Rany, żeby 5 dni czekać na jedno drzewko...... po prostu kocham naszą Pocztę, na infolinii coś innego mówią, zaś paczki ani widu ani słuchu, przyszła dopiero wczoraj i kurier zwiał dosłownie zanimktoś drzwi otworzył, dam znać jeszcze sprzedawcy
ale najważniejsze, że śliwka Opal już jest i wczoraj trafiła na swoje miejsce, bo i tak byłyśmy wczoraj z mamą wędzić
jeszcze teraz tylko czekamy na kantówkę, kotwę no i styropian i chyba możemy uznać, że sezon zakończony
ale co nie znaczy, że już mamy plany zakupowe na wiosnę - mamie się marzy jałowiec na pniu, powojniki na kratkach, jeszcze jedna czarna porzeczka, no mi kilka róż i bylin
więc tak lista rośnie
a śliwka to trafiłą tu, wiosną kompostownik robi wylot więc miejsca będzie miała dość, jest to wersja półkarłowa, dorasta do 2 m maks. ale i tak będziemy ją niżej trzymać