Tourbillon
Inne nazwy: DELnolli

Wyhodowana we Francji w 1981 roku przez G. Delbard
Barwa kwiatów: biało-różowa, w trakcie kwitnienia przechodzi w coraz bardziej różowy
Wielkość kwiatów: Ø 8–10 cm
Rodzaj kwiatów: kwiaty półpełne przebarwiające się od bieli z różową otoczką do ciemnego różu
Zapach: dość silny
Pora kwitnienia: od VI do końca sezonu, wielokrotnie powtarza kwitnienie
Wysokość/szerokość krzewów: 1,2/1 m; floribunda
Mrozoodporność: -26°C, odmianę należy okrywać na zimę

Pięknie kwitnie, a kwiaty są bardzo urokliwe. Nie wiem, czy pamiętacie - kiedyś sztuczne kwiaty były robione z takiego świecowanego materiału. Tak właśnie wyglądają kwiaty tej róży - nierealne, lekko różowawe. Tylko te pachną. Przypomina mi taką panienkę z lat 60. XX w, w szerokiej falowanej spódniczce.

Ze swojej strony mogę dodać, że przy sprzyjających zimach różyczka zdecydowanie przekracza 1,20 cm. W tym roku po cięcu do ziemi ma już ponad metr.
Z pewnością jest piękna, długo i obficie kwitnie. Jednak trzeba zwracać uwagę na liście, czasem lubi złapać plamistość
U mnie dopiero w pąkach. Wstawię coś kiedy już rozkwitnie.

Zobacz, a u mnie najlepiej ze wszystkich róż wyszła po zimie, jeszcze nigdy nie była powyżej 1 m. Vanillę cięłam do samej ziemi (wyrosła po tym jak nigdy), a w niedzielę jeszcze docinałam Mr Lincolna . Nostalgię mam jeszcze w pąkach. Ta już szaleje . Wypuściła takiego jednego grubego, okolcowanego badyla - ludzi straszy.
Napisałam, że intensywnie pachnie, ale ja to mam nos przygnieciony butem (dla mnie delikatnie, przy takich wymiataczach jak Double Delight czy Mr Lincoln).

trzeba przyznać, że kolce to ona jednak ma.
Nie mam fotek na dysku, to sobie pożyczę, zresztą swoje