Kirengeszoma dłoniasta
Kirengeshoma palmata
ang.Yellow wax-bells


Wysokość w naszych ogrodach do 80cm.
Liście zielone, owalne, klapowane na ciemnokarminowych, łukowato wygiętych pędach. Liście w niższych partiach pędu są większe i wyraźnie klapowane, im wyżej tym są mniejsze.
Kwiaty na szczytach pędów w luźnych gronach, żółte, dzwonkowate o grubych płatkach. VIII-IX.
Stanowisko półcieniste, cieniste; gleba przepuszczalna, żyzna, próchnicza, wilgotna.
Rozmnażanie przez podział.

Uwagi i wskazówki pomagające w uprawie

Roślina pochodzi z Japonii, zaliczana jest do rodziny hortensjowatych.
Słońce i upał powodują niszczenie rośliny, wymaga stanowiska cienistego, ale nie w pełnym cieniu!
Nie toleruje zasolenia, wapnia i obornika w glebie. Lepiej jej nie nawozić.
W Polsce mrozoodporna, ale na stanowiskach wietrznych dobrze jest roślinę okrywać na zimę. Strefa 5b.




Zdjęcie rośliny z Ogrodu Botanicznego w Krakowie

Potwierdzam nadwrażliwość na zasolenie. Moja kirengeszoma po podlaniu bardzo słabym roztworem nawozu dostała plam na liściach i wygląda jak poparzona Szkoda, że wcześniej nie przeczytałam o jej nadwrażliwości (nawóz uniwersalny, rozcieńczenie 10% zalecanego przez producenta, używany w tym rozcieńczeniu wielokrotnie w sezonie do większości roślin i tylko kirengeszoma pokazała, że jej nie odpowiada).

Idealna roślina do cienistych ogrodów - nie tylko bezproblemowo rosnie, ale jeszcze do tego zdobi kwiatami pod koniec sezonu. Nie są one co prawda duże, ale mnogie i bardzo ciekawe, bo wyglądaja, jak ulane z wosku ( stąd angielska nazwa rośliny 'woskowe dzwonki='wax-bells'). U mnie rośnie na kwaśnej lekkiej glebie i nie jest zasilana. Nie osiąga wysokości 80 cm i prawdę powiedziawszy, widziane przeze mnie egzemplarze - dojrzałe i zadbane - np w berlińskim ogrodzie botanicznym, tez nie osiągały tej wysokości. U mnie dorasta do około 50-60 cm.

fot.22.08.2016r







Pojedynczy liść i jego spód (back)





Młode liście nie są 'dłoniasto' klapowane - są ząbkowane i mają malutkie włoski na powierzchni





Kwiaty, jak napisałam, nie sa zbyt wielkie i ozdobne, ale warto za to przyjrzeć się pąkom, bo są naprawdę ciekawe. Zwinięte płatki tworzą, geometryczny ciekawy wzór na zielonym tle pąka





...

Kierengeshoma w towarzystwie tojeści:

U mnie rosną 3 sztuki, z czego jedna kupiona pod nazwą kirengoszoma koreańska. Znaczących różnic w czymkolwiek nie doszukałam się póki co, więc jeśli to inna odmiana to warto ją mieć wyłącznie z przyczyn kolekcjonerskich






I ta koreańska

W berlińskim ogrodzie botanicznym Dahlem, rośnie wieloletni, olbrzymi okaz kirengeszomy dłoniastej. Ile razy jestem tam jesienią, zawsze zachodzę i odwiedzam ją W tym roku zdębiałam - prawdopodobnie z powodu dużej liczby wystawców, w bezpośredniej bliskości mojej ulubienicy ustawiono stoisko a słupek podtrzymujący daszek podzielił wizualnie roślinę na pól. Tak więc brak całości, tylko fragmenty po obu stronach słupka.

fot.03.09.2016r







Kwiaty są cięzkie (w stosunku do grubości łodyżek) i częściowo pokładają się na ziemi







Przymierzyłam się do niej wysokością, i faktycznie, najwyżej połozone kwiaty są minimum metr nad ziemią.

...

Chyba nieco za późno, ale przypominam, iz kirengeszomy nie lubią zasilania nawozami

Co prawda jeszcze nieśmiało, ale wszystkie moje kępki gatunku kirengeszomy dłoniastej juz pokazały się nad ziemią. Mam nadzieję, że przymrozki je ominą.





