Zupełnie ładnie i świeżutko wygląda.

Podlałam, przewietrzyłam, przetrzepałam poduszki i utuliłam do spania

Jak się ma u Was 'Mrs Goffey', bo mój jak do tej pory nic nie wypuścił

Basiu twój Mis Goffey dalej nic nie wypuszcza.

Miejsce osłonięte z lekkim porannym i popołudniowym słońcem.
Przyrost jak widać,największy pastorał ma może jakieś 8-10 cm.,ale ładny jest,nie można mu tego odmówić.

jugo napisał:
No nic chyba już po niej choć dalej chodzę, zaglądam .... i podlewam...

Moja 'Mrs Goffey' również marnie przezimowała. Z tego co widzę to jedna z tych bardziej opornych odmian, która potrzebuje czasu żeby pokazać swoje misterne koronki

Basiu, i co z Twoją 'Mrs Goffey'? Moja się rozkręciła. Szkoda tylko, ze sezon się kończy, bo może w końcu by wydoroślała

Tomku czy zauważyłeś na swoim paprotniku rozmnóżki.Mój nie za wiele przyrósł,ale takowe ze dwie widziałam.

Moja niestety poszła do zielonego nieba choć do tej pory jej nie wykopałam i nie zagospodarowałam tego miejsca. Nie wiem na co liczę... chyba na jakiś cud...
Gosia powiadasz, że Twój ma rozmnóżki

Basiu wydaje mi się że ma,to może coś z tego będzie.

jugo napisał: Gosiu, w tym roku nie ma. Swego czasu udało mi się jedną ukorzenić...ale potem zaniedbałem

Moje Polystichum setiferum 'Mrs Goffey' średnio przezimowały Jeden egzemplarz niestety, nie wybił po zimie , drugi wypuścił mały listek i długo stał, w miejscu. W sierpniu coś drgnęło, zaczeły się pojawiać dość przyzwoite, sporo dłuższe frody. Szału jednak nie ma. Nie wiem, ale ta odmiana coś podejrzanie źle zimuje a przecież należy do żelaznych paprotników szczecinkozębnych.
Fotki zdziśki





.

Mrs Goffey,wygląda jak mała bidula,ale nie dość że zrobił rozmnóżki,to jeszcze dopuścił z boku nowe serce które
dość ładnie się rozwija.
Zdjęcia fatalne,ale też światło było jakie było.

Tomek Mr napisał:
No właśnie.... Ja nie jestem dość systematyczna a do tego często wyjeżdżam, więc nie ukorzeniam rozmnóżek w pudełkach a w ogrodzie, naginając liście tak, by rozmnóżki stykały się z ziemią. Przed mrozami rzucam na rośliny iglaste gałęzie, więc one dodatkowo dociskają maluchy a do tego chronią przed zimnem. Wcześniej usypuję pod liściem góreczkę z sypkiej ziemi.

Nie wiem co będzie dalej, ale na razie wygląda to optymistycznie.
Rozmnóżka bardzo szybko się ukorzeniła i wypuściła kilka liści.
Dziwi mnie takie szybkie tępo wzrostu,ponieważ wiemy jak to wygląda w ogrodzie.
Na ten moment, mały Mrs Goffey siedzi sobie w cieplutkim miejscu,dopieszczany wilgotną mgiełkom.

Gosiu, moze tak wyhodowana u Ciebie, na miejscu, okaże się lepiej znosić kaprysy naszej polskiej pogody?

I co kochani, puszczają coś? Mój 'Mrs Goffey' jeszcze nie rozwinął pastorałów, ale serce jest już mocno nabrzmiałe


fot.24.04.2020r.
.

U mnie 'Mrs Goffey' już rozwija pastorały. Jeżeli w najbliższych dniach nic złego się nie wydarzy to zapowiada się udany sezon.






Gosiu, a jak się ma Twoja mała sadzonka z rozmnóżki?

Aktualna fotka 'Mrs Goffey'



A jak tam Wasze roślinki?
Gosiu, co z rozmnóżką?

Gosia co z tą rozmnóżką?