Mirka, zaraz będę patzreć, na razie musze walczyc by te 6 z Wojsławic nie ususzyło
Marta, jestes nienasycona.....
Jurek, ze Szczytnicą z tego co słysze tu i tam trudno załatwić sprawę zamówień, nie miałam z nim do czynienia osobiście ale od lat juz forumowicze skarżą się, oporny bardzo.
Majeczko, no fajnych, ogrodowi goscie zawsze fajni bo można pogadać o naszych pasjach, nikt sie w głowę nie puka, że w kólko o roslinach
ale my się rozumiemy, zachłanność na kolejne rosliny też
jak to fajnie, że Ciebie mogłam odwiedzić dzieki chłopakom.
Żaneto, ja dopiero zajrzę, piatkowy wieczór w sam raz na cuda.....
Jestem szczęsliwa dzisiaj bo po południu słońce schowało się, zaledwie 30.......