Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: A Nowinka wciąż w ogrodzie

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/10/30 22:30 #91692

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5170
  • Otrzymane podziękowania: 10089
Ja tam uwielbiam oglądać zimą letnie zdjęcia, więc czekam z niecierpliwością na te kotlety :)
Temat został zablokowany.

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/10/31 16:44 #91748

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Polu ano klimat się zmienia ,ludzie się zmieniają i ustrój się zmienia .I to wszystko na gorsze !
Zimno dziś bardzo ,zmarzłam na ogrodzie aż mi się ręce posiekały .Nie można nic zrobić niestety :nie no ale różę musiałam wsadzić :na_ucho


Dana hortusię masz zaklepaną .Aby do wiosny :przytulam


Małgoś ,a ja w sumie też lubię kotlety oglądać .Często wypatrzysz to ,czego latem nie dostrzegłaś :jupi
Zadołowałam dziś ostatnie rośliny i wsadziłam ostatnią różę .Jeszcze tylko kopce i czekam na wiosnę :zdrowko
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz


--=reklama=--

 

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/10/31 17:33 #91751

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8371
Maję już pytałam, to teraz Ciebie spytam ;). Choć może już pytałam w zeszłym roku think: , nie pamiętam... To może jeszcze raz mi powiedz jakby co :lol: , czy Ty przed kopcowaniem sprzątasz chore liście różane? Spod krzaków i na krzakach? Bo ja dziś zaczęłam i juz mnie szlag tafia krecigl , może jak Wy tego nie robicie, to ja też przestanę ;)
Temat został zablokowany.

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/10/31 18:30 #91757

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Martula ,ja nie obrywam żadnych liści z krzaków .Zostają na zimę i same sobie opadają .Te które są pod krzakiem w dużych ilościach ,to sięgnę grabiem ale bez szału tylko z grubsza .Jak jest mało to zostawiam jak jest .Wiosną dochodzą mi napadane liście i też muszę je wybierać na kolanach .Więc dokładne sprzątanie liści odbywa się wiosną .Teraz sobie odpuszczam ,co i Tobie radzę :zdrowko Wsadziłam dziś ostatnią różę czyli piątą .Zakopcowana czeka na wiosnę razem ze mną :tup
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/10/31 20:04 #91768

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
A ja zawsze zbierałam ,skubałam, żeby pod kopczykiem nic nie było, jakos tak ytkwiło mi w pamięci jak Gosia Motylek pisała-świadoma ogrodniczka i....itd" :)
W tym roku jeszcze do lisci różanych nie doszłam, kopczyków nie mam juz z czego robić, na szczęście została mi połowa róż, z czego sporo rugos i odpornych więc oddycham, róże nie dla mnie :nie
Temat został zablokowany.

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/11/01 18:51 #91850

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Ewciu ja też kiedyś więcej się przykładałam do pielęgnacji róż .Ale to było dawno i doszłam do wniosku ,że skoro nie widać różnicy ,to po co się męczyć wink-3 Zakopcowane mam tylko róże przesadzane i te ,które przybyły w tym sezonie .Z kopcami czekam aż ustali się minusowa temperatura w dzień i w nocy :na_ucho
Temat został zablokowany.

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/11/01 18:59 #91852

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23953
I dobrze prawisz Ewuniu Nowinkowa teacher po co sobie dodawać roboty, te co miały zginąć już zginęły, a nowym trzeba pomóc. Moje różyska ciągle w liściach i kwiatach więc co tam skubać czy zbierać, jak przyjdzie mrozik, listki opadną, wiaterek je zdmuchnie i będzie czyste pole do kopcowania 2smiech
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Temat został zablokowany.

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/11/02 14:38 #91907

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Maju ,jakby tak się chciało oskubać i pozbierać liście z tylu róż ,to by się odechciało wszystkiego .Ja i tak wiosną jestem niemiłosiernie podrapana .I niby staram się uważać :blink:














Ostatnio zmieniany: 2017/11/02 14:40 przez Nowinka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): nowababka, annawu, zanetatacz, ewacz

