Verciu , 100 latek ogrodowania Grzegorzem się nie martw, odchodzi precz a w prognozach na przyszłę dni widze nawet jakies kukuające słoneczko.
Zauroczyłam się u Ciebie tymi różowymi snieguliczkami. Widziałąm je w szkółce w Kórniku, gdy niedawno byłysmy tam z Olą, ale jak to ja, sierota, nie miałam gotówki przy sobie

Cos mi laptop świruje (zapchany pewnie ) kolejna próba by coś napisać, a nuż tym razem......................................

Olusiu, część kory z ogrodu Ksawery już mi ukradł

Danusiu, to niebieskie to prusznik

Dziurawiec ma jeszcze sporo pąków kwiatowych. Danusiu, do zjazdu jeszcze troszkę czasu, kombinuj - może coś się uda załatwić

Gosiu "prawdziwy" warzywnik nie jest ogromny - taki w sam raz dla nas.
M przygotował glebę, ja posiałam warzywka i na tym moja rola się skończyła. Reszta należy już do niego, Sam chciał, dobrowolnie, zając się pielęgnacją (to znaczy przerywka, polowanie na chwasty i potem zbiór plonów)

Poluś, dziękuję , taki mam plan
Grzegorz okazał się daleko sympatyczniejszy od Ksawerego, wywiał mi tylko wszystkie liście z ogrodu które to zamierzałam zostawić tam gdzie spadły. Na korze liście tak nie rażą, a zawsze dodatkowa próchnica z nich powstaje. Magnolie jeszcze zielone i te nie oddały ani listeczka, coś więc powinno zostać na miejscu. Śnieguliczkę dostałam jako bonus przy zakupie drzewek, odnosiłam się do tego krzewiku z rezerwą, jakoś do mnie nie przemawiał ten prezent. Posadziłam ją do donicy i jakiż był mój zachwyt, gdy to maleństwo po kwitnieniu zawiązało mnóstwo różowych jagód. Dokupiłam drugą różową i biała. Są piękne takie obsypane koralikami. Chyba jeszcze dokupię wiosną na drugą stronę ogrodu

Verciu a te snieguliczki mają jeszcze na sobie te różowe koraliczki, czy juz opadły?
Widziałam, ze u Ciebie juz miłki nie mogą się wiosny doczekać.

W sobotę podziałałam trochę w ogrodzie. Pogoda iście wiosenna, słonecznie dość ciepło. Wysadziłam jeszcze cebule,które dotarły w piątek.
Przy okazji sfocilam to i owo.................................................................

Miłek amurski jak zwykle zresztą, pomylił jesień z wiosną


Pajęcznica też nie gorsza.........................zawiązała pąki kwiatowe


Pirerzogłówka grecka nie gorsza



Bodziszek też...........

Polusiu, mają właśnie te koraliki i to całkiem w dobrym stanie, są urocze - ale u mnie nie było jeszcze większych przymrozków

VERA napisał: Jaka to odmiana prusznika tak pięknie kwitnie? 'Gloire de Versailles'?

Kwitną sobie jeszcze...........................................................zdjęcia z soboty

Tak, dokładnie. W dalszym ciągu kwitnie i wiąże nowe pąki kwiatowe

Sobotnich kwitnień ciąg dalszy.................................................................

Verciu tak myślałam ale on chyba jak do mnie mało odporny.Ślicznie te Twoje kwitnące roślinki szalejące u mnie jeszcze kwitną jeżówki a dają w tym roku śliczny popis no i bodziszek niski rózowy cały czas ma po kilka kwiatuszków

Verciu, do Ciebie to już chyba wiosna przychodzi Roślinki się nie dają i koniecznie też nie chcą zimy

Danusiu, ja swoich nie okrywałam na zimę, zapomniałam - i tak już pewnie zostanie skoro dotąd dały radę.

Ewuniu, one chyba czują, że już niecierpliwie czekam wiosny szczególnie łyszczaki

Verciu wiesz że pierwiosnki to ja a tych pełnych to muszę kiedyś dokupić bo cuuuudne

Tyle kwitnień o tej porze roku Nie wiem gdzie kupujesz te swoje rośliny .U mnie to już jakieś ubogie resztki wszystkiego .Teraz już tylko czekać na przymrozek i po ptokach
Verciu pierwiosnki od Ciebie też dają radę ,ale nie kwitną .Rosną w połcieniu ,może mają za ciemno

Vera, wszystkie roślinki podziwiam, które teraz kwitną u Ciebie ale pierwiosnki powaliły mnie z nóg
O tej porze roku kwitną przecudnie ciekawi mnie jaka dajesz im ziemię .
Mam dwa łyszczaki od Ciebie ze Zlotu i jak sprawdzałam, po nazwach/były pięknie podpisane/ będą "rude czyli w odcieniach żółtych.
Nie mogę się już doczekać kiedy pokażą kwiatki

Vero sporo roślinek jeszcze u Ciebie kwitnie, u mnie już niewiele. Dostałam teraz prymule auricule ( jedna nawet nadal kwitnie), czytałam że nie lubią dużo wilgoci i zastanawiam się czy trzeba je jakoś zabezpieczyć na zimę, jak Ty postępujesz ze swoimi?

Vera jak u Ciebie wszystko jeszcze pieknie kwitnie . Jak Ty to robisz ???
Wszędzie późna jesień, zaczyna się szaro, buro, a u Ciebie - pełnia lata

Pokazuj jak najwięcej, bo cudnie masz

Kwitną Ci ciemierniki ? Dobrze widziałam ?

Verciu -zachwytów ciąg dalszy.... ,pierwiosnki jak marzenie i tyle jeszcze cudowności

Danusiu, wszystkie pierwiosnki mają coś w sobie - są urocze

Ewuś, daj im więcej

Majeczko, pod łyszczaki kamienistą z dodatkiem kompostu i mączki rogowej

Iwonko, jak pisałam wyżej, na to gruby żwirek (jak widać na zdjęciach ). U mnie zimują dobrze bez żadnego zabezpieczenia. Ciemierniki bardzo późno przenosiłam ze starego ogrodu, kwitną na razie tylko dwa, reszta dopiero pączkuje. Powodzenia

Zanetko dziękuję serdecznie

Migawki z ogrodu zimowego..................................................................

Strelicję pozbawiłam kwiatu, dwa miesiące kwitnienia to dość. Zaczynało wiać nudą, szczególnie że rośnie następny


Drzewko laurowe dorosło prawie sufitu.


Cibora szaleje.....................................................


Pierwsze figi zjedzone, rosną następne - tylko czy zimą będą równie smaczne jak te jesienne


Eukaliptus pięknie podrósł, wiosną kupiłam maleństwo.