Kiedy mowa o szczygłach, zawsze przypomina mi się 'Pan Jowialski' Fredry i rozmowa Szambelana z córka Heleną, która znając zainteresowanie ojca ptakami i jego naiwny, chwiejny charakter, starała się je wykorzystać w swoich planach zamążpójscia:
Helena
Pan Janusz [...] Nie cierpi ptaszków.
Szambelan.
Gbur.
Helena.
On nawet nie rozpozna gila od szczygła.
Szambelan.
Cymbał.
Helena.
Prawda, kochany ojcze, że ja nie pójdę za niego?
Szambelan.
Nie pójdziesz, nie pójdziesz jak tylko nie zechcesz, już ci raz powiedziałem[...]
Mi też słabo idzie odróżnianie ptaków
, ale udało się z daleka ustrzelić fotkę szczygła . Faktycznie, bardzo charakterystyczny ptak...jak się ma dobre oczy. Bardzo płochliwy i nie podchodzi tak blisko, jak inne ptaki.