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/11/02 15:55 #91914

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8371
No to mnie trochę uspokoiłyście :lol: . Wprawdzie nie podejrzewam się o to, że nagle całkowicie porzucę porządkowanie róż przed kopcowaniem, ale przynajmniej nie będę taka dokładna rotfl
Zwykle najdokładniej sprzątam przy tych najbardziej chorowitych, czyli na przykład Doktorku, reszta, jak wyjdzie :silly: . Poza tym część róż rośnie na rabatach z korą, tam żadne wygrabianie nie wchodzi w grę, jak sprzątanie, to tylko ręczne krecigl
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Nowinka

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/11/02 16:25 #91920

  • Zawszewiosna
  • Zawszewiosna Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 827
  • Otrzymane podziękowania: 2052
Ewa u Ciebie tak kolorowo w ogrodzie, jeszcze bardzo jesiennie. Chyba pomyślę o iglakach, bo rzeczywiście wprowadzają kolor późna jesienią i zimą.
I bardzo lubię Twoje czerwone ozdoby (mostek, kratki, pergole). Nadają charakteru :)
Temat został zablokowany.

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/11/02 17:10 #91927

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13902
  • Otrzymane podziękowania: 33780
markita napisał:
...
Zwykle najdokładniej sprzątam przy tych najbardziej chorowitych, czyli na przykład Doktorku, reszta, jak wyjdzie :silly: .

Martuś, ale popatrz, sprzątasz tam najdokładniej jak się da, a Doktorek i tak co roku chory. No to po co tak się gimnastykować?
Temat został zablokowany.

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/11/02 20:10 #91986

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10398
  • Otrzymane podziękowania: 23623
Ewciu -ciągle śliczna jesień u Ciebie a rodki zapączkowane -będziemy się cieszyć wiosną.....jak dobrze pójdzie
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Temat został zablokowany.

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/11/02 21:00 #92005

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4439
  • Otrzymane podziękowania: 8371
Efkaraj napisał:
markita napisał:
...
Zwykle najdokładniej sprzątam przy tych najbardziej chorowitych, czyli na przykład Doktorku, reszta, jak wyjdzie :silly: .

Martuś, ale popatrz, sprzątasz tam najdokładniej jak się da, a Doktorek i tak co roku chory. No to po co tak się gimnastykować?

To prawda, ale mam głębokie przekonanie, że jak bym nie posprzątała, to by mi w końcu padł z tych chorób krecigl . A bardzo go lubię :silly: . I muszę powiedzieć, że w tym roku choróbska dopadły go dość późno, właściwie równo z innymi różami, a mączniaka nie miał wcale :P .
Temat został zablokowany.

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/11/02 21:50 #92015

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 12012
  • Otrzymane podziękowania: 23173
Ewuś ślicznie jeszcze u Ciebie u mnie już pustawo trochę się robi bo większość to jednak byliny choć i tak wprowadziłam już wiele krzewów ale iglaków mam mało
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/11/03 15:27 #92047

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Martuśka ,nie warto brać sobie do serca wszystkich nakazów i zakazów odnośnie pielęgnacji róż .Dawno ,dawno temu i ja używałam oprysków na różane choroby .Guzik to pomagało .Od dawna już tego nie robię ,a róże przestały chorować .Niektóre czasem jakieś plamy łapią ,ale to już nic wielkiego .Nie dodawaj sobie pracy ,bo i tak masz dużo :przytulam


Aga to już ostatnie kolory .Co dzień to brzydziej się robi ,a ten deszcz to już mnie wkurza okropnie .Jak był potrzebny ,to go nie było ,a teraz gdy rośliny chcą spać ,to w kółko pada .To powoduje szybkie brzydnięcie wszystkich roślin .A co do iglaków ? obowiązkowo muszą być teacher


Ewcia tak mnie rozśmieszyłaś wypowiedzią swą do Marty ,że aż sama do siebie się śmiałam 2smiech
Ale fakt jest faktem ,że ten doktorek jest piękny .Podejrzewam ,że też bym pod nim zbierała :zdrowko


Żaneciu rodki wyglądają bardzo urodziwie .Aż się boję ,że coś się wydarzy i nie zakwitną think: A to dużo nie trzeba ,wystarczy jakiś przymrozek i kaplica .Teraz to one zaczynają być główną ozdobą w ogrodzie .Świeczki w górze i te zielone ,skórzaste liście :jupi


