Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Borówka amerykańska/ borówka wysoka (Vaccinium corymbosum)

Borówka amerykańska/ borówka wysoka (Vaccinium corymbosum) 2023/09/27 12:02 #304028

  • Willow
  • Willow Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 376
  • Otrzymane podziękowania: 1400
Dzięki, pocieszyłeś mnie, jest zatem nadzieja, że stworzenie odbije na wiosnę. Nie mam doświadczenia w uprawie borówki, ale mam takie przeczucie, że to może być jakiś potężny stres środowiskowy po posadzeniu. Obok rosnąca Chanticleer, tak jak pisałam, jest zdrowa i zaczyna przebarwiać się jesiennie. W sklepie, w którym kupiłam Duke, obejrzałam ostatnio wszystkie egzemplarze wszystkich odmian jakie mają na stanie i nic takiego nie widziałam, nawet jednego porażonego w taki sposób listka. Poza tym moi sąsiedzi ze wszystkich stron nie mają ani jednej borówki, zatem przypuszczam, że nie miała skąd się zainfekować chorobą.
Obejrzałam gałązki krzewu i są zdrowe, bez plam i nekroz , więc postanowiłam jednak potraktować ją kilka razy Asahi, może coś pomoże. W ten sposób uratowałam już kilka zabiedzonych krzewów, szczególnie po wariackim przesadzaniu w środku lata.

pozdrawiam słonecznie Ewa
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): wojtek

Borówka amerykańska/ borówka wysoka (Vaccinium corymbosum) 2023/11/28 14:21 #307924

  • wojtek
  • wojtek Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 8160
  • Otrzymane podziękowania: 42577
Nie tylko owoce palce lizać ... ale i jesienne wybarwienie też bardzo smakowite.

fot. 01.11.2023






Ostatnio zmieniany: 2023/11/28 14:23 przez wojtek.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): nowababka, zanetatacz, nelu-pelu, DorotaZ, Willow


--=reklama=--

 

Borówka amerykańska/ borówka wysoka (Vaccinium corymbosum) 2024/02/26 18:33 #313311

  • trzyary
  • trzyary Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 25
  • Otrzymane podziękowania: 33
Pobrałem próbki, dałem do zbadania do Stacji Chemiczno-Rolniczej.
Poprosiłem o zalecenia.
Badanie ogrodnicze.
Makro i mikroelementy.
Uzupełniłem i wyrównałem ściółkę z igieł i cienkich gałązek.
Ściółka nie dotyka pędów.
Ma teraz co najmniej 5 cm grubości.
Z czteroletnich i starszych krzaków wyciął po jednym najstarszym pędzie.
Deszczomierz pokazał 50 mm.
Wylałem wodę i oczyściłem z liści i śmieci.
Nie mam chorych pędów.
Pąki zaczynają się powoli rozchylać.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, Efkaraj, Ave, nowababka

Borówka amerykańska/ borówka wysoka (Vaccinium corymbosum) 2024/07/01 18:46 #324296

  • trzyary
  • trzyary Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 25
  • Otrzymane podziękowania: 33
Borówkę wysoką uprawiam od 2017 w ROD we Wrocławiu.
Podłoże (60 cm grubości) to mój 5-cioletni kompost iglasty, torf pH 2,5 i ziemia ogrodowa lekka (silnie kiedyś wapnowana).
Przed posadzeniem borówek dałem je do zbadania do Stacji Chemiczno-Rolniczej i to badanie ponawiam przy końcu każdej zimy.
Podłoże każą mi zakwaszać granulowaną siarką co 6-8 tygodni w dawce 5 g na metr kwadratowy.
Po posypaniu siarkę płytko mieszam z podłożem.
Staram się aby odczyn podłoża był zgodny z zaleceniami Rejmana i Pliszki.
Podlewam wodą z pompy zakwaszoną kwaskiem cytrynowym do wielkości zalecanej przez Rejmana i Pliszkę.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, nowababka, SantaRispetto

