Moja brunera ma słońce tylko wczesnym rankiem

Kaska1ge, Twoja brunera to chyba nie Jack Frost.
Znawcą nie jestem, ale Jacka posiadam i moja wygląda inaczej.

Bardzo mi się jednak podoba, a takiej nie posiadam .

Moja jedna, po wiosennym podziale, chwilowo w donicy.







Kondziu, czy każda odmiana brunery dostanie osobny wątek ?

Moje brunnery także rosną od północy... pięknie trzymają formę, kwitną obficie, zdrowe liście...

Krzysia zerknij jeszcze raz na moją "Jack Frost". Tamto zdjęcie było robione w nienajlepszym świetle.

kaska1ge napisał:
Znawcą nie jestem na tym zdjęciu bardziej podobna do mojej i pozostałych w tym wątku.


A już miałam nadzieję na wymianę bo bardzo podoba mi się w poprzedniej wersji.

Moje brunery mają zniekształcone liście. Starsze, wiosenne są ok, ale chyba od początku czerwca zaczęły się zwijać i marszczyć, najpierw Variegacie, a potem pozostałym, nawet tym rosnącym w znacznym oddaleniu.

Leszek zasugerował przędziorki, zrobiłam więc oprysk Magusem, a potem Nissorum. Kiedy stosowałam inne środki owadobójcze na lilie np. psiknęłam też po brunerach, przeciwgrzybiczym podobnie.
Wydawało mi się, że nowe listki są zdrowe, ale znowu pojawiają się pogniecione.
Bardzo proszę o pomoc , szkodnik czy choroba, ma ktoś podobne doświadczenia?

U mojej brunnery jest tak samo. Oglądałam liście bardzo wnikliwie i nie widzę, żadnych śladów robactwa czy innych grzybów. Zastanawiam się czy nie jest to związane z upałami i bardzo suchym powietrzem podczas rozwijania się młodych liści?

Oprócz niezawodnej 'Jack frost' czy 'Looking glass' rośnie też variegata która daje samosiew - oto jedna z takich siewek :

wprawne oko znajdzie liść variegaty który wcale nie jest większy od liścia żurawki
Dla lepszego zobrazowania wielkości liści nad brunnerą rośnie wcale nie mała hosta fortunei 'Aueromarginata'.

Leszek, niech Ci tylko nie przyjdzie do głowy plewienie tych samosiewek .
Brunery zajmują sporo miejsca w moim sercu, w ogrodzie jeszcze nie, ale robię wszystko aby tak się stało. Byłam bardzo zadowolona z moich młodych sadzonek, variegaty zwłaszcza, dopóki nie zobaczyłam jej na własne oczy u Romy .

Czy pod dużym liściem siewki nie schroniła się French Quarter ?

Super siewka, ładna struktura liścia. Widać, że ma potencjał.
A jak z zimowaniem u Ciebie? U mnie po ostatniej dziwnej zimie, dwie ładne sadzonki wypadły.
Sadzisz w rodzime podłoże, czy dajesz domieszkę dla rozluźnienia podłoża?

Krzysia napisał: Krzysiu, gdzież bym śmiał - jest ich kilka tegorocznych, ta ze zdjęcia jest ubiegłoroczna.
I dobrze zobaczyłaś - to Franch quarter się chowa



krzysztof.k napisał:
Dzięki, liść po prawej ma ok 25-27cm szerokości.
Z zimowaniem jest tak - Hadspen cream po 2 zimach ostatnich wypadła całkowicie (była coraz mniejsza), variegata jest niewielka ale przyrasta choć bardzo słabo, Dianes gold ledwie zipie, Looking glass jak urośnie to zgnije i odrasta na nowo, jedynie Jack frost rośnie bezproblemowo i przyrasta, choć siewek nie widzę.
Teraz czekam aż samosiejki urosną - w zasadzie to tylko 2 zimowały i 2 bez problemu. Zobaczymy jak zachowają się tegoroczne.
Co do podłoża to staram się rozluźnić swoją glinę żwirem i słomą.