Dana masz zimę przed sobą ,to akurat świetny czas ,aby sobie wyszukać kilka fajnych iglaczków .Bo ogród robi się z nimi przytulniejszy i nie pustoszeje .A ja dokarmiam ptaki ,wiem że trochę wcześnie ,ale jakoś tak wyszło .Widoki prze okno mam świetne .Ostatnio jednak kos wpadł w szybę i zabił się na miejscu .Było mi bardzo smutno :(
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/11/03 19:17 #92093

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 12012
  • Otrzymane podziękowania: 23173
Ewuś za bardzo juz z iglakami nie zaszaleję musza mi raczej wystarczyć te co mam .Ptaszków jeszcze nie zaczęłam dokarmiać czekam aż bardziej przymrozi i zamówiłam sobie drugi karmnik u teścia bo ma sklep z wyrobami z drewna i ma w przyszłym tygodniu jechać własnie po nie :)
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/11/03 20:15 #92114

  • chester633
  • chester633 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1227
  • Otrzymane podziękowania: 3244
Nowinka napisał:
Martula ,ja nie obrywam żadnych liści z krzaków .Zostają na zimę i same sobie opadają .Te które są pod krzakiem w dużych ilościach ,to sięgnę grabiem ale bez szału tylko z grubsza .

Ewa ostatnio policzyłem swoje róże i przez kilka sezonów tej choroby mam ich prawie 100 szt. think: i robię tak jak ty - to znaczy część wydmucham dmuchawą teraz a reszta na wiosnę i tyle think:

jesienny ogród czaruje formą i kolorami :bravo
Temat został zablokowany.

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/11/04 00:44 #92140

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5170
  • Otrzymane podziękowania: 10089
Teraz na wierzch wychodzi struktura ogrodu
Latem zakrywają ją kwiaty. Całe szczęście, że u mnie też sporo zimozielonych, więc nie jest pusto
A z różami robie tak jak Ty. Wybieram z grubsza opadnięte, a dopiero wiosną sprzątam dokładniej
W ogóle zastanawiam się nad kopcowaniem
Podobno zimy ma nie być gwizdac
Temat został zablokowany.

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/11/05 08:18 #92270

  • ewacz
  • ewacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1260
  • Otrzymane podziękowania: 6141
Ewko, obejrzałam sobie zdjęcia i podziwiam ogrom roślin w Twoim ogrodzie a jesień piękna i kolorowa. Ja również teraz pod różami nie sprzątam dokładnie - dopiero na wiosnę. A na wiosnę będę czekać niecierpliwie, bo w swojej alei różanej dosadziłam sporo róż - przez ostatnie lata nie uzupełniałam ubytków - no i ciekawa jestem jak mi przezimują. Ku mojemu zachwytowi kwitnie u mnie trzy ciemierniki i niebieski anemon - ten to mnie zadziwia.
Pozdrawiam, Ewa
Temat został zablokowany.

A Nowinka wciąż w ogrodzie 2017/11/05 17:11 #92323

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
Danuśka ,a mnie przybyło miejsce pod jakiegoś super iglaka .Korzystając z pięknej pogody ,mąż wreszcie wykarczował starego pigwowca .To była masakra ,ile on zajmował miejsca :omg


Paweł ,to już jest co robić przy takiej ilości róż .Bo co by nie mówić ,to jednak trochę pracy wymagają.Mnie zostało około 80 i myślę ,że 50 ,to by było w sam raz .Ale to jest tak ,że przez cały rok twierdzisz ,że nie kupisz ,a potem gdzieś ,coś zobaczysz i tup ,tup ,tup lecisz i kupujesz :glupek


Gosiu ,a gdzie Ty wyczytałaś ,że zimy nie będzie ? w kółko trąbią ,że ma być jakaś szczególnie upierdliwa.
Jak to by było świetnie nie kopcować róż ,ale u mnie to raczej nie możliwe . W sumie mój ogród jest otoczony z trzech stron drzewami i krzewami ,to powinno być zacisznie ,ale chyba nie jest ,bo jednak rośliny podmarzają . :nie_wiem


Ewciu ,jaka szkoda ,że nie pokazujesz swoich nowości .Jestem ciekawa Twoich nowych róż i kwitnących ciemierników :fotka U mnie ciemierniki słabo rosną ,podobnie jak powojniki wielkokwiatowe .Mam jednego od naszej forumki Ani i drugiego takiego , co rok mniejszego .Ciekawe jaki będzie jego ostateczny rozmiar polewkamax
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, zanetatacz, ewacz
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.202 s.