Na drzewie nad moją rzeczką sroki mają gniazdo. W krzakach, nad tą samą rzeczką, żyje całe mnóstwo kosów. Latają tu sikorki, zięby, pokrzywnice, grzywacze, rudziki i nie wiem co jeszcze tak więc nie sądzę by sroki były dużym zagrożeniem dla innych ptaków. Ponad to pewnego dnia obserwowałam scenkę, gdy to sroka właśnie swoim krzykiem ostrzegała inne ptaki przed nadchodzącym kotem. Krzyczała długo i cierpliwie przeskakując z gałęzi na gałąź, obserwując przy tym kręcącego się po okolicy kota aż ten sobie poszedł. Jeszcze na odchodne krzyknęła coś tam po sroczemu i poleciała w okolice własnego gniazda.

Mój kotka boi się srok, nawet jak jej z miski wyjadają nie przegania, ale jej matka trzymała całe ptasie towarzystwo w ryzach. Teraz sobie uświadomiłam, że odkąd jej nie ma to ptaszyska robią mi bałagan w ogrodzie. Moje kocice to dzikuski, dokarmiam je, trzymają się blisko mnie, jednak nigdy nie pozwoliły się dotknąć, dlatego miskę mają na zewnątrz pod daszkiem .

To co piszecie o zapamiętywaniu przez sroki zgadzało by się z pewną sytuacją z ubiegłego lata. Między moim ogrodem, a sąsiadem obok jest wąski przejazd do posesji za nami, mieszkający tam drugi sąsiedzi ma zwyczaj wypuszczać na ten ogrodzony i zamknięty dojazd swego psa, owczarka szwajcarskiego, w ramach spaceru . Pewna sroka przez wiele dni 'wybiegała' im Biankę jak nigdy . Zjawiała się zawsze o tej samej porze, siadała nisko i kiedy psica do niej podbiegała przelatywała na drugi koniec dróżki. Za każdym razem kiedy podlewałam tę część ogrodu miałam akompaniament w postaci szczekania i skrzeczenia. Już wtedy podejrzewałam, że sroka świadoma jest tego co robi, że prowokuje Biankę.Trwało to, prawie codziennie, przez dość długi czas, co mnie najbardziej zdumiewało.

Jednak i tak nie lubię srok i sójek.

Posłuchajcie. Polecam

przekroj.pl/media/audio/cwierkac-swistac-i-pimpilic-audio?fbclid=IwAR1tVuJqoYt0AGqT9N4mW5NP7xagsBOSS1waozJgcGpGNZ1z4bGPUNp_aMg

Dzisiejsze, pięknie wybarwione modraszki




Wiosenna bogatka. Więcej było modraszek.


Kowalik


Latała cała chmara pod karmnikiem


Pełzacz

Oj tak, kolorów to one wszystkie dostały na wiosnę U mnie panowie ziębowie mają takie kolorowe brzuchy, że aż miło popatrzeć .
Ja jednak jeszcze sypię troszkę słonecznika, ale już niewiele, żeby się odzwyczaiły. Jak nie sypać, skoro rano przylatuje gil, rudzik, sierpówka (po raz pierwszy!), kowalik , dzięcioł i stada innych...

No właśnie , jak tu nie sypać...
Skończył się ostatni kilogram słonecznika, już naprawdę nie dokupię i tak ptaki całe dnie spędzają gdzieś tam w terenie, z rzadka zaglądają do karmnika, ale za to miałam szczęście poobserwować z bliska
pięknie wybarwione czeczotki. Chwilami stałam od nich około metra, nic się nie bały












Nadal pojawia się para gili, te również nie są zbyt strachliwe.

Pozwolę sobie pokazać kika zdjęć z wyprawy do PN Ujście Warty:

Żurawi zazdroszczę.

Wczoraj pięknie śpiewał mi szpak przy obchodzie ogrodu, prawdziwie wiosenna atmosfera

U Mnie zaczął się sezon polowań na ptaki.
Właśnie wczoraj znalazłem martwego rudzika pod progiem
To winowajca

U mnie kotki i krogulce polują cały rok. Mam mały cmentarzyk pod bzem... Krogulce to chociaż zjadają, a koty...

Ciąg dalszy z wyjazdu do Słońska:

Srokosz

Łabędzie nieme

Czaple białe

Śmieszka w szacie godowej

Szpaczek

Czapla biała

Widzę, ze na drugim zdjeciu pozowała Tobie foka czy tez jakiś inny mors

I jeszcze ze Słońska:

Myszołów

Żurawie

Bataliony

Wrona

Czernice

Kopciuszek

I jeszcze gratka z drugiego dnia wyjazdu - pójdźka
Była parka, która wyraźnie miała się ku sobie!

Super sóweczki

Kwitną kaczeńce

Z dzisiejszej wycieczki

Dziś na wyżerke wpadł dzięcioł duży, a że w karmniku już tylko łuski słonecznika, to zadowolił się larwami

Płaskonosy


Łabędzie nieme


Pierwiosnek


Potrzos


Rybitwa rzeczna


Parka nurogęsi


Piecuszek


Czpla siwa


Kos

Dziś odwiedził mnie Krętogłów zwyczajny z rodziny dzięciołowatych

Zdjęcia słabe, bo przez szybę (dobrze, że chociaż umyłam przed świętami )

Z ostatniego wypadu w okolice Milicza

Gęgawa






Perkoz dwuczuby




Rybitwa rzeczna

Basiu! Czy krętogłów tylko zajrzał, czy założy gniazdo w Twojej budce?
Zazdraszczam, choć to niezłe rozbójniki