Miłeczko, masz już gotowe do kwitnienia ranniki???? Proszę, odnotuj to w wątku merytorycznym, bo niewykluczone, że za 10 lat ich czas kwitnienia przypadnie w listopadzie Niech więc zostanie ślad dla potomnych, że kiedyś drzewiej bywało.

No nie wykluło się Miłko bo ja posadziłam cyklameny kwitnące jesienią , muszę więc poszukać sobie wiosennych

Wiesiu! Ja to nawet nie byłam zorientowana, kiedy moje powinny zakwitnąć. Kupiłam oczami, posadziłam i jakiś czas obserwowałam, potem przestałam! Niestety często wykazuję się indolencją ogrodową. Raz wychodzi to na dobre, raz na złe!

Polu! Wyprzedziłaś moje zamiary o minutę! Oczywiście już sa tam, gdzie powinny być!
I jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za katalog i książki. Książkę dziś odkurzałam kartkę po kartce, żeby ją odświeżyć, bo ma już ponad 100 lat i chce, by kolejne żyła. Jest cudowna! Katalog Sarah Raven daje po oczach i kusi strasznie, ale na razie muszę Ci dać spokój, bo za dużo już dla mnie zrobiłaś

Ale oglądanie takich katalogów powoduje, że serce bije szybciej i już wyobrażamy sobie nasz ogród latem!

Czy u Ciebie nawet nocami nie ma mrozu? Piękny ten cyklamen, mój miał kwiaty i pąki ale zmarzł. Teraz czytam, że są jesienne i wiosenne... a mój kwitł cały rok. Może to jakiś doniczkowy Niestety za mały i nie umiałem zrobić zdjęcia. Twoje za to jak zawsze wspaniałe
Przeglądanie katalogów, czy jakichkolwiek ogrodowych zdjęć sprawia, że jeszcze bardziej mam ochotę coś kupować. Trochę już zamówiłem, ale dalii jeszcze żadnej.

Ja głupi aż poleciałem do ogrodu, żeby zobaczyć czy Moje ranniki już wyłażą.
No i ni ma .Jeszcze siedzą pod śniegiem.Chociaż tego śniegu jak na lekarstwo.
Rośliny jeszcze nie szaleja tak jak na nizinach.Temperatury nocą spadają poniżej zera.

Fajne takie katalogi .Ja przeważnie oglądam z różami i tym sposobem większość róż kupowałam oczami ,zamiast rozumem kilka mi zmarzło ,a kilka okazało się chorowitkami teraz trochę zmądrzałam ,ale nie do końca .U mnie każdej nocy niewielki mrozek szczypie ,ale co to za zima .Nadal sucho

Miłko śliczny ten Twój cyklamenek... takie drobinki, a dają tyle radości ostatniej wiosny też posadziłam wiosenne i jesienne i dwa kwitły... ale reszta chyba nie muszę sprawdzić ...
A do takich katalogów to chyba lepiej nie zaglądać bo można z torbami pójść

Aniu! Ja uwielbiam kształt cyklamenów. Nawet nie wiedziałam, że taka piękną odmianę kupiłam. Minęło sporo czasu, a ja jestem zachwycona. Sprawdź koniecznie! Może coś tam wyłazi!
Ja twarda jestem, bo przewiduje, że i bez zamawiania będę miała dość sporo sadzenia i siania. Byli nieco kupie, ale nie u Sarah, bo na kiermaszu w maju będzie tego pod dostatkiem!

PS. Znalazłam Twój wpis o cyklamenach z sadzawki:a.nia napisał: Czyli masz takiego samego jak ja (w dolnym prawym rogu) i źródło te same!
A grzebałam u Ciebie, bo już nie pamięta łam, czy to od Ciebie nasionka sasanek dostałam i już teraz wiem, że tak!

Nowinko! Ja uwielbiam oglądać. Raczej mnie inspirują niż zachęcają do kupna. U nas od czasu do czasu pada deszcz lub mżawka. Nie jest źle. Nie jest sucho. A mrozek wczoraj był mały, przez chwile ładnie wyglądało, ale szybko szron stopniał.

PS. I u Ciebie grzebałam i w naszej korespondencji. jeszcze raz dziękuje Ci za byliny. Trzymają się doskonale. Mam je w donicach i widzę, że liście niektóre puściły.

Jureczku! U Ciebie z lekka inny klimat! Surowszy, ale za to widoki piękniejsze! U nas śnieg spadł raz i ti nawet dobrze trawnika nie przykryło, Za chwilę stopniał. I było to już w zasadzie dawno. Ranniki wyjdą i u Ciebie, jak przyjdzie na nie czas!

Gabriel! Mojemu cyklamenowi przymrozki nie zaszkodziły. Widocznie taki mocny gatunek! Twój to tajemniczy jakiś! Szkoda, że nie masz zdjęcia!
Dalie będę miała nowe z wymian i Stanisław pewnie kilka sztuk podeśle. Wystarczy, bo i tak mam ograniczony areał. Więc dalii na razie nie zamawiam.

Jutro szykuję się na focenie ptaszków z czatowni. Może jednak sekator tez do reki wezmę, bo przed domem przydałoby się nieco uporządkować, ale spinki nie ma.
Namalowałam też kolejne bohomazy, ale teraz nie mam zdjęć. Może dołożę wieczorkiem.

