu 2018

Aniu bardzo dekoracyjny krzew
Ciekawi mnie, czy kwiaty pachną.

Nie wąchałem .... niestety ale już niedługo nadrobię zaległości i odpowiem na pytanie
A byłby z pewnością bardziej dekoracyjny gdyby , łobuz, zawiązywał te piękne owoce ... muszę mu towarzystwo dokupić.

Tak wygląda moja Kalina Davida po zimie. Przykryta była gałązkami świerkowymi. W porównaniu z poprzednimi zimami, kiedy wiosna ścinałam ja praktycznie całą, jest w całkiem niezłej kondycji... tylko kilka listków przemarzniętych

a.nia napisał:
Zdecydowanie zbyt optymistyczna informacja.
Moja mała zimowała dotąd bez problemu, ale najniższą temperaturą, jakiej doświadczyła, było -18C.
Podoba mi się, bo przypomina liśćmi rośliny z rodziny Melastomataceae (zaczerniowate).
Podobny gatunek to Viburnum cinnamomifolium (tej jeszcze nie mam, a też fajna).

Tomku takie informacje o jej mrozoodporności znalazłam i masz rację, bardzo optymistyczne. Tak jak napisałam, bez okrycia przemarzała cała, minioną zimę pod przykryciem wytrzymała skoki temperatury do -25.

Aniu wiem, że kalina Davida ma się u Ciebie dobrze ale ciekawi mnie czy kwitła w tym sezonie.

Basiu kwitła , ale nie zawiązuje owoców… bo mam tylko jedną sztukę. Ta kalina dziwnie kwitnie u mnie… bo pare kwiatków wiosną, latem a i jesienią też rozwinęła pojedyncze kwiatki. Myślę, że przyczyną może być silne, wiosenne cięcie. Mimo okrycia sporo gałązek przemarza, po wycięciu odbija i te nowe przyrosty kwitną późno.
Ale… generalnie kwiaty tej kaliny, jak dla mnie, są niepozorne.. najpiękniejsze ma liście

Przyjechały do mnie pięknie zapączkowane kaliny Davida Zimowały na dworze, w ogrodzie Ani

fot. 10.04.2022

Zimowała pod ociepleniem?

Poll napisał:
Polu jesienią, zeszłego roku Ania kupiła dla mnie na wyprzedaży dwa egzemplarze. Jakoś nie składało się do odwiedzin, więc moja kochana koleżanka zadołowała je u siebie w ogrodzie na czas zimy. Nie dopytałam czy były jakoś dodatkowo zabezpieczone ale wczoraj przyjechały wręcz w idealnym stanie

Mojej kalinie Davida zebrało się na powtórne jesienne kwitnienie, choć przycinana nie była.

fot.23.09.2022

Kalina Davida (Viburnum davidii) o mroźnym poranku.

fot.29.11.2022

Moja kalina Davida ładnie znosi zimowy czas. Nie okrywałam jej, ale w największy mróz przysypana była śniegiem.

fot. 12.03.2023

Fot. 18.10.2023

Kalina Davida początkiem czerwca na wojsławickich rabatach.




fot. 05.06.2023

Moja Viburnum davidii ucierpiała podczas ostatnich mrozów. Temperatura spadła do -19,8℃ ale na krótko. Mam nadzieję, że uszkodziło tylko liście, a nie gałązki. Na zdjęciu widać dokąd sięgała pokrywa śnieżna.

fot. 15.02.2024