Ja bawię się w wysiew bylin od kilku lat z większym lub mniejszym powodzeniem
czekam właśnie na dostawę nasion z jednej z niemieckich szkółek
Zagraniczni "producenci" zdecydowanie rzetelniej podchodzą do sprawy, nie ma problemu ze zgodnością odmianową i kiełkowaniem nasion.
Za wysiew bylin biorę się zgodnie z kalendarzem biodynamicznym po 9tym stycznia, dziś przygotuję ziemię do wielodoniczek. Po posianiu nasion, doniczki lądują w ogrodzie "pod chmurką", a ja zakładam nogę na nogę i czekam aż natura zrobi swoje
Takie oto ostróżki-giganty odmiany Dark Blue White Bee uzyskałam z nasionek pozyskanych
z przekwitłych kwiatostanów rośliny dogorywającej w szkółce.
Miłko, jeśli chodzi o sasanki np, to nasiona w/w bardzo szybko tracą zdolność kiełkowania, należy je wysiewać tuż po zbiorze.
Dzięki takiemu postępkowi, wiosną tego roku cieszyłam się niezliczoną ilością siewek, przepikowałam do doniczek, żeby mieć większą kontrolę nad nimi, i tak sobie siedziały do września, po czym trafiły do gruntu, a znaczna część do zaprzyjaźnionych ogrodników, efekty pokażę wiosną