U mnie wszystko śpi pod śniegiem i wystarczyły dwa mrozy po -8 aby mi potok zamarzł
ale lód był miękki i rozbiłam kijem,a dzisiaj juz cieplej.
Ciemiernik cuchnacy góruje nad śniegiem fajny widok,pod tuje narzucałam śniegu aby hosty miały wilgoci.
dzisiaj pojeździłam na nartach i warunki super bo przez dwie doby robili śnieg.

Oj Dagusiu! Ja na dziś miałam multum planów, ale posprzątałam trochę, poskładałam pranie, nastawiłam chleb i ... nic mi się nie chce Niemoc mnie wzięła, ale mam nadzieje, że wezmę się w garść po Twoim wpisie!

A dziś pokażę moje malunki. Kto wie co to za ptaszki (dodam, ze wszystkie są w naszym minileksykonie)

Przyznaję bez bicia że nie wiem , ostatni pewnie zięba , lecę sprawdzić

Biegusy rozpoznaję jedynie:) Piękna robota!
Katalogu Sary zazdroszczę i nie zazdroszczę, bo znowu by mnie nęciło na nasiona, a do mnie zagramaniczne nie dochodzą, z paczkami problemów nie miałam nigdy, a listy przepadają bez wieści ale przy obecnej szarudze, miło takie kolorowe zdjęcia poprzeglądać

Bry! Cudownie! To biegusy! Krzywodzioby, zmienny i rdzawy! reszta to zięby - pierwsza to samica zwyczajnej, a na dole samiec jera w zimowej szacie.
Katalog jest piękny! Można ze zwykłego katalogu zrobić dzieło sztuki! Mają dobrych fotografów i grafików. To przyjemność go przeglądać!

Wiesiu! Trafiłaś! Zięba jer! W tym roku jeszcze nie widziałam, ale one w lutym jakoś się pokazują w karmniku.

Pogodę w weekend miałam kiepską. bardzo ciemno i ponuro i nie zrealizowałam swoich planów posiedzenia w czatowni. Ptaki były, nawet sikorka sosnówka kręciła się w krzakach, ale zdjęcia nie wyszłyby fajnie więc zrezygnowałam. Przeszłam sie oczywiście po ogrodzie i oglądałam co tu by trzeba sprzątnąć, ale zimno było i jakaś niechęć do roboty mnie wzięła
Ale nie wytrzymałam i wyszłam z aparatem testować nowy obiektyw makro Macieja i oto, co wyszło:

Zawsze nęciła mnie makro fotografia ale do obiektywu jeszcze nie dojrzałam

O uszy Shreka śliczne te zdjęcia makro a ptaków nie rozpoznaję

Majeczko! Ja od razu pobiegłam na shrekowisko! To konar mojej renklody. O tej porze porosty wyglądają cudownie! Zrobiłam więcej zdjęć i pewnie jeszcze dorobię, jak będzie lepsze światło.

Wiesiu! Ja korzystam z pasji mojego Macieja! Pewnie mi byłoby żal wydać pieniądze na kolejny obiektyw. To fajna dziedzina, ale niełatwa. Mamy lampę do makro, to nieco ułatwia, ale muszę się nauczyć z nią współpracować.

Pokażę jeszcze :

Miłko sprawdziłam cyklameny w mojej pamięci zewnętrznej (czyt. segregator ) i w ogrodzie... z pięciu sztuk listki widać u czterech, a piąta sztuka przepadła gdzieś może w pyszczku nornicy kwitnie tylko jeden, różowy...
Ptaszory śliczne chociaż nie wiem jak się nazywają
A makro boskie i już nie mogę się doczekać kolejnych zbliżeń. Ja przy fotkach makro, największy problem mam z moimi trzęsącymi łapami wiem, wiem... statyw , ale ni ma czasu
i cieszę się, że sasanki wykiełkowały...

Cieszę się, że Ci się ptaszki podobają Aniu! Wcześniej napisałam, ze te ptaszki to biegusy i zięby.
Co do cyklamenów - trzeba mieć nadzieję, bo wcześniej pisałam, że moich nie było widać w ogóle przez 1,5 roku.
Fakt, że przy makro trzeba się sprężyć i nie ruszać. Pozycja musi być stabilna i aparat na statywie. Przydałoby się dobre oświetlenie, bo czasy wtedy krótsze. Kilka zdjęć jednak wyszło. Nie są idealne, ale są.

Zdjęcia superowe u mnie też te mchy występują ,a na fotkach wyglądają bajkowo dusza artystki w Tobie drzemie ,nie da się ukryć

Nowinko! Już nie drzemie! Tylko się wydziera!!! Mamy teraz na szczęście takie czasy, gdzie możemy realizować swoje pasje i dusza nie musi się nudzić nad garami. Na szczęście! Nie ważne, czy dusza jest artystyczna, czy taka sobie. Lubie patrzeć przez obiektyw i potem cieszę się jak dziecko, że obraz wyszedł taki, jakiego widziałam. Makrofotografia to wyzwanie, bo trzeba tak naprawdę od nowa podejść do robienia zdjęć. A to naprawdę są "takie-sobie" próby.
Może pogoda dopisze w weekend i bedę mogła wrócić do prób. Ale obiecałam sobie też czatownię. Mam nadzieję, ze zdążę i to i to zrobić.

Widzieliście kiedyś żółty nalot na pniach drzew? To wygląda tak:

Kolejny Shrek