Wojsławice mają specyficzny mikroklimat, który od lat podziwiam i wzdycham, by taki był i u mnie.
W moim ogrodzie Diva Fiore ma tylko dwa kwiaty


fot.13.08.2021r.
.

Moja też ma dwa kwiatki ... nie będę się przyznawał jak to z dwóch sztuk zrobiła się tylko jedna i to bidulka. Ważne że żyje i kwitnie, a z czasem będzie jak te w Wojsławicach


fot. 27.08.2021

Moja 'Diva Fiore' ma dwa kwiatki i ciągle jeszcze wiąże nowe pąki kwiatowe

Na fali Waszego jesiennego entuzjazmu postanowiłam, że 'Diva Fiora' zamieszka i u mnie

Przybyła wiosną tego roku w zamówieniu od Ciepłuchy... tyle że w międzyczasie miejscówkę, którą dla niej szykowałam, zajęła azalia pontyjska... no i powstał ambaras, gdzie to mam ją posadzić... stanęło na tym, że 'Diva Fiora' zajmie donicę na tarasie... ale czy to będzie miejscówka docelowa, jeszcze nie wiem

Tuż po dostawie

Zdjęcie z 29.04.2021




W czerwcu cieszyłam się już z pierwszych pięknych kwiatów ' Divy Fiore' na 4 dorodnych kwiatostanach

Zdjęcia z 27 i 28.06.2021








A potem wystrzeliły w górę 4 kolejne pędy i każdy z nich też zakończony był kwiatostanem

Sierpniowa odsłona

Zdjęcia z 1 i 2.08.2021





Kwiaty, które kwitły w czerwcu, przebarwiły się na zielono





Kolorek świeżo rozwiniętych kwiatów po prostu obłędny







Młodziak



Starszak




I stan obecny... młodziak dojrzał, kolory starszych kwiatów wyblakły, najstarszych zaś całkowicie zzieleniały, lecz nadal pojawiają się nowe kwiatostany

Zdjęcia z 25.08.2021











Najmłodsze kwiatostany wysuwają ciekawskie główki poza taras

Hydrangea macrophylla 'Diva Fiore'

fot. 04.09.2021 Wojsławice

22.06.2021r

Witam wszystkich
Od wielu lat posiadam w swoim ogrodzie hortensje 26 krzaków wielu odmian, najstarsze egzemplarze mają około 20 lat. Nie mam żadnych problemów z ich uprawą, kilka lat temu zainstalowałem automatyczne nawadnianie, więc wilgoci im nie brakuje.
W kwietniu 2019 roku w programie telewizyjnym zobaczyłem hortensję Diva Fiore i się zakochałem. Natychmiast kupiłem okazały krzak w firmie Ciepłucha.
Miejsce pod posadzenie jak zawsze pod tego typu rośliny przygotowane porządnie. Duża dziura w ziemi wypełniona mieszaną kwaśnego torfu, kompostu i ziemi ogrodniczej. Po wsadzeniu grubo ściółkowana korą.
Roślina rośnie bardzo ładnie, jednak nie kwitnie. Przez pierwsze dwa lata nie widziałem większego problemu, może ten typ tak ma.
Jednak w ubiegłym roku już się trochę zniecierpliwiłem, gdy do sierpnia nie pojawiły się żądne pąki kwiatowe, postanowiłem znacząco zwiększyć nawożenie. Pod koniec sierpnia pojawiło się kilka pąków a we wrześniu pierwsze kwiaty. Do mrozów zakwitło tylko koło 8-10 kwiatów.
Mam pytanie do koleżeństwa, czy Diva Fiore posiada jakieś specyficzne wymagania, które odróżniają tę odmianę od innych hortensji?

Pozdrawiam
Irek

Irku, zabezpieczasz ją na okres zimowy, np owijając włókniną? Jakie miałeś najniższe temperatur ubiegłej i poprzedniej zimy?

Dzięki za odpowiedź.
Temperatura w poprzednim roku była -17 st. w bieżącym -12.
Jednak według producenta czyli firmę Ciepłucha, Diva Fiora wytrzymuje temperaturę -25 do -28 st.
Ponadto przecież ta odmiana kwitnie na pędach jednorocznych, więc jeśli pędy zeszłoroczne przemarzną to na nowych bez problemu powinna zawiązać nowe pąki kwiatowe.
Posiadam odmiany, które są wrażliwe na przemarzanie, kwitnące tylko na pędach zeszłorocznych i one kwitną bez problemu.

