Podsumowując tegoroczny wyjazd do Ostdeutscher Rosengarten Forst muszę jednak też wspomnieć o jednej kwestii, która mi się nie spodobała.
Zdziwił mnie mianowicie sposób sadzenia krzewów, który moim zdaniem sprawia, że szybko się one starzeją i słabo krzewią.
Wszystkie lub też prawie wszystkie rośliny miały miejsce okulizacji około 6-7 centymetrów powyżej poziomu gruntu. W konsekwencji, choć pamięć ludzka jest zawodna, odniosłem wrażenie,
że krzewy które były świeżo po posadzeniu podczas mojej pierwszej wizyty teraz wyglądały dużo gorzej niż wówczas. Zamiast przyrosnąć i się rozkrzewić, rośliny zmarniały.
Najlepszym przykładem niech będzie Schone Koblenzerin, która w Forst wygląda w ten sposób:
A powinna co najmniej tak jak u mnie w ogrodzie:
fot. 01.07.2019
Jednak w całości ogród jest naprawdę warty odwiedzin. Ilość posadzonych egzemplarzy danej odmiany sprawia że można nie zauważyć tych mankamentów,
a są tam też krzewy, którym wspomniany wyżej sposób sadzenia wielkiej szkody nie sprawił co również wiele mówi o żywotności odmiany
I kilka ciekawostek różanych:
CAMELOT - róża pnąca
GRÄFIN DIANA - piękne pąki purpurowo-fioletowe, bardzo ciemne
ROSE DER EINHEIT - ciekawy środek srebrzysto-biały
CHERRY LADY - obficie kwitnąca
ROSEROMANTIC - ciekawa kolorystyka
ROSIGE LANDDROSTEI - gałązkowy charakter kwiatostanów
STÖRTEBEKER - kwiaty odporne na słońce
SUMMER OF LOVE - energetyczna kolorystyka