Aster rozkrzewiony

Ten pochodzący z Ameryki Północnej gatunek dorasta do wysokości od 45 do 60 cm i posiada rozgałęzione, ciemniejszego koloru pędy. Kwitnienie rozpoczyna już w sierpniu, pokrywając się mnóstwem drobnych białych kwiatów zebranych w luźne wiechy. Ciekawą przemianę można zaobserwować, jeśli chodzi o środki kwiatów- najpierw są żółte a z czasem stają się różowe. W ten sposób w jednej kępie możemy podziwiać dwa rodzaje inaczej wybarwionych kwiatów.
W uprawie jest bardzo wdzięczną rośliną, nie mającą specjalnych wymagań: stanowisko powinno być słoneczne, a gleba przepuszczalna, umiarkowanie wilgotna.
Dawna nazwa: Aster divaricatus

Aster rozkrzewiony nieco się u mnie położył po deszczach i wichurach



P>S. Ciekawa jestem, kto jest autorem tej chwytliwej nazwy Eurybia.

Pole astra rozkrzewinego w Wojsławicach

Mój aster przez pierwsze dwa sezony był zupełnie bezproblemowy. W ubiegłym roku jednak zbrązowiał i słabo kwitł. Czy dopadło go jakieś choróbsko grzybowe ? Czym mogę go podlać na wiosnę, żeby zadziałało profilaktycznie ?

Jeśli aster zbrązowiał, znaczy, że grzyb już zainfekował roślinę ( o ile to choroba grzybowa). W razie czego można użyć Topsinu M 500 SC, lub innego środka, który polecą Ci w sklepie. Można zastosować tez ekologiczne środki np wywary z czosnku, czy cebuli, ale gdy choroba jest widoczna, to moim zdaniem lepiej wesprzeć się czymś konkretnym.

Asia zapatrzyła się w wojsławickie poletko astra rozkrzewionego... a ja w astry Asine

Zdjęcia z 17.09.2022







A że aster rozkrzewiony został mi swego czasu polecony przez Andrzeja jako roślina jak najbardziej akuratna do mojej strefy cienia, to czas się w końcu za nim rozejrzeć

Aster rozkrzewiony rośnie u mnie od jesieni ubiegłego roku... acz niewiele brakowało. by wiosną z hukiem wyleciał... okazało się bowiem, że jego liście smakują tym małym, zielonym gąsienicom, których szczerze nie cierpię... noszzz.... żarłoczny desant udało się jednak wyplenić, a pędy z podżartymi liśćmi zostały przeze mnie po części przycięte, po części schowane przed mym wzrokiem pod liśćmi host

W lipcu aster rozkrzewiony cieszy mnie pędami z licznymi pąkami kwiatowymi... oby nie było ponownego gąsienicowego desantu a będzie pięknie

Zdjęcia z 18.07.2023

Eurybia divaricata na stanowisku, które powoli się zacienia. Z kwitnieniem będzie coraz gorzej...




fot. 21.09.2023r.
.

Pierwszy kwiat astra rozkrzewionego melduje się w sezonie

Zdjęcia z 21.07.2024

Aster rozkrzewiony szaleje w strefie cienia


















(fot. 10 i 11.09.2024)

Aster rozkrzewiony w porze zimowej też przedstawia się atrakcyjnie


(fot. 5.02.2025)

Aster rozkrzewiony rozpoczyna kwitnienie w strefie cienia


(fot. 5.08.2025)

Jeśli ktoś szuka kwitnącej rośliny do cienia, która bardzo dobrze znosi przesuszone stanowisko, to aster rozkrzewiony jest doskonałym wyborem... polecam!








(fot. 23.08.2025)


(fot. 28.08.2025)

Późnym latem i jesienią gwiazdkowate kwiaty astra rozkrzewionego dodają rabatom lekkości



Biel płatków i przechodzące kolorystyczną metamorfozę środki kwiatów to połączenie skromne a wdzięczne... zgoła odmienne od innych, krzykliwych astrów





Można powiedzieć, że to białe chmurki na zielonym niebie




{fot.12.09.2025)

Monik, czy on się rozsiewa?