.

Poll napisał:
No, niestety, nie omineły. Wszystkie leżą ścięte, plaskato ma ziemi. Gdybym się nie bała, ze coś się im może stać, to ciekawe doświadczenie taka obserwacja, jak roślina się zbiera po całkowitym przemrożeniu.,



.

Pokazywałam, że moje kirengeszomy po wczesnym starcie zaliczyły niezły zgon od przymrozków...Część odbiła, choć kepy sa wiele mniejsze, niż w ubiegłych latach Moja największa, najstarsza roślina ma dwa pędy kwiatowe, więc raczej szału kwietnego nie będzie.


fot.07.09.2017r

Nieźle rokuje też inna kępa, która wiosną przeniosłam na bardziej osłonięte, ale cieniste miejsce. Tyle,że dopiero zawiązała pąki kwiatowe, które sa zupełnie zielone. Chyba ma za ciemno.

Kirengeshoma rośnie u mnie od trzech lat w świetlistym cieniu, ale o tym żeby nie nawozić dowiedziałam się zbyt pózno
Pewno dlatego jest taka wyciągnięta i się pokłada

Zdj.dziś 11.09.2017

Basiu, Twoja roślina jest wiele bardziej zaawansowana w rozwoju, niż w moim ogrodzie. Zobacz, jak moja kirengeszoma wyglądała dzisiaj


fot.11.09.2017r
.

Miałam kirengeshomę przez 4 lata. Niestety w tym roku albo zimy nie przeżyła albo załatwiły ją wiosenne przymrozki albo sama już nie wiem co. Rosła u mnie w niemal zupełnym cieniu. Nigdy jej nie nawoziłam, nigdy nie okrywałam na zimę (nie było takiej potrzeby, bo zawsze przykrywały ją liście z pobliskiego orzecha i winorośli). Tą stratę uważam za największą, bo piękna jest.
Basiu, moja też się pokładała ale to może wina zbyt dużego cienia

Poll moją wiosną też mocno przymroziło i musiała zbierać się od nowa. W pełni otwarte kwiaty ma od jakichś dwóch tygodni.
Ciekawe dlaczego jest taka różnica w fazie rozwoju

Ness przykra sprawa z tą Twoją Kirengeszomą

Mrozy ominęły w tym roku moje kirengeszomy, więc wszystkie ładnie urosły i zawiązały okrąglutkie pączki kwiatowe


fot.22.06.2018r

Moją jesienią przeniosłam na nowe stanowisko, słońce w południe przez 2-3 godz.
Nie nawożona jak na razie trzyma pion

Zdj.03.07.2018

Kirengeszoma dłoniasta rozwinie kwiaty - jak podejrzewam - za około tydzień. Paki są już nabrzmiałe i dobrze wybarwione, doskonale widać żółty kolor





Natomiast kirengeszoma o jasnym marginesie, nic nie przyrosła od 2 lat Widać ją po prawej stronie, pod kamieniami


fot.16.08.2018r
.

U mnie zaczęła kwitnienie. Szkoda, że tych pąków nie otwiera trochę bardziej

Moje kirengeszomy także już rozwijają kwiaty. Faktycznie, wyglądają bardzo ciekawie, jak ulane z wosku







Na swoją kolej czeka jeszcze wiele pąków


fot.03.09.2018r
.

Rozwinęła pąki i moja
Wydaje mi się, że nowe stanowisko jednak nie jest idealne, chyba zbyt sucho, bo straciła dolne liście
ale też sezon 2018 jej nie rozpieszczał chociaż pion trzyma

Zdj.08.09.2019

Moje kirengeszomy dłoniaste maja się różnie - jedna, na najbardziej odkrytym stanowisku ma już zbrązowiałe, przemarznięte liście, inne powoli kończą kwitnienie. Jedna z moich kęp upiększyła wystawę paproci w Arboretum Wojsławice i widać ją na licznych zdjęciach w wątku Zielonozakręceni organizatorem Dnia paproci...
foto basik z dn.23.09.2018r





Natomiast u kolegi Bza, na północy Polski, kirengeszoma dopiero rozwija pierwsze kwiaty (foto z wątku Weryfikacje
bez napisał:
Są wiec wielkie różnice w terminie kwitnienia tej rośliny.