Piękne masz te żółte lilie Ja oczywiście obiecuję sobie, ze dokupie cebul, a jak co do czego przychodzi, napełniam koszyk tulipanami lub daliami a o liliach zapominam...

Widzę, że masz mokro, ale czy podlane..
U mnie z tylko mżawka niestety.

Czekam na czas gdy floksy się rozwijają a w tym sezonie- niespodzianka! czekam na hortensje, które
nawiązały sporo pączków.
Wiem jak dużo ich masz więc pokazuj, pokazuj...

Kilka fotek z tarasowej doniczkolandii

Ale kolekcja!
Ta ostatnia podobna do tej mojej, co sobie niedawno kupiłam.

Gosiu -no po prostu szczęka opada z zachwytu....

Milko wydaje mi się ze masz inną odmianę,ale pokaż jak zakwitnie

Dziękuję Żanetko,bardzo lubię pelargonie

Gosiu, imponująca kolekcja pelargonii Niedawno oglądałem 'Gardeners World' i pani pokazywała swoją kolekcję, odziedziczoną po tacie. Miała ich prawie 700 .
\To radzisz zeby jeżówkom zaglądać w korzenie i palowe ewentualnie usuwać?

Tomku Gardens oglądam,faktycznie pani ma imponującą kolekcję.Jesli chodzi o jeżówki to ja taką radę otrzymałam od szkółkarza .Staram się co trzy lata wykopać jeżówki ,podzielić jeśli są rozrośnięte ,usunąć korzeń palowy i posadzić .Jesli jeżówka słabo rośnie wykopuje i często okazuje się że korzeń palowy już jest rozrośnięty i po usunięciu najczęściej ładniej rośnie.Nowe odmiany są też bardziej chimeryczne,

Jeśli ktoś zastanawiał się nad tym czemu mój Ogródek nazywa się zamieszanie z zaplątaniem to te zdjęcia wyjaśnią

E, miałam zrobić dla Ciebie zdjęcie moich pelargonii. Zapomniałam

Bardzo mi się podoba zamieszanie. Jesteś w tym lepsza ode mnie!

Milko ja mieszam i plącze a w efekcie jest zamieszanie z zaplataniem na całego

Faktycznie, to zamieszanie masz dość zaawansowane Jeszcze dopytam odnośnie jeżówkowego korzenia. Przegląd robić jesienią czy na wiosnę?

Piękne bogactwo na rabatach, az kipi kolorami.

Ewuniu jest kolorowo,taki czas.

Tomku kiedy robić przegląd jezówek-nie jestem najlepszym nauczycielem- w moim przypadku obowiązuje jedna zasada najlepszy czas na działanie to wtedy gdy mamy czas.
Obserwuje jeżówki jak mam czas a od pomysłu do realizacji potrafi być chwila.
Wczoraj zaniepokoił mnie wygląd jednej jeżówki ,mizeroty






Pogoda jest bardzo zmienna ,w gruncie trudno mi dopilnować żeby miała wilgotno więc resztki jeżówki zasadziłam do doniczki

Gosiu, to Twoje zamieszanie z zaplątaniem jest bardzo naturalne. Temat korzenia jeżówek jest ciekawy. U mnie nie chciały rosnąć. Znaczy się inaczej: rosły ale na wiosnę nie wychodziły. I ja z nich zrezygnowałam. A ta od Ciebie rośnie (i przezimowała) i zaczynam się zastanawiać, czy nie spróbować znowu

Gosiu przepięknie jak zwykle kolorowo i kwitnąco a już tą Twoją doniczkolandię to uwielbiam