Poll... udał Ci się ten zakup!

Jestem przekonana, że masz właściwy gatunek a my w końcu będziemy mogli poobserwować kolejne fazy rozwoju
Rhododendron pachysanthum!

Niemniej pozostaje do udokumentowania owa
kropka nad i czyli spody... jako że w przypadku tego gatunku
obecność rdzawo brązowego indumentum jest kluczowa! Jego brak pozwolił nam zdyskredytować jako rdzawolistne różaneczniki prezentowane pod tą nazwą w Wojsławicach!

To co... uwieczniłaś? A jak nie, to poproszę
Odnośnie zaś rodków wojsławickich...
wojtek napisał:
Moniko skoro w Pisarzowicach fociłaś egzemplarz z brązową wyściółką to podejrzewam, że te wojsławickie przyjechały od Ciepłuchy.
Może już za miesiąc, na zjeździe, uda nam się znaleźć w ich ogrodzie coś podobnego

Warto byłoby poznać jego imię bo jest prześliczny.
Trudno powiedzieć, skąd przyjechały te rodki, bo ja mam wgląd do zapisków dokumentujących wojsławickie zakupy/ darowizny tylko do roku 2016 a to nasadzenie młode, które zapewne pojawiło się wraz z porządkowaniem terenu wokół Georetum. Ponadto źródłem pozyskiwanych dla Wojsławic rodków są nie tylko szkółki polskie, ale też niemieckie czy holenderskie.
Na terenie arboretum rosną i inne egzemplarze różanecznika rdzawolistnego, jeden pochodzi z holenderskiej szkółki Esveld, posadzony w roku 1991, drugi od prywatnej osoby, posadzony w roku 2002... ale gdzie ich szukać ??? Stąd...stawiam wniosek, by dla zakręconych rodomaniaków powstał plan arboretum pod kątem rodkowych nasadzeń! Nazwy albo chociaż cyferki w kółeczku i konkretne namiary... o! Tegom chcę!

Ktoś wysłucha?
Na zjeździe czerwcowym niestety nie udało mi się namierzyć - celem porównania -
Rhododendron pachysanthum...
mało casu, kruca bomba, mało casu! 
ale... wydaje mi się, że rozwiązałam zagadkę, co rośnie w Wojsławicach!
Otóż... na sam koniec wieeelce interesującego oprowadzania po firmie pani Anna Ciepłucha - Kowalska zaprezentowała nam - obok nowych odmian różaneczników tworzących serię Green Giants - także kilku przedstawicielii kolekcji Rhodo Elita, w tym 2 gatunki do tej pory w niej niezewidencjowane, mianowicie malutki, pokryty brązowym kutnerem
Rhododendron flinckii oraz
Rhododendron pseudochrysanthum, cały na srebrno !!! I już wiedziałam, że to był on!
Porównanie... po lewej
Rhododendron pseudochrysanthum (zdjęcie czerwcowe), po prawej srebrny różanecznik niewłaściwie opisany w Wojsławicach jako
Rhododendron pachysanthum (zdjęcie wrześniowe)
Tu wszystko się zgadza!

I srebrny kutner... i srebrne indumentum... i kształt liścia !!!