Pozdrawiam
Irek

irekw38 napisał:
Nie wiem, jak wyglądała Twoja hortensja latem, bo domyślam się, że to zdjęcie wiosenne. U mnie, w ubiegłym roku, mimo lekkiego owinięcia włókniną (nie mocno, bo przecież kwitnie na jednorocznych), przy temperaturze -24C, Diva Fiore odbijały od korzeni i zakwitły na tych nowych pędach dwoma kwiatami, co widać na zdjęciu w tym wątku. W tym sezonie ich nie owijałam i również odbijają od korzeni, a temperatura wyniosła -17C. Zapewne znowu miernie zakwitną..

Wiem, ze Edytka swoją porządnie owinęła i obficie jej zakwitła, więc - moim zdaniem- to info o temperaturze, które podaje Ciepłucha, jest nieco naciągnięte, lub dotyczy całkowitego wymarznięcia krzewu. Najlepiej, gdyby Edytka sama się wypowiedziała, ale z tego, co wiem, nie traktuje Diva Fiore jakoś szczególnie . Czary mary też nie wchodzą w grę.

Witaj
Zdjęcie jest z 16.05.2022r i wygląda podobnie jak inne hortensje ogrodowe w tym okresie.
Mam jeden krzak hortensji ogrodowej, która w tym okresie wygląda dużo lepiej, jednak ona rośnie w całkowity cieniu i blisko domku ogrodowego, nigdy jej nie okrywam, rośnie bardzo bujnie w tym momencie jest cała zielona oblepiona liśćmi, jednak przynajmniej w ubiegłym roku kwitła kiepsko. Prawdopodobnie mało słońca.
Co do Diva Fiore, jednak skłaniałbym się te przekonania, że posiada większe zapotrzebowanie na nawożenie, jednak prosiłbym informacje, od kogoś kto może pochwalić się obfitym kwitnieniem tak jak to jest w Wojsławicach.

Pozdrawiam
Irek

Właśnie znalazłem na stronie rododendron.pl taki wpis o wymaganiach hortensji Diva Fiore:

Stanowisko - słoneczne lub półcieniste
Nawożenie - wymaga systematycznego nawożenia w okresie kwitnienia np. co 2 tygodnie
Podlewanie - wymaga wilgotnej gleby
Gleba - żyzna, próchniczna, lekko kwaśna

I to może być klucz, nawożenie co dwa tygodnie. Od początku podejrzewałem, że Diva Fiore posiada większe potrzeby pokarmowe niż inne odmiany.

Pozdrawiam
Irek

To teraz raport z mojej strony

Swoją pierwszą zimę moja 'Diva Fiore' spędziła w donicy, której w żaden sposób nie docieplałam... najniższa temperatura tej zimy wynosiła u mnie -9°/-13°/ -14°/ -9°C (25/26/27/28.12.2021), na szczęście przy stosownej pokrywie śnieżnej... przed nadejściem tych nocy - pomna forumowych doświadczeń - stwierdziłam, że nie będę testować mrozoodporności 'Divy', by się przekonać przemarznie czy nie, lecz ją okryję... i skorzystałam z tego, co było pod ręką... mianowicie dosypałam 'Divie' śniegu, wystające końce pędów ukryłam w zasuszonych kwiatostanach hortensji ogrodowej, następnie całość obłożyłam gazetą i nakryłam reklamówką... finito...po ustąpieniu tychże mrozów, zabezpieczenie zdjęłam i resztę zimy Diva spędziła z 'gołą' głową

Wczoraj nawiozłam 'Divę Fiore' pierwszy raz, bo mi o tym przypomnieliście... natomiast wczesną wiosną dostała pokaźną porcję skórek bananowych i jesiennych liści, które przykryłam kompostowaną korą... do tego podlewam ją wodą z dodatkiem fusów kawowych i herbacianych... ofkoz miałam zastosować ałun celem zapewnienia niebieskiej kolorystyki kwiatów, ale... też zapomniałam... to tyle

Na dzień dzisiejszy ' Diva Fiore' wygląda tak

Witaj
Nieźle, widać już pąki.

Widzę, że Diva jest przycięta, kiedy obcięłaś łodygi i czy tylko obumarłe?
A jak u Ciebie z nawożeniem Divy, jak często i ewentualnie w jakich ilościach ją nawozisz?

Moja Diva podobnie jak u Ciebie też była przykryta, jednak tylko dolna część, czyli obłożona przekwitłymi kwiatostanami z innych hortensji i na wysokość około 20 cm obsypana korą. Tak jak pisałem wcześniej nie okrywałem górnych części. Pewna pani w TV twierdziła, że w przypadku hortensji najważniejsze jest okrycie dolnych partii rośliny, gdyż jeśli góra przemarznie to z dolnych partii wypuszczą pędy i jest szansa na kwitnienie, może odrobinę mniejsze jednak jest.

Kilka dni temu byłem w centrum ogrodniczym gdzie stało kilka doniczek Diva Fiore, kilka dni się wahałem i w końcu w dniu wczorajszym nie wytrzymałem i kupiłem nową sadzonkę.



