Napasłam oczy, szczękę ledwo zbieram z podłogi
Jadę na zlot, ale żadnego nie wybieram i nie chcę, i tak ze swoimi muszę zrobić porządek

Vera , kolanem to ja już hosty i paprocie upycham......

Najważniejsze , że wiem gdzie takie cudeńka rosną i jak zatęsknię to nie mam daleko .

Uśmiałam się z Waszej wymiany poglądów ,Verciu -chyba odzyskałaś energie jak popatrzyłaś na swoje cuda liliowcowe.....bo mi się zachciało zaraz ruszać do ogrodu a u mnie z 15 cm śniegu leży na liliowcach ,to zimowe nic nie robienie też mnie męczy ....a przez to i łażenie po sklepach ostatnio zastanawiam się nad różami bo dziewczyny kuszą ,ale liliowce to moja wielka miłość i za ich zdjęcia przesyłam

Majeczko

Olusiu aby do wiosny..............................

Zanetko z tego nic nie robienia, zrobiłam dzisiaj zakupy w Lilypolu. Oferta wprawdzie uboga, ale polowałam na lilie pumilum i martagony. Pumilum kupiłam 15 sztuk, natomiast martagony mnie rozczarowały, takie same jak te które już mam

Verciu-ta zima wykończy nasz finanse

zanetatacz napisał:
Jeszcze trochę i będą nowalijki w ogrodzie - da się przeżyć na zielonym

masz rację -bułka ze szczypiorkiem bardzo mi wczoraj smakowała... a sadła po zimie mam w zapasie

Skoro jeszcze bułki jesz, nie jest źle................................

to tylko przy sobocie ,potem przez tydzień jem upieczony w sobotę chleb...

A ja kluskami nadrabiam

Nowinka napisał:
Czyli 2 w 1. Przeżyjesz i jeszcze siły na wiosenną galopadę w ogrodzie zgromadzisz

za kluskami nie przepadam a z bułek to mi tylko brzuch rośnie to chyba mi ostanie albo nie zamawiać albo zieleninę tylko wcinać

Danusiu, zielenina toż to samo zdrowie , na surowo też można.............................................

no i jedno by było dobre schudłabym jak nic

Ten przedostatni liliowiec piękny! Taki stonowany, niezbyt kontrastowy i uroczy!
ten biały też coś w sobie ma

To niech już ta zielenina wyjdzie na wierzch to i ja się trochę popasę a za zaoszczędzone pieniążki kupię ... nie, nie, nic do ogrodu kolejną porcję żarełka dla moich stworzeń futrzastych
Za zakupami ogrodowymi nawet nie patrzę, choć w Lilypolu byłam i widziałam tę marnotę. To samo mają w Lilygarden, a cebulki martagonów mają olbrzymie bo już u nich kupowałam

Liliowce mogę oglądać bez końca, uwielbiam te kwiaty a i mnie ten przedostatni wpadł w oko

A ja wyjątkowo jeszcze niczego nie zamówiłam
Jakoś nastroju nie mam. Chociaż coś tam w różach oglądałam
Mnie wpadł w oko irys Etsitu
Chociaż liliowce też uwielbiam
Czego to ja nie kocham?

Verciu -co u Ciebie słychać?

Vero, czarujesz tymi liliowcami
Ja na FB zobaczyłam jednego i zadałam panu pytanie, czy jest dostępny. Jedno pytanie! Tak lub nie! Ale nie, musiał mi przysłać cała ofertę Teraz muszę od wczesnej wiosny miejscówki szykować