Ja też walczyłam z wełnowcami. W końcu strzeliłam z grubej rury i popryskałam je i podlałam Mospilanem. Pomogło! Teraz mam Mospilan w spryskiwaczu i od czasu do czasu prysnę.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, ewakatarzyna
Rozwijają się paki jeden po drugim, choć mozolnie.
Mam refleksję. One czuja się u mnie jak w naturze. Kupiłam z kwiatami na długaśnych pędach, a teraz wyraźnie są skrócone.
Chyba nie tu miejsce żeby go pokazać, ale nie umiem znaleźć wątku o storczykach ogrodowych... to pokazuje tu..
W ogrodzie zakwitł przywieziony, o ile dobrze pamiętam, z rejsu po Chorwacji taki maluszek. Ratowałam go przed zagładą, bo został wykopany przez jakiegoś zwierzaka... Tam, w dużych ilościach, rósł na przybrzeżnych wydmach.. nie wierzyłam, że przetrwa nasze zimy... a jednak.. po 2 latach zakwitł..
Storczyk bertoloniego, Ophrys bertolonii
28.04.2024