Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 2017/03/17 13:41 #53863

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Gosiu :)
I tego Ci bardzo zazdroszczę!! Jeśli rośliny są gęsto, to faktycznie chwasty nie mają pola do popisu. Ja niestety nie potrafię wprowadzić w życie pojęcia "regularnie pieliłam", dlatego mam jak mam. Na skalniaku mam niby rośliny bardzo gęsto, ale są tak przerośnięte podagrycznikiem, że nie ma szans by go wytępić. Może by szanse i jakieś były gdybym "regularnie pieliła" gwizdac ale słowo regularność jest mi obce i nie pielę, a wyrywam zielsko garściami, gdy już roślin pożądanych między nim nie widać.

Yooaśka :)
Mi one zupełnie nie przeszkadzają w trawie, ale na wysepkach kwiatowych i w warzywniku już niestety tak. Co wcale nie znaczy, że solidnie z nimi walczę. Ot takie krótkie starcia przeprowadzam. Na krótko ja wychodzę z nich zwycięsko, a potem one są i tak górą.

O proszę taki przykład - ale czy koniecznie trzeba zauważać co jest chwastem a co nie, wszak i to i to zielone :diabelek





A tu moja zmora senna - ścieżka z cegły. Co z tego, że ją wypielę starannie, skoro po 2 tygodniach i tak wygląda następująco:



To się pochwaliłam B)
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, edulkot, VERA, chester633, zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2017/03/17 20:06 #53922

  • VERA
  • VERA Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6038
  • Otrzymane podziękowania: 25402
Aga, tej ścieżki Ci nie zazdroszczę, współczuję utrzymania jej w należytym porządku. Szczególnie w miejscach nieco nawet zacienionych, wilgotnych, trwałe chwasty mają idealne warunki do rozwoju - i skwapliwie z tego korzystają :mur
Za to cała reszta taka naturalna, ciepła.........................................
Pomyślnego sezonu i dużo radości życzę :przytulam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Na wiejskim podwórku 2017/03/18 08:20 #53992

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Dziękuję :slonko
Mam nadzieję, że pogoda się troszkę poprawi, bo weekend mamy, a tu zimno i deszczowo brrr

Trwałe chwasty poszły pod randap, ale niestety błyskawicznie wyłażą inne, dla których robi się miejsce. Są jednak mchy i jakieś cieniolubne porosty, których żadem chwastowy zabójca nie rusza. Są pancerne.
Może bardziej bym dbała o tą ścieżkę, gdyby nie to, że czysta jest wiecznie mokra, a co za tym idzie - diabelnie śliska. My to wiemy i chodzimy po niej ostrożnie, ale gości zawsze muszę ostrzegać. Chwasty działają antypoślizgowo.

Chętnie bym posadziła dziś nowe morele, jednak pogoda odstrasza, no i nie jestem pewna co na to pąki. Czy nie przemarzną kiedy wrócą mrozy. Nie są duże, to chyba powinny być bezpieczne.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2017/03/18 10:16 #54030

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2420
  • Otrzymane podziękowania: 6029
Ciekawe co byś pisała o chwastach gdybyś miała powój.
Ten to dopiero jest pancerny :angry:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2017/03/18 16:41 #54126

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Jureczku :) oczywiście, że mam powój! Na szczęście nie tak wiele. Tylko w okolicach kamieni. Ale skrzyp jest chyba gorszy, nawet randap go nie rusza.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2017/03/22 22:57 #55062

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5125
  • Otrzymane podziękowania: 9985
Z tą systematycznością mam tak w domu :)
Za to do sprzątania w ogrodzie jakoś mnie ciągnie gwizdac
Nie mam tak wylizane jak niektóre dziewczyny, ale przyznam, że chwasty mam w odwrocie
Podagrycznika wspólczuję
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2017/03/24 17:38 #55328

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
W domu sprzątać nie cierpię, to już zdecydowanie wolę ogród :)
Podagrycznik właśnie ruszył do natarcia. Mam wrażenie, że wyłazi wszędzie!!

