Ze Chińczycy wystawiają takie nasiona, to się nie dziwię - chcą zarobić, choć nie do końca uczciwie. Ale, że są naiwni, którzy kupują? Fakt, 0,99f i darmowa przesyłka, to żadne pieniądze dla Brytyjczyka. Pewien znany mi pan (niemal rodzina) , czasem odwiedza mnie w ogrodzie a odwiedzając, zapadł na chorobę hostową. Dałam mu sporo sadzonek, ale on, znany z wybujałej ambicji, zapytał kiedyś Marcina, jakiej hosty nie mam. Marcin mu odparł, że on nie wie, bo chyba mam wszystkie
, co oczywiście nie jest prawdą.Mój prawie-rodzina pan, postanowił więc zakupić- właśnie na eBay'u - nasiona host,którymi mógłby mnie zakasować. Pierwsze dwie przesyłki przyszły na mój adres, bo mieszkam pod 'A' a on pod 'gołym' numerem
Zapytałam, co tam ciekawego zakupił, powiedział, ze nasiona niespotykanych host,m.in białej. Powiedziałam, że mam przecież białe hostyi mógł powiedzieć, to za mały odrobek dałabym mu kawałek tej i jeszcze inne, ale on stwierdził, ze kupił nie tylko nasiona białej, ale i innej, jakiej na bank nie mam.
Może myślał o tej fioletowej?
Żebybyło śmieszniej, zrobiłam mu niegdyś wykład o sianiu host i uprzedziłam, czego może oczekiwać. Najwyraźniej, nie uwierzył mi.