A to moja dłubanina

Bardzo piękna ta dłubanina, brawo Ty.
Lwie paszcze i u mnie w podobnym stanie, dużo jednorpcznych siewek przeżyło tę niby zimę.

Kasiu, pracochłonna ta dłubanina, ale efekt fantastyczny.
Już wcześniej pokazałaś, że masz zdolne łapki.

Ooooo, jajeczka już na warsztacie, piękne
Tegoroczna niezima pozwoliła wielu jednorocznym (u nas) roślinom przeżyć

Kasiu - i ja dopiero dwa sezony temu odkryłam kobeę ,również mnie zachwyca.....a co do pisanek

Kasiu no piękne te jajeczka wiosna widzę i u Ciebie już puka a u mnie założyła na nowo kożuszek żeby nie zmarznąć

Dziękuję za pochwały, trochę to czasochłonne robótki, ale potem obdarowanie nimi kogoś sprawia dużą przyjemność.
Dziś może trochę jesiennych wspomnień

Dalie w ubiegłym roku był raczej kiepskie, ale karpy porosły spore. Tylko czy przetrwały? Puszczają zielone, ale w środku jeszcze nie grzebałam. Muszę namówić połówka żeby wyciągnął kilka z piwnicy, bo ja tam nie wchodzę . Tak kwitły :

Przepiękne masz dalie chyba w tym roku wcześniej wsadzimy do ziemi ? wiosna się dobija ! a czy sumak ci się nie rozłazi ? ja musiałam swojego wywalić ,bo już wszędzie miał dzieci ,masakra

Ja przeważnie sadzę na początku maja, może teraz prędzej, sama nie wiem. W poniedziałek poproszę M żeby mi je wyciągnął z piwnicy, bo sama jestem ciekawa jak wyglądają. Zielone już puszczają, a jakie są karpy nie wiem. Sumaka Mirek posadził jak jeszcze mnie nie było, też mam obawy, że się rozlezie, ale w sumie rośnie z tyłu za garażem. A taki mam teren za domem-warzywniak mógłby się ciągnąć aż do brzozy

Tu chciałbym posadzić krzewy ozdobne, może jakieś trawy, ale trochę mi szkoda tego co jest, czyli pospolitych klonów, mirabelek, i modrzewia

Znalazłam trochę lepsze zdjęcia terenu za domem. Bardzo bym chciała mieć tam ławeczkę, i pewnie dopnę swego

Tak, tak, spacerek do brzózek i lenie chwile w ich cieniu, już u kogoś podobny widok widziałam właśnie z ławeczą pod brzozą.

Kasiu -ależ masz przestrzeń,zazdroszczę -masz gdzie łapać oddech ,u mnie dom przy domu niestety

Kasiu, super przestrzeń ławeczka pod brzózkami - koniecznie

A nie, ławeczka nie pod brzózką, tylko przed warzywnikiem. Pod brzózkę to trzeba w kaloszach, bo tam masa zaskrońców jest. Przed domem też rośnie brzoza, jest ławeczka i stoliczek. Sok z niej też zbierałam. Tylko coś zdjęć nie mogę znaleźć.

Wspominkowe wszystkiego po trochu:

Ooo..!
Takiego gościa jeszcze nie miałam..!

Modliszka jeszcze jej na żywo nie widziałam, tak jak i zaskrońca

Kasiu liliowce sa jednymi z moich ulubionych gości miałaś super ja zaskrońca przy oczku miałam tylko raz i wystarczy

Ojej, jakich Ty masz fajnych gości w ogrodzie