Co prawda chwilowo, ale jestem szczęśliwym posiadaczem 'Meliny' , akurat zaczyna kwitnienie

Tomku Twoja Melina jakaś bardziej fioletowa, czy ona taka jest czy to tylko kwestia zdjęcia

Moja ma kwiaty w kolorze bordowo-różowym, trudno uchwycić prawdziwy kolor ale zdecydowanie nie wpada w fiolet

Majko, mój aparat ma problem i niektóre barwy trochę przekłamuje, ale moja Melina nie jest tak czerwona jak na Twoich fotkach, Może jutro jeszcze raz ofocę

Zrobiłam zdjęcia całkiem z automatu, bez mojego widzenia, wyszły takie same jak poprzednio czyli purpurowo-różowe, pełne i trudno wyłapać ciemniejsze plamki na jednym płatku.

Moja 'Melina' ma bardzo zbliżony kolor jak na fotce, może bardziej wściekły i minimalnie bardziej czerwony

To teraz Monia ma zadanie - która jest ta prawdziwa a która ma inne imię

Moja prawdopodobnie przybyła z Holandii, co nie znaczy że Holendrzy są nieomylni

Przejrzałam zdjęcia 'Meliny' w necie... zdecydowanie idą w intensywny róż jak u Tomka niż w czerwień jak u Majki... ale by sprawę rozstrzygnąć, pozostaje mi poszukać tej azalki w szkółkach (będę je odwiedzać po weekendzie majowym)... jak znajdę, obfocę i wysnujemy razem wniosek

Moja Melina, a właściwie Meliny bo kupiłam dwie bardzo malutkie, zdecydowanie bardziej idzie w róż niż czerwień.

W dniu zakupu




Już rozkwitają.








Ta sama roślina w innym świetle.



Dla porównania koloru, Melina po lewej i Allotria po prawej.

A propos zdjeć... Tomka aparat, co zauwazyłam wiele razy, robi zdjęcia dramatyczne, bardzo uwypuklające kolor i zimniejsze, niż większość aparatów. Są przez to bardzo widowiskowe, ale czasem nie do końca oddają prawdę czasu i prawdę ekranu.

Dziwnym trafem, choć ma 2 krzaczki azalii 'Melina' od 2014 roku, nie mogę znaleźć zdjęć z kwitnienia. Znalazłam tylko na forum fotki z zimowymi przebarwieniami liści. I choć przedstawiaja jedną roślinę, widać, jaka jest różnica w kolorze liści, gdy zdjęcia robi się z różnym dostępem promieni słonecznych.
W cieniu...



...i w słońcu


.

To dołożę moją Melinię Wprawdzie mam tylko dwa zdjęcia, ale kolor można zaobserwować; jak dla mnie na początku kwitnienia jarzeniowo różowy, później nieco stonowany

Na pierwszym planie Melina, roślina podstawowa(matka) trochę już przekwitająca


A to czwórka jej dzieci - młode roślinki, które sobie ukorzeniłem

Wojtku, kolor Twojej 'Meliny' wydaje mi się najbardziej zgodny z tym, jaki mają kwiaty mojej. A ta w tle, na pierwszej fotce - tak dla porównania - to jaka azalka?

Tak się zastanawiam, czy Majeczki azalka, to nie przypadkiem 'Tornella', bo ona jest taka malinowo-czerwona i ma ciemniejsze kropeczki.

Pollu podglądałam tę Tornella i może to i ona, jak będzie kwitła to zrobię jej dużo dobrych i różnych zdjęć żeby dało się ją rozpoznać.
Puki co to mam dzisiejsze zdjęcia liści i pączków.





Chyba rzeczywiście jest inna bo Twoja ma listki owłosione, a moja ma gładkie i lśniące

Dziś zrobiłam kolejne 2 zdjęcia, żeby na świezo porównać. Faktycznie, ma na listkach drobne włoski, ale trzeba się dobrze nachylić, by je dojrzeć. Natomiast kolor jest, jak widać: czerwonobrązowy, ani śladu zieleni.




fot.04.03.2019r.
.

Ja na swojej w terenie nic nie widziałam, dopiero powiększone zdjęcia pokazują dokładnie szczegóły.
Wyraźnie to jest inna azalia, tylko jaka może Tornella, a może jeszcze inna

Poll ta azalia w tle to Maruschka.

Dzisiaj w końcu udało mi się sfotografować moją; cały czas wydawała mi się małym krzaczkiem, jednak robiąc zdjęcia stwierdziłem że już całkiem duża urosła. Ale jest bardzo zbita i gęsta.
Na liściach ma włoski, a są takie błyszczące bo zdjęcia robiłem po przelotnym deszczu. Liście po zimie są ciemne, ale im głębiej w środek rośliny tym więcej zieleni.

Dokładam jeszcze swoje 2 sztuki, kupione w piątek w różnych szkołach ale kolor mają identyczny i najbliżej im do Meliny Tomka i Wojtka. Najbardziej intensywny róż w ogrodzie Kwiaty półpełne... Zdjęcia tylko tej bardziej rozwiniętej. W przyzłym tygodniu obfocę drugą...

Ale zamieszanie z tą Meliną... Ja mam wrażenie, ze Twoja Melina Aniu jest stosunkowo zbyt różowa i jasna w porównaniu z moją Fakt, ze dziś, gdy robiłam fotki swojej, było pochmurno, więc dośc ciemno, ale mimo wszystko wydają mi sie inne.

Azalki japońskie Melina dość ładnie zawiązały pąki i powoli rozpoczynają rozchylanie kwiatów. Niskie, bliskie zeru temperatury nieco opóżniają kwitnienie




fot.05.05.2019r.

Poluś taj jak napisałam, moim dwóm najbliżej kolorystycznie do Meliny Wojtka i Tomka. Specjalnie kupiłam w dwóch różnych miejscach i kolor pączków maja identyczny (druga jeszcze nierozwinięta i tylko paczki mogłam porównać ) I nie widzę ni grama czerwonego moje są po prostu różowe no... może środek kwiatu trochę ciemniejszy i można dopatrzeć się czerwoności A masz może zdjęcie samego kwiatka od środka? Ciekawe która będzie prawdziwą Meliną ... A z drugiej strony zwał jak zwał i tak ładne są

To i ja poszłam do ogrodu spojrzeć na Melinę. No i moja najbliżej kolorystycznie podobna do Meliny Wojtka, Tomka i Ani.