Ewciu, istotną informacją jest kwota jaką potencjalny użytkownik chce wydać na to urządzenie i jaka będzie intensywność jego użytkowania.Ja akurat posiadam rębak Gloria i jestem z niego bardzo zadowolona.

Romciu, raczej nie powyżej 1000zł, bo nie mam aż takich potrzeb
Patrzyłam na różne w granicach do 700zł.
Czekałam na Twoja opinię, bo wiem, że masz ))))

Jaką moc ma Twój rębak?

Coś mi się wydaje, że to pytanie do mnie
silnik 2kw, obroty 2800 kupiłam go jako używany, dałam za niego niewiele bo 250,00 Tnie gałęzie do 4 cm średnicy.
Tak wyglądają zrąbki na rabacie

Poprawiłam Polcię, na Romcię, przepraszam

Ja też myślę o używanym, bo za mniejsze pieniądze można kupić mocniejszy sprzęt. Dlatego pytałam o mozliwość wyciągnięcia noży/ frezu do ostrzenia

Ten rębak jest tarczowy i nóż oraz tarczę całkiem lekko odkręcić i naostrzyć.

Otototot, takie własnie chcę zrębki. Żeby się trociny nie zrobiły, bo wiatr dmuchnie i po trocinach.

Romciu, a jak wkładasz gałęzie, to trzeba je mocno wpychać, czy raczej nie sprawia to trudności?

Jeśli wkładam po kilka gałązek to nie jest źle, podobno walcowe same wciągają ale nie znam się na nich.

Dziękuję Romciu

Zawsze do usług

Muszę kuć żelazo póki gorące. bo wczoraj mój eM siadł do kompa i mówi
- myślałem przedtem, żeby kupić coś na allegro, i nie pamiętam co...
- rębak do gałęzi -mówię
- a po co nam rębak do gałęzi
- do rąbania gałęzi
- a czym będziemy rozpalać w kominku?
- ty mnie zapytaj lepiej ile kosztuje worek kory.

No i własnie szukamy rębaka do gałęzi

Powodzenia

Efka, z góre piszę, że na All nie znajdziesz. Ja też się przymierzam do zakupu, wiec zasiadłam przed lapkiem i zaczęłam czytac, jakie to cudne urzadzenia mozna kupić. nauczona jednak doświadczeniam, wpisałam uparzony rebak w Goole i co? Na tubce sa prezentacje...Oglądałaś? Dla mnie, żaden z nieprofesjonalnych rebaków się nie nadaje. Nie mam czasu stać pół dnia, żeby ściachac mała kupke gałązek, gdy mam ich wiele, wiele wiecej. Tempo pracy tych maszyn, to śmiech...Widziałaś te mikrodziureczki do zapodawania gałęzi???

Oglądałam rebak Romki i ona może poświadczyć,ze byłam zachwycona i gdyby mi wtedy zaporoponowała,że mi go opchnie za 5-krotna sume, jaką za nią dała, minuty bym się nie zastanawiała, tylko poleciała po kasę. Szerokie wejście na kilka gałęzi, tempo ciachania dia-bel-skie!!! Zrabki cudnej urody.

All, było tak przy okazji rozmowy z moim mężem
Już poszukuje w różnych źródłach i na pewno, jak Go znam 30 lat, kupi taki, że będzie dobry. A Wasze opinie na pewno weźmie pod uwagę
Dziękujemy

Poszukaj na wędzarniczych grupach, czy wędliny domowej.
Chłopaki używają zrębkòw do wędzenia w borniaku czy tedmowidzie, rębaki mają swoje.

Romcia, podaj nazwę swego

Gloria o mocy 2kw i 2800 obrotów.

Ja zakupiłam rozdrabniacz do gałęzi na wiosnę i szybko się go pozbyłam. Maskra. To był właśnie typ do 1000zł. Mały otwór wlotowy ( który i tak był gigantyczny w porównaniu do tych najtańszych) który powoduje że aby "zemleć" niewielką kupkę gałązek to bym musiała stać przy urządzeniu tydzień. Bo praktycznie trzeba wkładać gałązkę po gałązce. Do tego gałęzie musiałyby być maksymalnie wysuszone bo przy świeżych bądź nawet trochę podeschniętych zaraz tarcza się zacina.

Także z własnego doświadczenia powiem że lepiej odłożyć zakup w czasie a kupić coś sensownego. Bądź upolować taką okazję jak Roma.

Ale jak dla mnie główny priorytet to

duży otwór na wkładanie gałęzi
duża moc.


Inaczej to można pociachać ale siebie...

U nas na działkach kupili rębak Boscha, używany, za 1500 zł. Więcej nie wiem, ale to cudo tnie gałęzie do średnicy 5 cm (albo i więcej, jak umiejętnie się te gałęzie wsadzi). Sam wciąga całe pęki gałązek. Nieco przystaje jak jest za dużo liści, ale wtedy wystarczy wsadzić grubszą gałąź i z nią wszystko pójdzie.
Jak dla mnie cudo. Ma na zrębki pojemnik w kształcie kosza (na worek wchodzą ze 3 kosze). Ostatnio go nawet rozkalibrowałam, ale wystarczyło dokręcić pokrętło. Zrębki są ok. 1,5 cm grubości – świetne do ściółkowania i kompostowania. Element tnący to ślimak - nie ma na niego mocnych, nawet sęki idą. Jest obojętne czy drzewo świeże, czy drewno już zeschnięte, byle bez elementów metalowych. Gałęzie miałam różne, niektóre troszkę przeleżałe.

Romo a czy czy twój rozdrabniacz ma jakiś popychacz do gałęzi? Tzn chodzi mi o to czy jest coś czym się popycha gałęzie do środka? Czy maszyna sama je wciąga?

A jak już tniesz gałęzie to czy pod spód podstawiasz jakieś wiadro czy zawiązujesz worek?

W zasadzie nie ma żadnego popychacza, robię to manualnie ale jest to bezpieczne i jak już maszyna załapie to idzie samo. Ptzy cięciu najczęściej podstawiam wiadro albo kładę plandekę.