Efektowna roślina z rodziny
szparagowatych (Asparagaceae). Dość powszechnie uprawiana w całej Europie, u nas raczej rzadka, pewnie z tego powodu, że nie jest całkowicie mrozoodporna. Wytrzymuje spadki temperatury do max. - 15 st. C.
Rośnie dziko w zachodnim rejonie Morza Śródziemnego, zwłaszcza w Portugalii, Hiszpanii, i na południu Włoch. Dlaczego więc peruwiańska? Gdy K. Linneusz rejestrował cebulki nowych, przywiezionych roślin, na pytanie skąd są te właśnie, padła odpowiedź: "z Peru". Chodziło o to że przywiózł je statek o nazwie "Peru", a nie o kraj pochodzenia. W Peru ona w ogóle nie występuje. Tak to czasem nieporozumienia się utrwalają.
Cebula o średnicy ok. 6 cm pokryta jest lekko brązowymi łuskami. Wiosną wyrastają z niej dość długie, równowąskie liście i dość wysoki pęd zakończony dużym, piramidalnym kwiatostanem. Młode egzemplarze, zwłaszcza sadzone w chłodną ziemię, mogą wytworzyć kwiatostan mniej zwarty, o niedużej liczbie pojedynczych kwiatów. Rozpierzchły kwiatostan może być również rezultatem lekko ocienionego stanowiska.
W naszym klimacie sadzimy ją na stanowisku słonecznym, dobrze osłoniętym, np. przy południowej ścianie budynku. Na zimę wymaga solidnego okrycia, albo przechowania cebuli w chłodnej przechowalni. Ja sadzę tę cebulicę w dużej (średnica 22 cm) doniczce produkcyjnej, a po zakończeniu wegetacji, wyciągam z gleby wraz z całą doniczką. Do wystąpienia jesiennych chłodów stoi na tarasie (bez podlewania), a na zimę ląduje w chłodnej piwnicy pod altaną. W marcu zmieniam jej ziemię, a po zejściu śniegu znowu wysadzam w doniczce na rabatkę.
Nie jest to zatem roślina dla tych, którzy lubią swobodę lub nie mają możliwości przechowania, ale jej uroda zachęca do uprawy.
Rozmnażać można z cebul przybyszowych, ale nie wcześniej jak po pięciu latach uprawy. Ponieważ roślina wytwarza swoiste kłącze pod cebulkami, to podziału można dokonać na kawałki z kilkoma cebulami.
Możliwe jest rozmnażanie z nasion, ale na kwitnienie trzeba poczekać kilka lat.