Ciekawi mnie bardzo wielkość liści u największej jak się pisze wszędzie brunnery, czyli Alexander's great - może ktoś ma podrośniętą i zmierzy?
Wczoraj mimo deszczu mierzyłem swoją - 30cm szerokości i 32długości

Ciekawi mnie czy w nast roku liście będą jeszcze większe
Dla ciekawości zmierzyłem największy liść variegaty - 15cm szer i 19 dł, tylko.

Do mierzenia liści bruner zabiorę się w przyszłym roku, w tym je trochę przenosiłam, rozsadzałam i takie tam, oczywiście nie w porę . Wiosną chcę je podtuczyć, w rozsądnych granicach oczywiście i pozwolić na rośnięcie, zobaczymy co urośnie.
Mam:
1.Gatunek
2.Alexander's Great
3.Diane's Gold
4.Jack Frost
5.Looking Glass
6.Variegata
7. NN maluteńka siewka chyba wydłubana z miskanta zakupionego wiosną, rośnie i nie jest podobna do żadnej z posiadanych.

Nie powiem Mirce , że duża NN od Ewy nie przeżyła inwazji przędziorka, albo tego co to było .

Leszku, poproś Romę, niech zmierzy swoje .

Przypadkiem odkryłam, że mam zdjęcia jeszcze dwóch swoich bruner. Nieduże, w ubiegłym roku oderwane od Leszkowych, variegata to był kawałeczek korzonka z małym listkiem, ale udało się . Zakopałam ją lekko ukośnie w ziemi, delikatnie przycisnęłam dużym kawałkiem kory i bardzo dbałam, od wiosny liści przybywało, jednak coś dopadło wszystkie moje brunery. Stosowałam naprzemiennie dwa środki na przędziorka, poza tym przy okazji opryskiwania innych roślin psikałam też Topsinem i Mospilanem. Potem jeszcze kilka razy oprószyłam mączką bazaltową i usuwałam zaatakowane liście. Jesienią stan się wyraźnie poprawił.

Variegata




Looking Glass





Rosnące obok hosty nie mają dużych liści, proszę się nie sugerować ich wielkością, w tym roku nie mogę się pochwalić brunerami, choć dają nadzieję na przyszłość. Rok temu nieźle się prezentowała Jack Frost, ale wiosną zbyt późno ją podzieliłam i wyraźnie osłabła.


Jack Frost 4 kwietnia.

Brunera wielkolistna 'Spring Yellow'
Brunnera macrophylla 'Spring Yellow'

Odmiana o marmurkowych, żółto-zielonych przebarwieniach w okresie wiosennym i lazurowych kwiatach, które rozwijają sie pod koniec kwietnia.
Podczas rozwijania się z pączków, mają one różowoliliową barwę. Jak inne brunery, w uprawie wymaga ocienionego, dość zasobnego i wilgotnego stanowiska .Woda jednak powinna być dostarczana pod nogi, gdyż lanie jej po liściach zazwyczaj kończy się ich brązowieniem, bo jak każda roślina mająca owłosione liście, nie lubi tego. Odmiana ładnie i szybko przyrastająca, odporna na nasze zimy. Nigdy jej nie zabezpieczałam w żaden sposób. Polecana do uprawy w strefach 5-9.







Wiosną jej liście są niemal całkowicie zółte



fot.13.04.







brunera wielkolistna 'Alba



12.04.



15.04.




.

Listopadowe :

Alexander's Great, jesienny zakup


Diane's Gold


i NN

Ta NN to dla mnie zdecydowanie Looking glass.

Leszku, zaczekam do wiosny aż podrośnie, ale wg. mnie różnią się zdecydowanie:
Looking Glass ma inny kształt liścia, jest niebiesko zielona, a tej zieleń bardziej soczysta.

Może Silver heart ?



Posadziłam je jesienią blisko siebie, łatwiej będzie porównać .

Może się mylę ale nadal będę trwał przy swoim, tym bardziej, że Twoja Looking glass to Silver heart według mnie (wygląda na bardziej wysrebrzoną).
Zresztą Silver heart jest wyselekcjonowana z Looking glass i jest bardziej owłosiona

Moja Looking Glass to Twoja Looking Glass, więc wiesz lepiej .
Czekam do wiosny .