Ciemiernik tybetański
Helleborus thibetanus


Jako jedyny z helleborusów pochodzi z zachodnich, górzystych, powyżej 2000 m n.p.m., regionów Chin. W środowisku naturalnym rośnie na cienistych, wilgotnych polanach, przeważnie wśród paproci. Na zachodzie zaczęto go uprawiać dopiero pod koniec XX wieku. Niestety zaczęto go pozyskiwać z naturalnego środowiska. Przez to wiele kolonii zostało zdewastowanych.
"Jest byliną o 1–2 liściach odziomkowych i mniejszych pędach. Odziomkowe liście są podzielone na 7–10 segmentów, ząbkowane, skórzaste ale nie zimotrwałe. Kwiaty średnicy 4–6 cm, białe z różowymi żyłkami, w miarę przekwitania zielenieją. Kwitnie na przedwiośniu. Później zawiązuje charakterystyczną torebkę nasienną. Wyselekcjonowano odmiany o kwiatach czysto białych i pełnych". W odróżnieniu od innych ciemierników ten przechodzi okres letniego spoczynku i całkowicie zamiera w połowie lata.

"Mało znany rarytas dla kolekcjonerów. Wymaga starannego przygotowania /zbliżonego do naturalnego/ środowiska, czyli zacisznego, cienistego, leśnego zakątka z próchniczym i dość wilgotnym podłożem. Na zimę warto całe stanowisko zasypać ściółką, igliwiem. Ponieważ liście zaczynają wyrastać na przedwiośniu, wkrótce po rozmarznięciu gleby, należy przewidzieć konieczność zabezpieczenia ich i ich kwiatów przed silniejszymi przymrozkami. Rozmnażanie ze świeżo zebranych nasion lub przez podział rozrośniętych kęp, pod koniec lata".

Mam go w swojej kolekcji od wiosny 2015. Niestety, w zeszłym roku nie zakwitł /prawdopodobnie nie miał odpowiednich warunków/ jedyne zdjęcia jakie posiadam to krótko po zakupie. Niestety podróż do mnie troszkę go wymęczyła /kupiłam go jako mocno wypędzoną sadzonkę/.

Dzisiejsze fotki Ciemiernika tybetańskiego (Helleborus thibetanus)

Helleborus thibetanus dwa maleństwa kupiłam jesienią zeszłego roku. Szału w przyroście nie ma, ale oba zakwitły

Zdj.02.02.2018

Basiku, gdzie kupowałaś tybetańskiego, bo bardzo mi się go chce, a z dostępnością kiepsko....

W Sadzawce, sprawdziłam, mają jeszcze

No właśnie - jedynie tam je widziałam, ale napisali, że sprzedają młode siewki, na kwitnienie których trzeba będzie kilka lat poczekać. A ja niecierpliwa jestem .Więc mówisz, że zakwitły Ci od razu w pierwszym sezonie?

Tak Asiu Sama się zdziwiłam, bo takie chuchra wsadzałam i nie liczyłam na kwiaty w tym roku

Dziękuję Basiu ! Kupione . A ponieważ minimalna wartość zamówienia to 50 zeta, wpadło mi do kszyka jeszcze kilka drobiazgów ...

Pokazał się pierwszy dziubek Ciemiernika tybetańskiego

Zdj.dziś 02.02.2019

Trzeba chyba podkreślić, że płatki kwiatów ciemiernika tybetańskiego są przysmakiem obudzonych wiosną ślimaków! jeśli mamy więc problem z tymi szkodnikami, już na etapie pojawiania się kiełków ciemiernika, warto obsypać je niebieskimi granulkami.

Ja też kupowałam swoje w sadzawce- faktycznie, maluchy, ale mają potencjał


fot.12.02.

Helleborus thibetanus...warty zachodu jednak

Dziś zauważyłam pierwszy wybarwiony a nawet rozwijający się pąk ciemiernika tybetańskiego (Helleborus thibetanus). Przy gruncie drzemią jeszcze inne, mniej wyrywne


fot.12.01.2020r.
.

Poll, nie kuś kobieto... Bana sobie nałożę na ten wątek .

Tybetański pokazuje coraz więcej koloru:

Rozpoczyna kwitnienie jeden z moich ciemierników tybetańskich i to ten, którego miałam zamiar przesadzić, bo wydawało mi się, że posadziłam go w zbyt suchym miejscu. Natomiast ten na stanowisku wg mnie idealnym do tej pory się nie pokazał .... co się z nim stało?

fot.09.02.2020

Poll napisał:
Polu mogłam rozgarnąć tylko korę, bo ziemia w tym miejscu zamarznięta na kość...

ja to jednak mam inną strefę klimatyczną, tybetański, zdjęcie z soboty

Helleborus thibetanus w pełnym rozkwicie





Natomiast drugi egzemplarz, który nie pokazał się do tej pory, delikatnie wykopałam. Wydaje mi się, że korzenie są podgryzione, a podejrzenie padło na opuchlaki, które od zeszłego roku grasują w moim ogrodzie
Jednak coś tam z boków się opuszcza, to może nie wszystko jeszcze stracone
Notabene kłącze jest niezmiernie podobne do kłączy obuwików.






fot.19.02.2020

janka.p napisał:
Różnica jest ! Mój ciemiernik tybetański wchodzi już w okres, kiedy nowe pąki się nie zawiązują


fot.02.03.2020r.
.

Hejka
Ja dla odmiany dodam Helleborus thibetanus

Tomku, strasznie on różowy ten tybetańczyk


.