Borówka amerykańska/ borówka wysoka (Vaccinium corymbosum) 2024/07/01 19:26 #324304

  • SantaRispetto
  • SantaRispetto Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 230
  • Otrzymane podziękowania: 801
Dużo zachodu, doceniam, my czasami dajemy nawóz zakwaszający trochę korą sypniemy i to wszystko. Plonuje od lat bezbłędnie, chyba aż tak się nie będę starała przy jej uprawie. Nie daję rady ogarniać wszystkiego.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, Ave, trzyary

Borówka amerykańska/ borówka wysoka (Vaccinium corymbosum) 2024/08/12 09:26 #326522

  • trzyary
  • trzyary Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 25
  • Otrzymane podziękowania: 33

Materiał szkoleniowy i komentarze co do tegorocznych zbiorów warte odsłuchania do samego końca.
Odsłuchałem dwukrotnie.
Na początku należy pominąć kilka reklam.
Zanotowałem sobie kilka istotnych dla mnie informacji autorstwa osoby uprawiającej borówki od kilkudziesięciu lat.
W naszych na ogół amatorskich uprawach warto nawozy stosować w postaci rozpuszczonej w wodzie.
Azot w takiej postaci trafia do korzenie borówki od razu.
Azot dany posypowo może trafić do korzenie borówki zbyt późno i przed zimą pędy nie zdążą zdrewnieć, więc przemarzną.
Pierwszą uprawianą odmianą powinna być Bluecrop – wybacza wszystkie błędy.
Pokazano pięknie owocujące 22-letnie krzaki Bluecrop.
Draper na zbiór jednorazowy na plantacje towarowe.
Ja mam odmiany o rozciągniętym w czasie owocowaniu.
Przy uprawie w rzędzie warto dać drut podtrzymujący gałęzie.
Na glebie ciężkiej borówka kwitnie później niż borówka uprawiana na piasku.
Jak się ma glinę to aby zbiory były wcześniejsze warto wymienić glinę na piasek.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta

Borówka amerykańska/ borówka wysoka (Vaccinium corymbosum) 2024/08/13 10:00 #326574

  • trzyary
  • trzyary Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 25
  • Otrzymane podziękowania: 33
Nadchodzą upały.
Trzeba racjonalnie, stosownie do potrzeb, a nie na oko podlewać borówki wysokie.
Laską Egnera sprawdzę jak wilgotna jest ziemia na głębokości 40 cm.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta

Borówka amerykańska/ borówka wysoka (Vaccinium corymbosum) 2024/08/18 13:26 #326763

  • trzyary
  • trzyary Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 25
  • Otrzymane podziękowania: 33
Po oberwaniu chmury z przed miesiąca (79 mm), deszczu (20 mm) z przed dwu tygodni, niewielkiego wczorajszego opadu (9 mm) dzięki 60 cm warstwie próchniczego podłoża (kilkanaście % próchnicy) po obejrzeniu i dotknięciu podłoża z głębokości 40 cm uznałem, że dzisiaj nie będę podlewał licząc na zapowiadane w ciągu doby obfite opady dla Dolnego Śląska.

Krzewy prezentują się bardzo dobrze.
Nie wykazują objawów zbyt małej ilości wody w podłożu.

Mam wodomierz (obcięty 5-cio litrowy pojemnik po wodzie mineralnej) usytuowany w rogu kwatery borówki wysokiej.
Widać w nim ile wody do niego napadało od jego ostatniego opróżnienia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta

Borówka amerykańska/ borówka wysoka (Vaccinium corymbosum) 2024/08/19 21:12 #326858

