Serdecznie witam w oliwskim ogródku,

Ten niewielki ogródek przed naszym domem istnieje od kilku dziesiątek lat. Zamieszkałam tu w 1982 roku i od tego czasu przejęłam opiekę nad nim od teściowej. Przez lata ogródek zmieniał się, pełnił rozmaite funkcje. Obecny jego kształt powstał w 2011 roku. Jest to ogródek o niewielkiej powierzchni pełni funkcję powitalną przy wejściu do domu. Posiadamy jeszcze działkę w ROD, ale postanowiłam ogrody rozdzielić, bo zdarza się, że czytający nie wiedzą z którego z ogrodów pochodzą zdjęcia. Ogród działkowy zostanie pokazany w osobnym temacie.

Oto kilka dzisiejszych ujęć po deszczu.








Hosta 'Lakeside Cha Cha' i mniejsza 'Elegans'


Centralnie klonik Garnet - prezent od Markusa


Jakaś hosta "myszkowata", ale nie mam opisu więc dokładnie nie wiem jaka - mała, zgrabna


Klonik palmowy Acer dissectum 'Emerald Lace' i hosta 'Cherry', którą dostałam od Romki z Jaśkowej Polany


Hosta 'Striptease'


Hosta 'Midwest Magic'


Hosta 'Midwest Magic' z 'Tenryu' i 'Blau Gold' oraz Rodgresja kasztanowcolistna 'Chocolate Wings'

Melduję się w Przedogródku bo z chęcią podglądam Twoje założenia , a na japoński ogródek poczekam cierpliwie

Przycupnę i popodziwiam

Zdradzisz co to za hosta na czwartym zdjęciu od dołu, bo liść zasłania znacznik?

Dziękuję za odwiedziny>

Wiesiu,
będzie i japoński, choć w przedogródku też elementy takie są., w gąszczu słabiej dostrzegalne.
Trzynastko,
"...siądź pod mym liściem, a odpoczyń sobie" jak mawiał klasyk.
Pawle,
zapomniałam nazwę, ale po powrocie do domu przeczytam znacznik i odpowiem.
Znaczniki mnie drażnią i używam ich z konieczności i nie eksponuję, choć może to nie jest całkiem zła opcja jak pokazuje doświadczenie.

Danielo jak miło znowu do Ciebie zaglądnąć
Pięknie kwitnący i kolorowo-zielony wiosenny ogród

Edulko,
witam cieplutko Cieszę się, że do mnie trafiłaś. Po deszczach zieleń soczysta.

Pawle,
hosta o którą pytałeś to Cherry, którą dostałam od Romki, gdy odwiedziła nas na działce z całą wesołą gawiedzią. Przy okazji uzupełniłam pozostałe nazwy.

Witaj Danielo
Jak ja mogłem przeoczyć taki wspaniały przedogródek?
Na poprzednim forum oczywiście.
Pięknie u Ciebie. :whistle:

Marku,
dziękuję. Przedogródek przewijał się jako motyw w jednym temacie ogrodowym, być może nie każdy go dostrzegał. Dlatego teraz będzie osobno, choć nie mam pewności czy taka malizna szybko się nie opatrzy.

Jak miło,że wreszcie przedogródek został doceniony

Poranna sesyjka widokowa, bo wiadomo - nawet maleńki ogródek zmienia się w sezonie. W następnej kolejności będą portrety roślinne, ale to pewnie (dopiero) jak obrobię działkę.



Widok ze strony wjazdu


Widok jak z okna babci - Bonica i Jubile du Prince de Monaco w objęciach bodzia


W cieniu przed wejściem do domu


Ścieżka do śmietnika ma nową nawierzchnię, została wydłużona i bardziej podkreślony jest łukowaty kształt - trochę "świeci" nowością


Z dołu działki - w donicy gipsówka


Jak siedzę na ławce to mam taką komarzycę rozpychającą się na pniu

A w czym ta komarzyca rośnie masz tam tyle miejsca żeby ustawić doniczkę

Komarzyca rośnie w takiej donicy do zawieszania (zawieszka jest przywiązana do jednego z pni i ukryta), a drzewko ma wycięty jeden z pni i to puste miejsce co roku zasiedlam jakąś roślinnością (zawsze inną) w donicy. Akurat wchodzi taka szersza donica.

Roślinność

Jasnota Silver Beacon


Jane Fever


Bracia Garnet + Emerald Lace


Lakeside Cha Cha


Zaczyna kwitnąć Boogie Woogie


Przetacznik Charlotte


Kwiatostan Rodgersji kasztanowcolistnej


Musa Basjoo - Tadziu dostał bananowca


Liść z bliska


Klematis Fragrant Spring


Furorę wśród przechodniów wzbudza szałwia, posądzana o bycie taką "cudowną lawendą". U nas jest jakoś mniej znana.


Klematis Duchess of Albany

To i ja się melduję w przedogródku
I dotrzymam towarzystwa na nowej dróżce hmm niekoniecznie do śmietnika
Pozdrawiam ciepło Danielo

Witam i ja znam ten ogród....,,Japoński też'' ale zawsze z przyjemnością czekam na nowe fotki , miło było was gościć ,,kiedyś tam'' i mam nadzieję że w tym sezonie jak odwiedzę Romę to podjadę na kawę i do Was....oczywiście na dwóch kółkach....

wszystkiego dobrego

Aniu,
przyznaję, że ta "droga do śmietnika" nie jest moją dumą (najbardziej te śmietniki). Aczkolwiek teraz zmienili nam firmę i kolory pojemników, są bardziej stonowane i nie tak widoczne na zdjęciach jak te wściekle pomarańczowe wcześniej.
Serdecznie pozdrawiam.

Pawle,
trzymamy Cię za słowo i w każdej chwili oczekujemy rewizyty tajemniczego jeźdźca na dwóch kółkach.

Danielo jaki masz piękny przedogródek! (swoją drogą zaogródek też masz? ). I jak piękna kolekcja klonów japońskich! Moje marzenie, już kolejny sezon się przymierzam. A co to za bonzai w doniczkach? Tam koło tego uroczego poidełka? Śliczne miejsce

Joanno,
bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin.
Zaogródek mikroskopijny, bo za domem jest placyk i wjazd do garażu. Obecnie bardzo mocno pracujemy nad tym, by tamto miejsce - choć mniej tam zieloności, było jakoś ładniej. Niedługo pokażę zdjęcia, jak uprzątniemy po ostatnich pracach remontowych.

Co do klonów, to polecam, wdzięczne drzewka, tylko potrzebują zacisznego miejsca - ja posadziłam zasłonięte innymi drzewkami (np. iglakami) lub bliżej ściany domu, no i nie za wiele słońca, bo lubi je przypalić. W ogródku przydomowym mam już trzy, najmłodszy 'Emerald Lace' wykupiony z marketu budowlanego z przeceny za 5 zł i uratowany - powinien się nazywać zdechlaczek.

Te bonsai to takie moje wprawki, dopiero posadzone rok temu: mniejsza to Tawuła japońska 'Goldmound' (z własnej siewki), a większy to Cis pospolity (też własna siewka). Trochę przycięte, trochę zadrutowane. Zimowały lekko zakopane donicami w ziemi, w ogrodzie.

Danielo

Przedogródek wymuskany jak klejnocik

A tę hostę Midwest Magic koniecznie muszę sobie sprawić , w tym roku co rusz się na nią natykam ...