To w przyszłym roku parę krzaczków też tak postawię. Ich zdrowotność na pewno podniesie okap dachu (deszcz nie będzie na nie leciał). Dzięki za podpowiedź

Współczuję Danusiu

Nie widziałam zdrowszych pomidorów i jakie fajne odmiany!

Piękne zdjęcia pomidorków! Ja też sadzę w donicach ale nigdy takich pięknych nie miałam
No i jeszcze zapomniałam napisać, że cudnie wyhaftowałaś obrazki i podusie!

Ewuś właśnie przez to że tu na nie nie pada dają radę do tej pory
Dziękuję Naluś
Miłeczko mam tylko nadzieję że to nie będzie szczęście nowicjusza bo już nasionka suszę
Zaczęło codziennie padać ,ochłodziło się i na dodatek zaczęli pokazywać już przymrozki więc żeby nie ryzykować dzisiaj pół dnia wnosiłam pelargonie do domu a jeszcze kilka zostało bo wszystkie trzeba było przeglądnąć ,oberwać wszystko co suche a niektóre posadzić w nowych doniczkach bo wyjęłam z dużych donic przed wejściem.
jednym słowem na parapetach robi się tłoczno





Tej donicy na razie zmieniłam tylko na parapet z drugiej strony i taki widok w kuchni


Tak pięknie było jeszcze w poniedziałek

Danusiu ale masz tych doniczek w domu, ale Ty kochasz wszelkie doniczki to widać na każdym zdjęciu, prawie na każdym.

Danusiu, pomidorki zacne!
Ilość wniesionych do domu doniczek robi wrażenie. Szkoda tylko, że tak gwałtownie się ochłodziło ... ale jeszcze będzie ciepło, przynajmniej chcę w to wierzyć ...

Ja też. Jeszcze niczego nie wnoszę. No fakt, że ja będę dygać z nimi po stromych schodach na piętro, więc odwlekam to do czasu zorganizowania jakiejś sztafety złożonej z młodych i silnych synków.
Danusiu, które fuksje nie przeżyły zimy, te które zimowały po raz pierwszy czy starsze?

Gosia mnie nauczyła, że jesli rosliny wniesie się do domu jak jest jeszcze w miarę ciepło nie przeżyją szoku termicznego i łatwiej przetrwają zime w domu.
Musze niedługo schować swoje pelargonie sztuk 4. Jeszcze nigdy ich nie zimowałam.

Danusiu, jak miło było powspominać wizytę u Ciebie. To była zbyt krótka wizyta.
Ale straszliwie się ciesze, że mimo wszystko się udało w końcu dotrzec do Ciebie.
Pamiętaj, że jak będziesz u Gosi to masz koniecznie do nas przyjechać.

Danusiu wszystko jest piękne i bez skazy, ogród zadbany, rosliny bez jednego listka z plamką. Porządek w obejściu i domu nieskazitelny. Jakby mało tego wszystkiego jeszcze cudne poduchy i pracochłonne hafty. Możesz być wzorem dla nas wszystkich. Szczerze podziwiam.

U mnie też zapowiadają znaczne obniżenie temperatury. Ale tylko w te noc. potem ma się zachmurzyć i ocieplić. Mam nadzieje, ze nie będzie poniżej zera.
Masz co wnosić...

Dziewczyny no jakby to powiedzieć trochę mnie poniosło z tymi doniczkami tym bardziej że miejsca w domu nie przybyło ale jakos się udało sama osobiście znam lepszą koleżankę pod tym względem
Iwonko odnośnie fuksji właśnie dwie wypadły co juz 2 lata zimowały reszta była z sadzonek pierwszy raz ale jeszcze raz zaryzykowłam kupiłam jedna i posadziłam na podniesionej rabatce zobaczymy co z tego wyjdzie
Gosiu bardzo się cieszę ze udało sie Wam do mnie dotrzeć teraz drogę juz znacie to możecie wpaść na dłużej
Kasiu bardzo dziękuję za tyle miłych słów tak pięknie w ogródku wszędzie to nie jest ale te gorsze miejsca staram się omijać a już do nasladowanie to raczej sie nie nadaję
Miłeczko u mnie wczoraj było 0 a w czwartek podobno ma być przymrozek muszę jeszcze pomidory poobcinać
Ostatnio zaszły pewne zmiany co prawda nie u mnie ale na pewno będzie to duża zmiana dla mojej rabatki od strony sąsiadów bo wycieli wszystkie tuje wzdłuż mojej odmiany szczelinowej

Danuśka całkiem letnie widoki pokazujesz

Melduję, że marcinek od Ciebie już się zadomowił, kwitnie i ładnie się rozrasta
Mam nadzieję, że i ta śliczna jeżówka się rozgości

Ja chyba też znam taka koleżankę, która ma masę doniczek
Danusiu, drogę znam, ale jest ona bardzo długa.
Ale nie mówię nie, bo bardzo lubię jeździć w te Wasze strony

U mnie nie było przymrozków nadal. Mam nadzieje na długa jesień z daliami. Ale będzie, co będzie...
No właśnie - wygląda u Ciebie jak w lipcu
Ja niebawem będę wnosić kaktusy

Neluś mam nadzieję że wstydu nie przyniosą i będę ładnie rosnąć
Miłeczko ja dzisiaj wniosłam ostanią donicę z pelargoniami bo straszą przymrozkami u nas coraz bardziej .
Gosia wiesz że drzwi zawsze otwarte
Zdjęcia z niedzieli bo od poniedziałku pada dobrze że chociaż część udało mi się w sobotę poprzesadzać to przy okazji będzie podlane
Marcinki zaczęły swoje szaleństwo w ogródku mam nadzieję na długą słoneczna jesień żebym mogła się nimi nacieszyć

Pięknie wyglądają Twoje zakątki we wczesnojesiennej szacie. Tyle jeszcze kwiatów i liście powoli się przebarwiają.

Danusia, ile ty masz jeszcze kolorów w ogrodzie Super.

Jaki kolorowy zawrót głowy, piękne widoki i aranżacje, brawo! Niech jesień trwa jak najdłużej Danusiu, też w tym sezonie polubiłam Marcinki, pewnie za rok będzie ich sporo

Ślicznie kolorowo u Ciebie,marcinki cudnie sie prezentują

Kochani było pięknie i kolorowo ale niestety część poległa po przymrozku marcinki dały radę więc mozna będzie się jeszcze cieszyć ich kwiatami ,skalnice nakryłam donicami i trochę oberwały ale może coś z nich jeszcze będzie i niestety cutryniec stracił już te przepiękne złote liście no ale taka juz jest jesień czasem nieprzewidywalna i co roku może być inna .Zdjęcia jeszcze przed przymrozkiem