Mam jeszcze do posadzenia trawki od Mirki i donice z hostami do zadołowania, ale to powoli znajdzie swoje miejsca.
Korzystając z wolnego dnia, przed chwilką, w
przesadziłam kilka roślin, które wymagały natychmiastowej interwencji, co wykryłam podczas wczorajszej, bardzo wnikliwej inspekcji ogrodu
. Muszę jeszcze gdzieś wepchnąć 4 donice z liliami ( trochę się przeliczyłam wrzucając w styczniu cebule do koszyka
) i kilka skalniaków, też kupowane bo się podobały
, i azalkę, i rh
. Właśnie sobie postanowiłam, już ani jednej rośliny w tym roku
.
W niedzielę mnie nie będzie w Białymstoku, sobotę też mam zajętą, ale ...... jarmark 'Kresowy Ogród'
kilkanaście minut od domu
muszę znaleźć chwilkę aby choć obejrzeć jakie rośliny kojarzą się handlowcom z kresowym ogrodem
.
Edit.
Ktoś będzie w sobotę, może uda się nam umówić na małą kawkę u mnie
.