Różanecznik drobnokwiatowy 'Arctic Blue'
Rhododendron 'Arctic Blue'

Synonim: Rhododendron 'Arctic Bleu'

Grupa Impeditum



Rodzice: prawdopodobnie selekt Rh impeditum

Pochodzenie: odmiana wprowadzona do handlu przez holenderską szkółkę Kortenhorst
Pokrój: półkulisty
Siła wzrostu: roślina wolnorosnąca... docelowo ma osiągać około 0,40 m wysokości
Liście: szaro zielone, od spodu jaśniejsze, obustronnie nakrapiane licznymi łuskami... eliptyczne... bardzo drobne, o długości do 1 cm... potarte, pachną korzennie
Kwiaty: niebiesko fioletowe, bez rysunku... szeroko lejkowate... niewielkie, średnica pojedynczego kwiatu od 2,5 do 3 cm... zebrane po 1-3 sztuki na końcach pędów
Termin kwitnienia: przełom kwietnia i maja
Mrozoodporność: do -18 °C (wedle zapewnień szkółki Kortenhorst)



'Arctic Blue' w ogrodzie Ani Elżbiety... zdjęcie z 9.05.2022

Elżbieta napisał:



Szczęśliwych posiadaczy proszę o zasilenie bazy swoimi fotkami

Rhododendron impeditum 'Arctic Blue', tegoroczny nabytek. Właśnie rozpoczyna kwitnienie.

fot. 01.05.2024

Maleńki Rhododendron impeditum 'Arctic Blue' jesiennie. Niewiele go widać z pod opadłych liści



Bardzo ciekawie, bo na niebiesko zabarwione ma listeczki na końcach łodyg Z daleka wygląda jakby kwitł.



fot. 27.11.2024

Bardzo mi się podoba 'Arctic Blue' z uwagi na te drobne listeczki, najdrobniejsze, jakie u rodków widziałam... niestety próby zaproszenia go do ogrodu spełzły na niczym... dwukrotnie próbowałam, dwukrotnie mi wypadał już w pierwszym sezonie po zasadzeniu... kosiła go fytoftoroza


Basiu... u Twojego też widzę uschnięte, zbrązowiałe gałązki... trzeba je wyciąć i na wiosnę oprysk na fyto konieczny! No chyba że... to nie jego a w kadr weszły pędy Twojego bagna grenlandzkiego 'Compactum', bo ono potrafi w sezonie zimowym wyglądać tak, jak to kiedyś Pola określiła, jak miesiąc po własnej śmierci


'Blue Arctic' to odmiana rozprowadzana przez holenderskią szkółkę Kortenhorst w charakterystycznych doniczkach z uchwytem, dostępna w Leroy czy Lidlach... i oprócz mnie kilka osób też ją swego czasu nabyło... z tego co wiem, Ani i GosiM również powypadały... to chyba kwestia ichniego podłoża, które przesuszyć, zalać i sprowadzić nań jakoweś nieszczęście łatwo a że w supermarketach raczej nadmierną dbałością o rośliny się nie wykazują, to i o przeniesienie choroby w ścisku nietrudno

Kortenhorstowych rodków w sumie miałam 5, przetrwała tylko 1 odmiana: 'Frosthexe', nabyta w 2022, rośnie i... nie kwitnie... ofkoz... zaś od czasu do czasu wycinam jej podejrzanie zaschłe pędy... mam ją na cenzurowanym

Trzymam kciuki za malucha, bo jak u Ciebie da radę, to może raz jeszcze się skuszę

Już pod koniec lata zauważyłam uschnięte gałązki u 'Arctic Blue', ale złożyłam to na karb niezmiernie suchego lata. Nawet przykro mi się zrobiło, że na wstępie do ogrodu go nie dopilnowałam. Monia dzięki za cynk, bo na ten moment z chorobą grzybową tego stanu nie skojarzyła bym na pewno

Rhododendron 'Arctic Blue' ładnie przetrwał tę ostatnią, łagodną zimę pod kołderką z suchych liści, ale kwitł nie będzie.


fot. 25.05.2025