A tego dostałam od Wiesi w ubiegłym roku, nie wiem co to za jeden... ale już widać, że mu u mnie dobrze

To najprawdopodobniej lekarski Efciu i znając Twoje upodobania powinien być czerwony , mam nadzieję że się uda

Właśnie tak mi się Wiesiu przypomina, że mówiłaś, że będzie czerwony. Jak teraz puszcza kwiaty, zapowiada się na lekarskiego ( widać, że będzie miał wysoka łodygę kwiatową), ale lekarskie to mi się wydawało, że są tylko żółte i ten raczej też na żółtego się zapowiada.... Nie szkodzi, może być żółty, bo ja się zakochałam w pierwiosnkach z wysokimi kwiatostanami, niezależnie od koloru

No cóż wygląda na to że żółty to podstawa, bo u mnie też na żółto wychodzi a rok temu był czerwony

U nas tez juz się jakiś czas temu zaczęło kwitnienie, pierwsze jak zwykle babcine, cieszą oko, grzeją serce i dają nadzieję, że teraz to już szybko będzie sie wiosna rozgaszczać w ogrodzie

Lekarski

Gruziński

I takie cudne szykują mi się od Danusi

Młodsze kępy pierwiosnków mają się dość dobrze, ale największa nie zdzierżyła -7^oC



Dobrze, że one się bardzo szybko regenerują

Moje samosiejki :
fot. 10.04











i te bardziej wyfikane:

Powolutku zaczynają na ostatniej fotce moje siane w zeszłym roku

Lekarskie pierwiosnki

Goldie i Blue Champion przekwitają.

Carmen i Amethyst Ice dopiero mają zamiar kwitnąć.

Ewa, piękne pierwiosnki.

Znane, lubiane i uprawiane w większości ogrodów, o jakże właściwej nazwie 'Babcine'...













Te nieco wyższe



Belarina 'Baltic Blue



Belarina 'Lively Lilac'


Belarina 'Mandarin'


Barnhaven double 'Camaieu'


Barnshaven double 'Creme du Regor'

Bernhaven się sieją?wyjątkowo piękny jest ten kremowy:)

Rozalko, nie wiem. Seria Bershawen jest u mnie od ostatniej jesieni.

Próbowałam kiedyś dochodzić, czy one gruzińskie, czy bezłodygowe... jednak chyba najlepsza nazwa, to babcine

To prawda Ewo i pięknie się rozsiewają...

Powiedzcie kiedy wycinacie im stare liście... co ja się namęczyłam by powyciągać je ze sporej trzyletniej kępy
Belarina Ametyst Ice

20230417

Nelu, ja moim pierwiosnkom wycinała liście późną jesienią albo zimą. Czasem dopiero wiosną (co jest bardziej pracochłonne). Teraz od kilku lat już nie wycinam. Właściwie to nie mam tych starych liści. Możliwe, że mokre jesień i zima robią to za mnie.
Zauważyłam też, że dobrze pierwiosnkom robi przycięcie wszystkich liści jesienią lub wczesną wiosną ( wtedy nawet te młode idą pod sekator - ładnie odrastają)

Przepiękne są te kolekcje, a wieloletnie kępki zjawiskowe, odmiany pierwiosnków zachwycają. U mnie pierwszy startuje pierwiosnek gruziński.

Dzięki Ewa, zapamiętam

Niektóre siewki wybierają sobie ciekawe miejsca

U mnie tak samo Nelu. Jak sobie taka przycupnie obok innej roślinki, to zaraz się rozrośnie do dość sporych rozmiarów
Ale uważam, że bardzo ładnie to wygląda. Ma wachlarz z trawy nad głową