E tam, ja się do handlu nie nadaję, ale ponoć w dyplomacji (domowej) jestem mistrzem

Iza, extra wiadomości = zobaczysz, że prowadzenie wątku da Ci dużo radości, a nam wrażeń

Oby nie frustracji, że wszyscy idą do przodu, a ja ciągle nie;)
Właśnie rozpaliłam ognisko z gałązek zebranych w ostatnich dniach. Co wiatr, to u mnie na trawniku brzozowa kołderka. Ale i tak kocham brzozy:)

...proszę Panią, proszę zebrać myśli i o brzozowej kołderce pisać już w wątku

Ja na tyle kocham brzozy, że mam też fragment takiej tapety w domu
Co Pani na to? bo mnie nie dziwi nic

Czyżby Cole&Son?

Nie
Jeśli dobrze pamiętam, to była Fiona Home.

To obie mamy brzozy haha:D

No właśnie, czarownico

To ja zupełnie nie rozumiem dlaczego mój ogród nie wygląda tak jak Twój

no i super ! Będzie można obejrzeć ogród w całości

Szmaterlok napisał:
a może biała Gillenia trifoliata? ew. odmiana Pink Profusion (biało-różowawa)

Izo twoj ogród nawet przed nasadzeniami wyglądał zjawiskowo.Te okazałe drzewa tworzą fajny klimat.Ja też czekam na twój wątek. Bo te zdjecia nijak tu pasują
Co do pełnego maku to nie wiem sama jak to jest.Muszę gdzieś za ustawami poszperać. Gdy byłam dzieckiem uprawa maku lekarskiego była całkowicie legalna.Babcia siała go dużo, a my jako dzieci niecierpliwie czekaliśmy na dojrzałe makówki.
Kiedy wprowadzono zakaz uprawy, mówiono, że mak ogrodowy jest legalny bo zawiera znikome stężenie substancji narkotycznych.
A w tym scinaniu kwiatów przed zawiazaniem makowek też większego sensu nie widzę. Bo substancję narkotyczna można pozyskać też z zielonych łodyg.
Siać pewnie i tak nie przestane, co najwyżej zmienię miejsce wysiewów dalej od drogi.

Moni, ale poza tym co już pokazałam to za dużo nie zostało;)
Baba z psami, nie znam tej rośliny, zaraz sobie poczytam o niej, kwiatuszki śliczne! Póki co rabatka nietknięta, poza tą kłosownicą. Tak przy okazji, to dziś oglądałam Twoje psiska i gardło mi się ściskało strasznie:( Są bardzo podobne do mojego kochanego psa, który mi umarł w marcu. Inna rasa co prawda, bo to husky był, ale bielusieńki jak mleko. Płaczę po nim ciągle:(
Kaska1ge, to kawałek lasu kiedyś był, mam fotki z czasu sprzed budowy, ale jak tu wrzucę to mnie zaraz koleżanka moderatorka na A. pogoni do własnego wątku;)

Szmaterlok napisał:
Ech, władza ma jednak czasem swoje zalety!

Szmaterlok napisał: to moje nowe odkrycie, mam małą Pink Profusion, ale widziałam na żywo obie, bardzo urokliwa i podobnież nieskomplikowana w obsłudze, sprawdzę ją w moim "mobil garden"

Popieram w pełni tą roślinkę bo to i moje nowe odkrycie jest po prostu piękna, ale nie przetestowałam jeszcze zimy w moim ogrodzie.

Ja mam swoją ledwie ledwie co (ze dwa tygodnie) więc doświadczenia z nią żadnego, ale wzięłam ją od kolegi, który ma szkółkę bylin cieniolubnych i widziałam u niego wiele pięknych gillenii, a i sam zapewniał mnie, że bezproblemowa.

To ja tylko wspomne,ze mamy watek o gillenii i prosimy o wpis i fotki.

Się tu nikt nie upomina o wątek Moni i Cygusia..więc coś wrzucę

Jak to się mówi..bogatemu to byk się ocieli..i tuja zakwitnie


Wpis ten nie jest "wołaniem o upominanie się"- tak wrzucam, żeby nie wyjśc z wprawy..i żebyście o mnie tak zupełnie nie zapomnieli..
Pozdrawiam wszystkich

Jaki piękny ognik przy płocie!!! Uwielbiam je! Jakie ma owoce?

Żółte..i chyba niesmaczne, bo co roku wiosną obrywam zaschnięte i nie zjedzone przez ptaki.. uwielbiam to zajęcie
To odmiana Solei d'Or