  • Willow
  • Willow Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 376
  • Otrzymane podziękowania: 1400
W zeszłym roku pokazałam marniejącego Duke'a, zdechł zupełnie bo okazało się, że podgryzały go nornice krecigl :angry: :( W tym roku posadziłam nowego, zakwitł, zaowocował, jest ok. Kupiłam jeszcze Nelsona i coś do kompanii ale nie pamiętam nazwy wink-3
Trzy Ary - podziwiam nakład pracy i znawstwo tematu naprawdę profesjonalne bravo :bravo :bravo , Warto brać przykład vishenka
Ja podeszłam do sprawy jak kompletny laik. Na początku przygotowałam podłoże w bardzo nieprofesjonalny sposób czyli wymieszałam na chybił-trafił moją lessową z piaskiem i torfem, posadziłam, podsypałam troszkę nawozu do iglaków, bo akurat to jeszcze miałam, korę iglastą na wierzch i jazda. Potem w sezonie tylko podlewam i jem owoce. Takiego lajtowego podejścia do borówki nauczył mnie mój chrześniak, który kilka lat temu posadził jeden (!!!) krzak borówki amerykańskiej, której nazwy nie znał, ot tak na pałę w sklepie wybrał bez żadnego rozeznania. :glupek Posadził ją po prostu pod ścianą przy domu, a glebę mają byle jaką bo sam piach warszawski bez żadnego uzdatniania i nawozu. Trzy lata temu podczas wizyty u niego zobaczyłam na własne oczy, jak ten krzew może owocować (i to bez zapylacza) a warunki glebowe miał ekstremalnie niekorzystne, proszę mi wierzyć. teacher


pozdrawiam słonecznie Ewa
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, trzyary

Borówka amerykańska/ borówka wysoka (Vaccinium corymbosum) 2024/08/29 22:56 #327345

  • trzyary
  • trzyary Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 25
  • Otrzymane podziękowania: 33
Parę dni temu powiedział mi, w przelocie znajomy, mający działkę na sąsiedniej alejce, że podczas tych upałów jak był na tygodniowym urlopie uschły mu cztery z sześciu borówek wysokich.
Prowadził je w szpalerze przy płocie.
Pasek ziemi pod borówki miał z pół metra szerokości.
Rosły dość rzadko.
Pędy nie dotykały się.
Posadził je w dołki 40x40x40 cm.
Tak jak robili to wszyscy naokoło.
Raz w tygodniu lał wiaderko 10 litrów pod każdą.
Namawiałem go, aby prowadził je tak samo jak ja, ale jego żona nie wyraziła zgody na przemeblowanie tego pięknie wyglądającego, obsypanego kora szpaleru krzewów.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, Ave, Willow

Borówka amerykańska/ borówka wysoka (Vaccinium corymbosum) 2024/08/30 17:58 #327387

  • Willow
  • Willow Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 376
  • Otrzymane podziękowania: 1400
No tak, różne rzeczy mogą się zdarzyć, a taka susza mogła krzewy załatwić, szczególnie jeśli nie były dobrze ukorzenione i zasiedziałe. Ważny też rodzaj gleby, czy zatrzymuje wilgoć czy przepuszcza jak przez sito. Szkoda krzewów :nie :(
pozdrawiam słonecznie Ewa
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): trzyary

Borówka amerykańska/ borówka wysoka (Vaccinium corymbosum) 2024/09/12 23:06 #328271

  • trzyary
  • trzyary Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 25
  • Otrzymane podziękowania: 33
Podlewanie borówki wysokiej na działce ROD

Moje borówki wysokie podlewam wodą z pompy na działce wlewanej do beczki aby ją w niej zakwasić kwaskiem cytrynowym do około 3,5 do 4,5 pH.
Sprawdzam to przy pomocy pH-metru elektronicznego za kilkadziesiąt złotych kupionego przed kilku laty na Allegro.
Z powodzeniem można również używać kwasomierza Helliga.
Woda nadaje się do podlewania gdy próbka zmienia barwę z zielonkawej na różową.
W ciągu niecałej godziny od momentu zakwaszenia cała woda jest dodawana do podłoża.
Później woda traci stopniowo kwasowość.
W ciągu ponad dwu lat zużyłem prawie kilogram kwasku cytrynowego.
Kwasek trzeba przechowywać w szczelnie zamkniętym woreczku foliowym.
Woda prosto z pompy ma pH 7.

