Poll, oby oby po drodzę nic się nie stało ...
U mnie kwitnienie rh w tym roku bylo beznadziejne

lato 2015 było okropnie upalne i suche. W tym roku jednak w lipcu jakieś deszcze były no i podlewanie raz na tydzień też było. Najbardziej ogród ucierpiał w sierpniu, kiedy to przez tydzien nikt nie mógł podlewać bo wszyscy domownicy byli na wyjazdach. I wtedy ogród ucierpial najbardziej ...

W sumie wszystko przeżyło gorzej czy lepiej oprócz jednej stewartii. Uschla na suchy pieprz ... szkoda, bo walczyłam o nią 2 lata. Rh jakoś przetrwały, ale azalie rzeczywiscie i u mnie bardzo źle zniosły upał i suszę. Nie spodziewam się więc jakiegoś spektakularnego kwitnienia, a raczej będzie ono marne

Azalii jap. nie mam ani jednej. Ale kto wie, może i mój stosunek do nich tez się zmieni

Ostatnio zakochałam sie w pierisach

No i koniecznie muszę posadzic chociaz jedną kalmię

Właściwie kiedyś miałam przepiękną odmianę 'Dr Muras', ale niestety po kilku latach niespodziewanie skończyła swój żywot ...

Żałowałam bardzo, bo nie spotkałam więcej tej odmiany w sklepach ...
Pozdrawiam