Majeczko mi się bardzo podoba ta ścieżka. Kwestia czasu i przyzwyczajenia. Wszytko się zazieleni i będzie fajnie współgrać z nią. Zobaczysz.

Majeczko cudna rannikowa polana,a ścieżka super,bardzo mi się podoba

Majeczka śnieżka jest przepiekne a jeszcze jak lekko zajdzie mchem to będzie bajka na rannikowe widowisko u Ciebie czekam

Majeczko -ścieżka extra ,kawał dobrej roboty

Dzisiaj jest Dzień Kota





a tak wygląda kochająca kocia para Malutki /pani czarna /i łaciaty / Brudka pan./ podgrzewa podłoga bardzo im się spodobała
są nierozłączni.

Słodziaki . Dzięki Majko za posłodzenie dnia .

Maju, rozumiem, że skoro dzień "kota", a nie "kotów" to biały postanowił wziąć sprawy w swoje łapki ?Franusiowa napisał:

Para jest nierozłączna .On największy z mojej siódemki kotów. Biały w czarne łaty /powolny/ ona czarna drobna mała szybka -sprinterka .
i tak zawsze razem


przenieśli się na ciepły grzejnik.

Ale dość już o kotach pokażę jak wyglądają moje siewki kwiatów .



wszystkie parapety zastawione .
Dwudziestego wysiałam pomidory, każdego tylko po 2 gatunki ,/jak wykiełkują to się pochwalę /

Posadziłam do doniczek pelargonie przechowywane w torbach papierowych bez ziemi




W zeszłym roku byłam z nich zadowolona .Przechowywałam je w taki sam sposób . jedna już wypuszcza odrosty.

Widzę Majeczko że nie możesz wytrzymać bez
grzebania w ziemi.6 pomidorów popikowalam wczoraj,kapustę wczesna również .pelargonie sukcesywnie ukorzeniam jak tylko wypuszczą łodyżka.Pochwal się jakie kwiaty wysłałaś

Majka, a jak Twoje jaskry?
Ja swoje chyba w przyszły weekend będę moczyć. O ile będzie co moczyć . Kupiłam jesienią kłącza i wrzuciłam do lochu na wsi. Mam nadzieję, że nie wyschły, nie zgniły i i w ogóle że nic ich nie dopadło.

Jaskry rosną w szklarni mam nadzieję ,że zakwitną .
Będę musiała je przenieść do ogrodu bo szklarnia jest przy południowej ścianie
w pogodne dni jest bardzo gorąco .ale na razie jest z nimi wszystko w porządku.

Gosia jesteś wszechstronnie uzdolniona
Nasiona jakie wysiałam ,to kosmosy w trzech kolorach ,ciemnobordowy ,żółty /jest szczególny bo z zebranych nasion/ ,i różowy .kleome , klip dagga
lwie paszcze które prezentowałam na zdjęciu wyżej, titonia , poziomki / coś mi słabo rosną / i kilka sadzonek sałaty .
nie wiem gdzie to wszystko posadzę ,bo mam zamówione 5 róż i dalie .
Dwie dalie, które Benex mi przysłał na początku lutego posadził do donic i już wypuściły listki.
chyba mam coś

Maju, nie za szybko z tymi uprawami?
Ja, po zeszłorocznym szaleństwie, staram się hamować nieco swoje zapędy do wysiewów i wczesnego pędzenia roślin. Sporo się nalatałam w poprzednim sezonie pomiędzy domem, a szklarnią przenosząc doniczki w te i na zad . W tym roku chciałabym nieco oszczędzić sobie tego rodzaju sportu .

Edyto a nie za późno mówisz mi o tym.
Na wszelki wypadek mam jeszcze zapasowe nasiona tak że spokojnie

Dzisiaj była piękna pogoda ruszyłam do ogrodu obcięłam fuksje Magellana od razu zrobiło się ładniej, jaśniej







zażółciło się też od ranników.











W ogrodzie zrobiło się wesoło

Franusiowa napisał:
Ja tam nawet mekonopsa zauważyłem

Cudnie Maju .
U Ciebie to chyba nawet dość wilgotno? Ja dzisiaj latałam z konewką, bo wszystko leży i miałam wrażenie, że bardziej z suszy niż mrozu .
Niektóre roślinki, jak np. poziomki, potrzebują wczesnych siewów, bo długo wychodzą i wolno rosną. Ale kosmosy to mogą się nadmiernie wyciągnąć w domu.

Majka, u Ciebie już wiosna!

Zawsze podziwiam takie łączki eranthisów. A wiesz Majko, że ani w szczecińskim ogrodzie ani kaszubskim one nam się nie sieją.rosną w grupkach rąk jak je wsadzam. Dziwne

Maju śliczne polany ranników. Ciemierniki u Ciebie w dobrej formie,u mnie po mrozach kiepsko wyglądają.Czekam na słońce ,u mnie pochmurno i pada mżawka .Jednoroczne kwiaty wysiewam dopiero w foliaku ,zdążą urosnąć a parapety nie z gumy

Ciekawe co piszesz o przechowywaniu pelargonii. W jakich warunkach były przechowywane? Ciemno, chłodno, sucho? Jak dalie?
Bo ja skończyłam z pelargoniami, bo nie potrafiłam ich przechowywać. Mama w bloku na klatkę schodową przestawiała. tam było jasno, sucho, chłodno.

Majeczka jak ja co roku czekam na te Twoje łany ranników