Witajcie dziewczyny!  
Miłko, hmmm ale mnie zadziwiłaś ... Poszukałam w notatkach i wyszło mi, że kupowałam w zeszłym roku dalie 'Tartan' i 'Bohemian Spartacus'.  Może ten Startacus i nie Spartacus?  Jakoś rzeczywiście się różni od obrazków, jakie można znaleźć w necie.  Jak będę je wykopywać, to kawałek Ci przyślę.  Nie będziemy czekać do wiosny, bo u mnie źle zimują w garażu, zbyt ciepło jest. A może to ja po prostu nie umiem przechowywać dalie. Raczej to drugie 
Ewuś, dzięki za miłe słowa!  
  
Aparat fotograficzny czyni cuda, ale coś tam zawsze kwitnie w moim zarośniętym ogrodzie 
Gosiu, tak, mam stawik/oczko. Zrobiliśmy go w roku 2007.  Generalnie było zrobione na prośbę syna żeby hodować rybki 

 Z rybkami było różnie, niestety.  Ostatecznie przestaliśmy się bawić w rybki 

  W zeszłym roku syn kupił lilie (sam wybierał i zamawiał) i teraz już rybkom wstęp wzbroniony - poprzednio zżarły nam wszystkie cenne odmiany.
Żaneto, dziękuję bardzo!  
  
Aga, To są dalie 'Tartan' i 'Bohemian Spartacus', chociaż Miłka twierdzi inaczej, a ja wierzę bardziej Jej, bo jest znawczynią dalii.
Edyto,  to są odmiany 'Sunny Pink', 'Joe Tomocik' i dość popularna i niezawodna 'Attraction'.
Majeczko, Dzięki, Kochana!  

 Z martagonami nie jest też i u mnie tak różowo.  One są bardzo wybredne. Ja mam bardzo sucho i gorąco, dużo słońca. Ponieważ nie mieszkam przy roślinach to i z podlewaniem jest różnie ... W każdym razie są to u mnie, w odróżnieniu od innych lilii, rośliny bardzo problematyczne.  A ponieważ bardzo lubię martagony,  to dokupuję praktycznie co roku. Generalnie wschodzą na następny rok, czasami wcale ...  z kwitnieniem też różnie. Kupuję zazwyczaj w lilypolu. W tym roku byłam bardzo zdziwiona otrzymując zapleśniałe cebule martagonów. Będzie cud jeżeli w nast. roku coś z nich wyrośnie. W każdym razie inne lilie były OK.