Co kupiliśmy? Oczywiście paprocie
i to nie tylko dla siebie
Oprócz tego, do wózka wpadły :
Beesia cordifolia, kilka
Thalictrum ichangense 'Purple Marble', anemonopsisy z bałymi kwiatami, kilka odmian kokoryczek., majówka, akantolimony.. W sumie niezbyt wielkie zakupy, ale stawialiśmy na jakość, nie ilość. Po tym ciężkim sezonie postanowiłam kupować mniej, tak by nie rozszerzał mi się front podlewania
Początek zakupów, w wózku jeszcze niezbyt dużo...Potem pomagały nam dźwigać Miecia i Ewa...dzięki dziewczyny
Mam nadzieję, ze na wiosennych targach spotkamy się w większym składzie.