Aster raz wprowadzony do ogrodu... powiększa swoje włości. Może nie inwazyjnie, ale u mnie na piachach daje siewki na bogato

Jeśli się rozsiewa, to niestety nie można zimą cieszyć się pięknymi owocnikami, tylko trzeba ciąć.

Mój aster posadzony w dwóch różnych miejscach zachowuje się różnie. Nie mam pojęcia, czy posadziłam 2 różne odmiany, czy po prostu jest to wynik stanowiska.

Najbardziej okazały jest pod orzechem. Ale rosnący obok już jest ciut mniejszy.
Natomiast posadzony pod czereśnią, na bardziej słonecznym stanowisku ma mniejsze listki, mniej wybarwione i nie jest tak okazały.

Ten okazały widzę, że idzie rozłogami. Na razie nie jest ekspansywny, ale muszę go obserwować

Ten bardziej okazały pod orzechem












A to ten mniej okazały też pod orzechem








Na razie nie mam zdjęć astrów posadzonych pod czereśnią

Gosiu, a te okazałe białe kwiatostany po lewej to co to? Pytam, bo ładne .

Dorotko, to Żurawka Chantily

Halszko... niestety nie mam wiedzy, czy aster rozkrzewiony się rozsiewa... wprawdzie zostawiłam jego suszki aż do przedwiośnia i póki co niespodzianek na innych stanowiskach nie widzę, ale być może to proces rozłożony w czasie i jeszcze się przekonam... z kolei czytałam, że aster rozkrzewiony rozrasta się za pomocą podziemnych kłączy... ja póki co u siebie nadmiernej ekspansji nie widzę, jednak wiadomo, że baczenie trza mieć... natomiast na pewno ma on w sobie potężną siłę witalną, co wnioskuję po sytuacji z jedną z sadzonek, która rosła w pobliżu paprotnika i nie dała rady zakwitnąć w zeszłym sezonie a generalnie wydawała się być ledwo zipiąca... założyłam, że w tym roku już się nie pokaże, jak to spraktykowało wiele roślin w moich suchych warunkach a tu... niespodzianka, pokazała się, wydaje się silniejsza i ofkoz kwitnie

Elu... astra rozkrzewionego kupiłam w postaci sadzonek, będących rozetami liści... ech... pamiętam to swoje rozczarowanie, gdy stało się dla mnie jasne, że na kwiaty przyjdzie mi czekać rok... niestety swoim świeżo zakupionym astrom zdjęć nie zrobiłam a pamięć ludzka jest ulotna, stąd trudno mi wyrokować po wskazanych przez Ciebie zdjęciach, czy przedstawiają one liście astra rozkrzewionego, bo też nie mam pojęcia, jak prezentują się liściowe sadzonki innych astrów... ze swej strony mogę jednak polecić sprzedawcę moich astrów, które okazały się zgodne - to Albamar

Ewo... siewki na bogato? Czyli sieje się i masz go w innych miejscach? Czy po prostu stopniowo przybywa mu na objętości, bo idzie rozłogami?

Margosiu... ja za to pamiętam... kupowałaś w Zielonych Progach i nabyłaś zarówno gatunek, jak i odmianę, ale nazwy już nie pomnę


W Albamarowej ofercie jest gatunek i odmiana 'Eastern Star' i gdy planowałam powtórne zakupy kusiło mnie, by wziąć i odmianę, ale po namyśle stwierdziłam, że skoro sam gatunek mnie zachwyca a w opisie odmiany nijak nie jest wyjaśnione, czym ona się od gatunku różni, to po co


Niewątpliwą zaletą astra rozkrzewionego jest fakt, że w moim cieniu, gdzie kwiatów poza hostowymi niewiele, jego obecność daje pożytek pszczołom






(fot. 16.09.2025)

Aster rozkrzewiony tak mi w duszy gra, że co odwiedzam forumowe ogrody, to zaraz się na niego natykam


W ogrodzie Izy Tamaryszek

Aster rozkrzewiony rośnie u Izy w naturalistycznej kompozycji na rabacie leśnej, gdzie podłożem jest mazowiecki piaseczek... i nie jest w ogóle podlewany






W ogrodzie Irminy



Oba ogrody odwiedziłam 13.09.2025