Powojniki bylinowe (Grupa Integrifolia)

Powojnik ‘Rooguchi’
Clematis

Pochodzenie: wyhodowany przez Kazushige Ozawa w Japonii, 1988r.
Wielkość: wys. 1,5-2 m, pędy płożące, nie czepiają się podpór,
Kwiaty: fioletowo-granatowe, małe, średnicy ok. 6 cm, zwisające, złożone z 4 działek, kwitnie od polowy VI do końca IX.
Stanowisko: wystawa płd., zach., wsch. Gleba żyzna, wilgotna i przepuszczalna, odczyn obojętny lub zasadowy
Cięcie: silne, tuż nad ziemią, pędy żywe ciąć na wys. 5-10 cm.
Mrozoodporność: strefa 4-5

Uwagi: pod koniec sezonu może być atakowany przez mączniaka


Jeśli chcesz poznać wszystkie powojniki opisane na naszym forum zajrzyj do ILUSTROWANEGO SPISU POWOJNIKÓW












z Alionushką:

Uwielbiam tę odmianę. Kompletnie bezobsługowa, rośnie w moim wiejskim, gdzie bywam sporadycznie, więc musi sobie radzić.
Kwitnie długo, od czerwca nawet do pażdziernika.

U mnie zaczyna 10.VI i kwitnie do mrozów.
Super odmiana

15 czerwca 2017

U mnie , co sezon mączniak go dopada Także o tą jego urodę muszę corocznie walczyć i pryskać .
Robi się to kłopotliwe bardzo bo wolałabym obejść bez chemii .
Moze ktoś podpowie jak w naturalny sposób zapobiegać ?
może jakiś wywar ?

Mój też w ostatnim sezonie (2018) złapał mączniaka, w dodatku bardzo wcześnie i do tego jeszcze praktycznie nie zakwitł z powodu suszy i upałów -kwiatki miał skarłowaciałe, większość w ogóle się nie rozwinęła. Ten mączniak tak mnie wkurzył, że w lipcu go przycięłam do wysokości ok. 20 cm. Odrodził się niczym fenkis z popiołów i w we wrześniu miarę normalnie kwitł, choć nie tak zjawiskowo jak poprzedniego roku, kiedy lato było dość mokre. Oczywiście zdążył przed zimą ponownie złapać mączniaka . Tuż obok, po tej samej stronie pergoli rośnie Alionushka i na szczęście jej mączniak się nie ima . Też się zastawiam, czy czymś go nie pryskać profilaktycznie... Chemia nie wchodzi w grę, ale może jakaś mikstura. Podtrzymuję pytanie Honoraty - jaką miksturą można profilaktycznie pryskać na mączniaka?

Rooguchi po obcięciu pod koniec lipca z początkiem sierpnia wypuścił młode zielone pędy



A potem zakwitł

Halszko, na mączniaka polecam profilaktyczne opryski z wcześniej przygotowanego naparu bądź wywaru ze skrzypu polnego.

Maggie, może być suszony, czy raczej powinien być świeży?

Halszko, może być taki i taki. Ja akurat robiłam napar z suszonego skrzypu - 50 g zalewałam 4 litrami gorącej wody i parzyłam to pod przykryciem przez ok. 30 minut (w przypadku świeżego skrzypu, na tą samą ilość wody trzeba dać 250 g). Po wystudzeniu stosujemy oprysk. Niektórzy jeszcze takie napary rozcieńczają ale ja tego nie robiłam... Taka mikstura jest również skuteczna na inne choroby grzybowe.

Ja, profilaktycznie, od początku wegetacji, robiłabym opryski z czosnku, a podlewała wzmacniającą gnojówką z pokrzywy i skrzypu. Również z tych gnojówek rozcieńczonych można robić opryski.

Powojnik 'Rooguchi' w ogrodzie Margo... zdjęcia z 29.06.2019

A ja mój powojnik Rooguchi znowu przycięłam do ziemi z powodu mączniaka. Jak tylko wypuści nowe pędy, wypróbuję napar ze skrzypu, który poleca Maggie - o efektach, których jestem bardzo ciekawa, doniosę. Popryskam nim i floksy

Co roku wspaniały

W zeszłym roku we wrześniu przycięłam swojego do wysokości 50 cm .Powód : mączniak. Po kilku dniach puścił nowe pędy: piękne , zdrowe, zielone. Nawet zakwitł.

W tym roku powtórzyłam , bo rozlazł się niemiłosiernie i niechlujnie po bzie , monardach i hostach, a co gorsza - obsypał białym nalotem. Po przycięciu wykopałam, podzieliłam na dwie części i posadziłam w nowych, przewiewnych miejscach. Mam nadzieję, że się pozbiera, przeżyje i w przyszłym roku odwdzięczy granatowymi dzbanuszkami.

Na razie siedzi obrażony i w szoku. Poczekam. Nidzie mi się nie śpieszy.

U mnie też ma byle jaki pokrój ( staram się go podpierać), ale mączniaka nie widzę




fot.22.08.2021r.
.

Mam ten powojnik chyba z 8 lat. Początkowo miał kupną, za niską niestety podporę i kiedyś burza zmiotła dosłownie całą kwitnącą górę. W następnym roku dostał podporę od kowala po róży i od tamtej pory żadnych problemów nie stwarza. Ma dużo miejsca i chyba nawet mączniak przestał go nękać, choć wcześniej chorował co roku.

I w otoczeniu innych roślin na rabacie

markita napisał:
Mój ‘Rooguchi’ ma właśnie taką, zbyt niską podporę i przełamuje się w wielu miejscach. Nie wspomnę już o tym, że niezbyt ładnie wygląda. Jakiej wysokości jest ta podpora u Ciebie, Martuś?


fot.29.06.2022r.
.

Rooguchi wciąż kwitnie pojedynczymi kwiatami