Ja podziwiam jeżówki u innych, bo w moim ogrodzie też nie chcą rosnąć. Chyba mam za ciężką ziemię.

Edytko u mnie na piaseczku jeżówki są krótkowieczne, zdecydowanie mają za sucho. Teraz mam pod ręką gliniastą dobrą ziemię i zaczęłam ją sypać do każdego dołka, zobaczę czy to pomoże roślinom przetrwać w pustynnym klimacie.

Dzisiejsze jeżówki purpurowe.

A dzisiaj białe sprzed płotka, jedną White Swan wyciągnęłam za łepetynę z suchutkiego podłoża ledwo żywą, teraz się mocy a za oknem natura w końcu podlewa







Virgin jak zwyklepodsycha ale każdego roku daje radę

Jeżówki są super, motyli na nich mnóstwo. Wysiałam pallidę wiosną, niedawno dałam w ciut wieksze doniczki zadołuję na zimę a wysadzę dopiero wiosną. Kiedyś kupiłam gotowe to zżarte od razu ale nie poddaję się ogrodnicy twardzi są/ czytaj robota nie kończy się bo sami sobie wymyslają.
Mogłoby i mnie popadać

Majeczko -piękne masz jeżówki , żólta jest dla mnie ciekowostką

Od paru dni zastanawiałam się dlaczego co niektóre jeżówki wyglądają dziwnie, tak jakby wysychały a może gniły. Wczoraj za łeb wyciągnęłam White Swan, a korzeniach nie było nic strasznego, wsadziłam ją do wody żeby odżyła z zamiarem wsadzenia jej do bardziej gliniastej ziemi w doniczkę. Dzisiaj wkurzyły mnie Tomato Soup i Cleopatra, jak zobaczyłam korzenie to zwątpiłam. Tomato Soup dostałam siewkę od kolegi więc rosła sobie w normalnej ziemi, po wysadzeniu z doniczki nic koło niej nie robiłam bo ładnie zimowała, a jak ją wyciągnęłam to sporo korzeni miała nadgniłych, tak jakbym lała jej wodę non stop. Cleopatra kupiona więc podejrzewałam że za dużo torfu zostawiłam, a tam niby torf się wysypał ale wyglądała tak jakby straciła całą dolną cześć bryły korzeniowej i tylko na górze wyrosły jej młode cienkie pędziki. W dołku już nie grzebałam co tam było ale resztki starych korzeni też były nadgniłe. Czyżby to jakiś grzyb porażał jeżówki i dlatego tak szybko odchodzą :hmmm:

Ewo no nie kończy się robota, głupi ogrodnik ciągle wyszukuje nową jak ja dzisiaj ratowałam zdechlaki zamiast wycinać róże
Żanetko na tę żółtą polowałam już dawno, nie dało się kupić to nabyłam nasionka i z całej torebeczki wyszło tylko kilka roślinek i tylko jedna żółta

Wczoraj w dzień na północnej ścianie domku siedziało takie coś



zbliżenie



Czy ktoś ma jakieś pomysły co to takiego.

Maju, można się przestraszyć tego stwora . Wygląda jak skrzyżowanie ćmy z nietoperzem .

edyta napisał: Też takie skojarzenie miałam, zdjęcie wrzuciłam do sieci i coś podobnego było, nazwane jako czarna postać ćmy pieprzowej, czarna bo takie zabarwienie przybrałam w powodu zanieczyszczenia środowiska. Ale co to dokładnie jest, czym się żywi nie mam pojęcia.

Maju, sprawdź jeszcze Krępak nabrzoziak.
Możesz też podejrzeć: debica.krakow.lasy.gov.pl/aktualnosci/-/asset_publisher/1M8a/content/melanizm-przemyslowy

Edytko dzięki za rozpoznanie.
Takie gąsienice widuję dość często ale motyla pierwszy raz. Chyba kiedyś na brzozie sfociłam kolorową postać ale sprawdzę dopiero na kompie czy podobny. A te czarne to rzeczywiście groźnie wygląda.

I sprawa się wyjaśniła, a ja już chciałam w mojej owadziej książce szukać.
Kępa słoneczniczków piękna. Kiedyś tez tak miałam dopóki sąsiad płotu bluszczem nie obsadził i nie zacieniło ich.

Miłko powiem szczerze że te ćmy są tak do siebie podobne że trudno być pewnym. Szukałam starych zdjęć ale ten co go kiedyś sfociło inny motyl choć też ćma.



i jeszcze taki



A z żółtych takie coś mi wyrosło i zaczyna rozkwitać i ciągle nie wiem co to

To chyba rudbekie

Podziwiam ogród nie tylko różany zapytam co to za roślina podobna do naparstnicy na wczesniejszym zdjęciu.

Franusiowa napisał: Majeczko szukam wśród rudbekii, dzielżanów i słoneczniczków ale nic mi nie pasuje.
Wczoraj pokazywałam tylko te ćmy, a na wcześniejszych zdjęciach nie widzę nic podobnego, na jednym jest tylko Echinacea pallida jeżówka blada a w tle zasychająca naparstnica.

Ja też stawiam na rudbekie. A motyle, zwłaszcza te nocne są dla mnie fascynujące. Ponieważ zwykle śpimy, kiedy one są aktywne, to widzę je zupełnie przypadkiem, gdy wpadną przez okno albo gdzieś przeczekują dzień.
Jak nie przepadam za jeżówkami (ani one za mną) tak pallida jest na mojej liście chciejstw.

Majko, a nie są to rudbekie od Wojtka czasem? Te niskie? Jak byliśmy u Wojtka po spotkaniu w Baldwinowicach to brałyśmy te rudbekie.

Zuziu jak jeżówka dojrzeje to zbiorę nasiona więc masz obiecane. Kupić sadzonkę bardzo trudno ale może W gdzieś na nie trafi, życzę powodzenia.

Efciu ta zagadkowa roślina to olbrzym prawie mojego wzrostu. Przestało padać to zrobię temu krzaczorowi zdjęcie.
Malutką od Wojtka mam na innej rabacie i zdecydowanie ma tam za sucho a niedługo będzie i za ciemno więc czeka ją przeprowadzka.

Ta zagadkowa roślina to mnie się wydaje jakiś samosiew, w początkowym okresie liście miała podobne do rudbekii więc dlatego ją uchowałam myśląc że to siewka Goldsturm.

Może nie mogłas znaleść tej rosliny ,bo była naprawdę wcześnie

zielonozakreceni.pl/media/kunena/attachments/189/P2160571-001.JPG

Franusiowa napisał: Majeczko to jest Ożanka hyrkańska, już właściwie przekwitła choć z niższych oczek jeszcze coś zakwitnie ale główna uroda jej przeminęła, łatwo się rozsiewa i zawsze w koło ma pełno siewek.

A ja myślałam że Tobie chodzi o tę roślinkę ale jak przeglądnęłam zdjęcia tego słoneczniczka to już wiem że ona się nie załapała
dziewanna piaskowa czy wielkokwiatowa