Jak widać już ma dużo pąków, więc liczę na dobre kwitnienie.

I tu pewna ciekawostka powierzchnia ziemi w doniczce jest zasypana nawozem, kulkami kolorowymi, czyli nawozem o przedłużonym działaniu. Fakt, że jest ich bardzo dużo.

Pozdrawiam
Irek

Diva Fiore zimowała zabezpieczona

W moim ogrodzie rosną 2 egzemplarze hortensji Diva Fiore. Wszystkie ogrodówki dostały na zimę lekkie przykrycie z włókniny (z lenistwa nie robię nic więcej ).
Na dzień dzisiejszy zapowiadają się obficie, jak wszystkie hortensje ogrodowe w tym roku.
Nie traktuję tej odmiany w żaden szczególny sposób. Generalnie, to rośliny w moim ogrodzie są raczej głodzone . Ostatniej jesieni dostały trochę obornika końskiego, ale takie frykasy to raz na parę lat . Moje spostrzeżenie jest takie, że kwiatostany są aktualnie mniejsze niż u innych odmian. Chyba później startuje. Może to jest kluczem do odpowiedzi, dlaczego 2 lata temu była praktycznie jedyną kwitnącą hortensją w moim ogrodzie . Może dzięki późniejszemu startowi ochroniła pąki, a inne wcześniejsze wymarzły ?
Zdjęcia robiłam wczoraj 27.06.2022 r., ok. godziny 17-tej. Rośliny zmęczone są upałem ponad 30 st.:
Straszy krzew, kupiony wiosną 2019 r.:











Młodszy krzew - z jesieni 2020r

:
I zbliżenie:

Moja 'Diva Fiore' dzisiaj, chyba muszę bardziej zakwasić jej podłoże

30.06.2022.

Parę odpowiedzi dla Irka

irekw38 napisał: Ostatecznie pokazany wyżej pąk z nieznanych mi powodów zasechł, pęd przycięłam poniżej

irekw38 napisał: Generalnie dość wcześnie 'Divę' przycinałam... zdaje się, że w połowie lutego albo i wcześniej, w każdym razie w momencie, gdy już bez żadnych wątpliwości widać było, gdzie tli się życie i zielenią się pąki... cięłam także korekcyjnie, by wyrównać/ dostosować wysokość pędów do mej wizji wyglądu 'Divy Fiore'

Zdjęcie z 24.02.2022



irekw38 napisał: Nawożę rzadko, by nie powiedzieć przypadkowo... przy okazji nawożenia rodków 'Magiczną siłą dla rododendronów' Substrala... w tym sezonie było to 2 razy... pierwszy raz w połowie maja, wówczas podlewałam podłoże... drugi raz w połowie czerwca, wtedy zasiliłam dolistnie... i pewnie trzeci raz zrobię to w połowie lipca i będzie to koniec

irekw38 napisał: Takie też odniosłam wrażenie, sadząc świeżo zakupioną 'Divę Fiorę', że jest ona zasypana nawozem... dlatego niczym nie dokarmiałam w sezonie pierwszym, jedynie podlewałam wodą z fusami kawowymi/ herbacianymi... no chyba że skórki bananowe za dokarmianie uznamy, to tak, skórki podrzucałam co jakiś czas... i także w tym sezonie podrzucam

Nie stosowałam też siarczanu, choć planowałam... może w przyszłym sezonie mi się uda

W każdym razie z kwasowością podłoża nie jest chyba najgorzej... bo wedle wytycznych opublikowanych na stronie Ciepłuchy rozwijające się kwiaty mojej 'Diva Fiore' wskazują na pH 5,5

Gospodarstwo Szkółkarskie Ciepłucha napisał:

Pierwszy kwiatostan 'Divy Fiore' odsłania przede mną swoje wybarwienie... zdjęcia z 21.06.2022





I coraz więcej kolorku... zdjęcia z 29.06.2022



















Kwiatostanów na ten moment jest 13



Cudowna kolorystyka




Irku... liczę, że się nam pochwalisz kwitnieniem obu swoich egzemplarzy 'Divy Fiore' i opiszesz swoje z nimi postępowanie

Zeszłoroczny zakup, na zimę nie okrywałam jej.

Lipcowa odsłona mojej 'Diva Fiore' z początku i końca miesiąca

Zdjęcia z 5.07.2022







Zdjęcia z 29.07.2022



Portrety kwiatostanowe o różnej dozie intensywności wybarwienia i rozwoju... piękny moment
















A w sierpniu 'Diva Fiore' postawiła na róż... znaczy skończyły się zapasy kwasowości w podłożu a i ja jej nie uzupełniałam... nowych kwiatostanów (z drugiego rzutu) jest 4

Zdjęcia z 24.08.2022