Z moich zapisków wynika, że od wiosny 2024 do pierwszych dni września br:
4 razy napełniałem dwustu litrową beczkę do połowy (czyli po 100 litrów),
daje to 400 litrów.
Deszczomierz usytuowany w rogu kwatery borówkowej zmierzył w tym czasie poniższe wartości opadu:
1 x 50 mm,
3 x 20 mm,
5 x 5 mm.
Daje to w sumie 135 mm opadu.
Te 135 mm opadu to 135 litrów wody na metr kwadratowy.
Podlewałem tym 6 borówek w dole, z przepuszczalnym dnem, o głębokości 60 cm i 2 borówki w przeciętych na pół mauzerach o głębokości 55 cm.
Zgodnie z moimi zapiskami te 8 krzaków borówek skonsumowało:
135 + 400 litrów wody.
Daje to w sumie 535 litrów wody.
Czyli 66 litrów wody na jeden krzak rosnący na powierzchni 1 m2 w okresie letnim.

Mauzery miały w dnie oryginalne otwory o średnicy około 20 cm i nawierconych kilkadziesiąt otworów o średnicy jednego centymetra.
Grubość podłoża w dole to 60 cm.
Podłoże to kompostowane przez 5 lat, a może nawet dłużej, konary (na samy spodzie), gałęzie, gałązki, igliwie z drzew iglastych, torf kwaśny o pH 3,5, ziemia z działki.
Podłoże przez kilka lat było zakwaszane siarką zgodnie z zaleceniami Stacji Chemiczno-Rolniczej.
Podłoże ma kilkanaście procent próchnicy.
Dzięki temu bardzo długo trzymało wilgoć, a woda nie przelatywała na wylot tylko zostawała zatrzymywana przez podłoże.
Podczas upałów borówki miały się dobrze i nie wykazywały objawów braku wody w podłożu.
Tak prowadzone borówki mi nie chorują.
Dobrze znoszą upały bo mają podłoże o grubości 60 cm gromadzące wodę bo ma kilkanaście procent próchnicy.
Zgromadzona woda ma duże ciepło właściwe, stabilizuje temperaturę podłoża i chroni krzaki przed upałem.
Nigdy nie usechł mi żaden krzak borówki wysokiej nawet podczas dużych i długotrwałych upałów.
W tym czasie usychały krzaki borówki wysokiej na sąsiednich alejkach tam gdzie korzenie borówki wysokiej były zagłębione w mniejsze ilości podłoża, które nie zatrzymywało skutecznie wody przez próchnicę, a ściółkowanie nie chroniło podłoże przed nagrzewaniem się i wysuszaniem.
Obecnie w czasie upałów leję 10 litrów wody o temperaturze otoczenia na krzak.
Decyzję o podlewaniu podejmuję po sprawdzeni palcem wilgotności podłoża pobranego laskę Egnera z głębokości 40 cm.
Podłoże to ma kilkanaście procent próchnicy.
Dzięki temu cała lana na podłoże woda zostaje w podłożu.
Woda nie ma przelecieć na wylot tylko ma być w całości zaabsorbowana przez podłoże.

Moje borówki wysokie mają wszystkie potrzebne składniki mineralne bo nie są one wypłukiwane przez nadmierne podlewanie.
Co kilka lat sprawdzam w SChR procent próchnicy oraz mikroelementy.
Ostatnio zalecono mi zasilenie podłoża borem.
Podłoże, poza wierzchnią warstwą, jest wyraźnie wilgotne do głębokości 40 cm.
Warstwa wierzchnia - ściółka, narażona na ogrzewanie promieniami słonecznymi jest wyraźnie sucha.
Staram się tak często i obficie podlewać aby podłoże od 40 cm w głąb było już nieco bardziej suche.
Świadczy to o tym że woda nie jest marnowana, jest zatrzymywana przez podłoże, nie opada poza zasięg korzeni borówki wysokiej.
Ostatnio zmieniany: 2024/09/13 01:10 przez trzyary. Powód: poprawa błędu
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): nelu-pelu
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Czas generowania strony: 0.181 s.