Kłosownica leśna
(Brachypodium sylvaticum)

Wysokość: osiąga 1,2-2 m wys.
Kwiatostan: kwitnie w okresie od lipca do sierpnia, kwiatostany kłosokształtne o długości od 15 do 20 cm.
Liście: ciemnozielone, lub żółtozielone o długości do 35 cm i szerokości od 0,7 do 1,5 cm, płaskie, delikatnie ząbkowane na brzegach, z dobrze zaznaczonym jasnym nerwem po dolnej stronie, wiotkie, zwieszone, miękko owłosione .
Wymagania: wymaga ziemi ziemia umiarkowanie żyzna do żyznej, dobrze znosi zacienienie, ale po wyczerpaniu zasobów pokarmowych ginie po 3-4 latach..
Mrozoodporność: pełna.

Występuje naturalnie w całej niemal Europie, Ameryce, północno-zachodniej Afryce i na obszarach Azji o klimacie umiarkowanym. W Polsce jest gatunkiem rozpowszechnionym, występuje na stanowiskach naturalnych na terenie całego kraju. Bywa uprawiana jako roślina ozdobna.

UWAGA: MOCNO SIĘ SIEJE


Kłosownica leśna w ogrodzie Poll:
.Poll napisał:

Czy może ma ktoś w ogrodzie tę trawę? Jak się sprawuje? Czy rzeczywiście przypomina kształtem hakonechloę?

Pozdrawiam
Kasia

Przytargałam kiedyś podobną trawkę z lasu ale nie prezentuje się urodziwie, zwykle szybko zasychają jej końcówki liści , ale może to wina gliniastego podłoża

Napiszę tak... Niestety, mam.

Przywiozłam sobie ja niegdyś - chyba z 5 lat temu, z jakiegoś obrzeża drogi lesnej. Ostrzegano mnie, że bardzo jest siejna i może być dokuczliwa. Dwa lata bardzo mi się podobała, bo faktycznie jest ładna i bezproblemowa. W trzecim roku była wszędzie - jej siewki pojawiały się w zastraszającym tempie w promieniu 5 metrów od roślin matecznych, wysiewając się w kępach host, paproci, bruner... Tak jakoś są zakorzenione, że nie mozna ich wypielic, każda trzeba podwarzać łopatka, bo jeśli nie, urywa sie zieloną grzywkę a reszta niebawem odbija.

Walczę z nią ostro 2 sezony , myślę, że jeszcze z 2-3 mi zejdzie.

edit: znosi zacienienie i ładnie się wybarwia, więc trafiła na mocno podlewane hostowisko. U mnie więc nie zasychała.

To się chyba z niej wyleczę... Miał to być jeden z wiosennych zakupów trawiastych . Ostatnio na grupie Traw ozdobnych na FB mocno polecana przez pana M. Surowińskiego... Co prawda pisał, żeby na przełomie czerwca/lipca ścinać ją wraz z kwiatostanami, co pobudza ją do wzrostu i pozbawia nieciekawych kwiatostanów...

Ja tez miałam usuwać kwiatostany, ale wiesz, jak to jest

Niestety wiem , dodatkowe przycinanie w sezonie, to nie jest moje ulubione zajęcie

Ja mam te trawy...oczywiście przytarachane z lasu nie są u mnie tak jak piszecie ekspansywne itd,ja je przycinam wiosną a potem ładnie odbijają

Oczywiście, że wskazane byłobyy je przyciąć po zimie, bo są całkowicie suche.
Ich ekspansywnośc polega na potwornym rozsiewaniu się - jesli w nawale prac ogrodowych zapoomnisz obciąc kwiatostany, to za kilka lat kłosownicę znajdziesz w każdym kącie ogrodu i w każdej roslinie. Przy tym, cięzk ja wypielic - nawet młode siewki stawiają niezły opór.

Moje kłosownice leśne zaczęły się zielenić. Przyznam, że jest to śliczna, żywa zieleń - jasna, nieco podbita jaskrawym kolorkiem ...kanarkowym. I to w zasadzie wszystko, co dobrego moge napisac o tej trawie. Na zdjęciach poniżej widać, jak siewki zawładnęły pewna częścią hostowiska, choc nie mam jej już 2 lata. 2 sezony walczę, by ją wyplenić i w tym tez będę ostro walczyć, może nawet zastosuję oprysk na chwasty jednoliścienne.

Kłosownica leśna, fot.19.04.2017r
















.

piku napisał:
Wiesiu, czy można prosić o aktualne fotki?