Edytko kurczę , faktycznie ślimaki są żywicielami pośrednimi niektórych przywr. Zwłaszcza przy dużej inwazji w skrzelach narybek dusi się.
A jaszczura ma jeszcze Nela nelu-pelu, więc jest nas trzy

Mój woli suche, gorące kamienie...

Kałuża wiosną na razie nie wygląda jakoś oszałamiająco. Z roślin wypadły pistie i salwinia. Przetrwał żabiściek w kilku egzemplarzach, irysy w strefie płytkiej, ładnie ruszyła lilia wodna. Poza tym jest bobrek trójlistkowy, marek szerokolistny z liśćmi z różową variegacją i chyba wysiała mi się mini pałka wodna. Co z resztą nie wiem, czekam czy ruszą jak się woda już nagrzeje.

Kałuża w czerwcu. Brzegi zarastają błyskawicznie tojeścią rozesłaną. Irys żółty zamierza kwitnąć. Lilia wodna chyba też, na razie produkuje coraz większe liście.
To coś z różowymi liśćmi to nie marek szerokolistny a kropidło wodne "Flamingo" . Oczeret jeziorny żyje i rośnie , pokazała się okrężnica bagienna, która wybija z pozornie martwych, pływających zeszłorocznych łodyg. Zdaje się, że większość z nich wyrzuciłam wiosną myśląc, ze to trupy. Brawo ja...

No więc faktycznie lilia wodna będzie kwitła, są dwa pąki





Wyłowiłam sporo nitkowatych glonów, ławo nawet wychodzą, tylko trzeba uważać, bo zaplątuje się w nie żabiściek. Poza tym w kałuży stabilnie

Kwitnie mini pałka wodna z własnego wysiewu

Musiałam zająć czyms myśli i ręce... tak więc kastra 90-litrowa doczekała się swojego miejsca. Robiłam bez poziomicy, co widać, ale już zmieniać nie będę...



Na razie wetknęłam pomiędzy kamienie przęstkę z ceberka. Jeszcze posadzę irysy, które w ceberkach bardzo ładnie przezimowały, pięknie kwitły (choć w półcieniu) i nawet się rozrosły.





Jeszcze myślałam o pistii i okazuje się, że od 2 sierpnia jej hodowanie będzie zakazane na terenie całej Unii Europejskiej jako rośliny inwazyjnej...

Ze strony gov.pl
"Pojęcie to oznacza, że ze względu na zdolność tych gatunków do ekspansji poza swoim naturalnym zasięgiem, mogą one spowodować poważne zagrożenie dla różnorodności biologicznej na terenie Unii Europejskiej, a w przypadku niektórych gatunków także dla gospodarki czy zdrowia człowieka. W związku z tym od 2 sierpnia br. zakazane będzie m.in. ich przetrzymywanie, sprzedaż czy wwóz na teren Unii. Ponadto stwierdzenie tych gatunków w środowisku należy zgłosić do gminy.

[Kto narusza przepisy dotyczące IGO stwarzających zagrożenie dla Unii popełnia przestępstwo lub wykroczenie i może zostać obciążony administracyjną karą pieniężną do 1 000 000 zł./i]"

A już ją miałam w koszyku w Sadzawce... tylko nie wiem, czy mi się to opłaca, na dwa tygodnie
ech...

Efkaraj napisał:
Przecież pistia u nas nie zimuje i na zewnątrz jest traktowana jako jednoroczna, to nie rozumiem zakazu Ewo, w razie czego zgłoś do gminy

A z gminy przyjdą z kałachem i mi ją odstrzelą... nie, dziękuję.
Po za tym, nasza gmina to się takimi rzeczami chyba nie zajmuje. Nawet las wycięli miesiąc temu, koło naszych sąsiadów. Ptaki szalały, bo miały jeszcze młode, chyba nieloty. Na nikim nie zrobiło to w gminie wrażenia. Drzewa nie miały odpowiedniej średnicy ponoć... nikt oczywiście nie był i nie sprawdził.
Beznadzieja...

Co do pistii, u nas nie zimuje, ale już w cieplejszych rejonach Unii, tak, a że my jesteśmy w Unii...

To teraz rozumiem dlaczego zamawiając rośliny do oczka dostałem pistię w gratisie
W sumie Tomek ma rację. Ona jest jednoroczna i raczej inwazji z tej strony nie będzie.
Moje oczko to wersja dla leniwych.