Jaguś To jest marketowa Dame de Coeur i długo miałam wątpliwości czy nią jest
![:) :)](/media/kunena/emoticons/smile.png)
Co prawda Orszulka dostrzegła w niej podobieństwo do "damulki", ale nawet jeśli to coś innego, jest piękna. Zapachu nie czuję! Ale wsadzę nos dzisiaj i powiem, jak jest. Przez kilka lat miałam Barkarole, kształtem kwiatu podobną i po jej zejściu w ubiegłym roku cieszę się, ze znów mam różę, która ma tak szlachetny kształt kwiatu
Polu och, bardzo ładnie to ujęłaś.
![:buziak :buziak](/media/kunena/emoticons/buziak.gif)
Węszę troszeczkę dyplomacji, bo miejscami ta nonszalancja przechodzi w niedbalstwo i widać brak stanowczości w trzebieniu roślin (vide wspomniane przez Ciebie miodunki) .
W. jest wrogiem trawników, wyznając zasadę, że są one po to żeby je likwidować i sadzić rośliny
![:lol: :lol:](/media/kunena/emoticons/grin.png)
W pierwotnej wersji ogrodu były nieco większe, ale fragmenty poległy na rzecz rabat. Ja miałam śmiały pomysł, żeby trawnik centralny zaorać w całości i zrobić w tym miejscu oczko wodne. Ale przedsięwzięcie narobiłoby chaosu w pozostałej części ogrodu, więc na razie tak sobie teoretyzuję.
Trawniki wymagają wiele pracy, a w naszym klimacie mają albo za sucho albo za mokro. Ciągle coś im dolega mimo nawozów coraz to nowszej generacji. Oczywiście koniczyną się nie przejmuję
![:D :D](/media/kunena/emoticons/laughing.png)
Zachowałam niezbędne dla mnie minimum żeby, właśnie tak jak napisałaś, stanowiły tło dla roślin i tworzyły ścieżki.
A to ekipka programu Rok w Ogrodzie u mnie wczoraj