Hejka!
Sałatka lwowska dla tych którzy lubią sałatki ze śledziami.
8 - 10 małych buraczków (małe smaczniejsze) lub 5 dużych, mają być bardzo czerwone
4 średniej wielkości białe ale nierozpadające się w gotowaniu ziemniaki
1 duży seler
3-4 średnie marchewki
8 niedużych, jędrnych ogórków kiszonych
Słoiczek grzybków marynowanych (po mojemu najlepiej gąsek, że o rydzach ledwie wspomnę ale można użyć wszelkich grzybków marynowanych)
4 średnie lub 6 mniejszych kwaskowych jabłek
1 biała cebula a jeszcze lepiej szczypior
W wersji eleganckiej mały słoiczek marynowanych kaparów
I rzecz najważniejsza - - 6 - 8 filetów z solonego śledzia, niezbyt mocno wymoczonych (tzw. śledź bezpłciowy odpada w przedbiegach)
Warzywa gotujemy w łupinach (buraki i ziemniaki lepsze są upieczone, ale to dużo roboty więc taka akcja bardziej świąteczna). Obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. Jabłko, ogórek i cebula ( cebulę należy odgazować lub sparzyć, szczypior zostaje taki jaki jest) też tak traktujemy. grzybki kroimy w paseczki, chyba że główki są tak małe że tego nie wymagają. Filety śledziowe też kroimy w paseczki. Kapary odcedzamy i dodajemy do sałatki. Mieszamy wszystkie składniki na końcu dodając ziemniaki i śledzie ( jeżeli mamy szczypior to on albo idzie po śledziach albo ozdabiamy nim gotową sałatkę). Polewamy sosem i czekamy aż się przegryzie.
Sos:
Śmietana kwaśna - sporo, nawet około dwóch dużych pojemników (daję 18% ale tak naprawdę powinna być 30%, tylko czyja wątroba dziś zniesie aż takie brewerie)
Słoiczek ostrej musztardy (niektórzy uznają tylko rosyjską musztardę do tej sałatki)
Sol, pieprz, cukier, ewentualnie sok z cytryny.
Ta sałatka jest taka ostro - słodko - kwaśna, jesienią wychodzi najlepsza bo surowce są takie jak trzeba.
Pozdrówka
Tabs