Dziś trochę wreszcie znów podziałałam w ogrodzie. Ogarnęłam trochę gałęzi po cięciu, parę kupek staroci wygrabiłam. Nawet ze skalniaka wycięłam najbardziej rażące chaszcze. Trzeba by się sukcesywnie zabrać za kolejne wysepki i doprowadzić je do jako takiego ładu, bo wiosenne kwiatki wśród starych badyli nie wyglądają fajnie.

Zmobilizowałam się na tyle, że wreszcie skończyłam obsadzenie pierwszego rzędu truskawek na czarnej włókninie. Miałam to zrobić jesienią, ale kontuzja kolana uniemożliwiła sadzenie. Teraz niby lepiej z kolanem, ale fikołek na lodzie uszkodził drugie kolano i do dziś jeszcze oba nie doszły do siebie. Jakbyście mnie widziały klękającą i wstającą z podkolannika, to byście powiedziały - osiemdziesiątka :unsure:
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2017/03/24 20:15 #55371

  • chester633
  • chester633 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1225
  • Otrzymane podziękowania: 3232
aguskag napisał:
Piękny Cafe Racer, poniżej jak ,,by'' ktoś nie wiedział pełne objaśnienie tematu ....... :woohoo:


Przede wszystkim jest to rodzaj motocykla, a właściwie sposobu jego przeróbki, ale geneza jest bardziej złożona. Pierwsze cafe racery pojawiły się w Wielkiej Brytanii, gdy na jej ulicach rządzili Rockersi. Grupa zbuntowanych gości pragnęła tylko szybkości, a dokładniej 100 mil na godzinę, czyli w żargonowym języku "The Ton". W momencie narodzin Cafe Racerów, czyli we wczesnych latach 60-tych ubiegłego stulecia 100 mil na godzinę było szczytem możliwości jednośladów. Cafe Racer musiał być pierwszym skojarzeniem po słowie "prędkość". Miał długi, smukły zbiornik paliwa, charakterystyczny, "ścięty w dół" zadupek i niską kierownicę mocowaną bezpośrednio do półki. Człon "Cafe" nie wziął się z niczego. Rockersi ścigali się od kawiarni do kawiarni, dzidując przez miasto na maksa. Dziś ducha Cafe Racerów można poczuć w niektórych fabrycznych motocyklach, np. w Triumphie Thruxonie czy Benelli TNT Cafe Racer.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2017/03/24 20:47 #55386

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13888
  • Otrzymane podziękowania: 33632
Aga, podagrycznika nie zazdroszczę. Miałam z niego naturalny żywopłot pod lasem, ale postanowiłam tam założyć hostowisko, więc wydałam walkę dziadowi. Trwało to dość długo, było żmudne, ale się opłaciło :) Oczywiście, warunkiem wyrwania zielska, był brak innych roślin. Teraz tylko gdzieniegdzie pojawia się jakiś pęd, ale już łatwo go usunąć.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2017/03/25 22:36 #55537

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Witaj Chesterku :)
M. lubuje się we wszelkich przeróbkach. Wkłada w to wiele serca. Przekażę mu Twoją pochwałę.

Ewuś :)
Mój podagrycznik właśnie z tego względu jest nie do wytępienia. Tak poprzerastał inne rośliny, że teraz mogę go jedynie ograniczać, albo starać się polubić :diabelek Trochę pomaga wkładanie agrowłókniną, więc stosuję ją tam gdzie się da. Przez włókninę nie przechodzi, ale tym bardziej wdziera się między rośliny każdą dziurą.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2017/03/28 22:00 #56123

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Moja sałata w tunelu stoi już dłuższy czas. Wyniosłam ją gdy tylko zaczęła wschodzić i w sumie tylko 2 razy zabrałam do domu, jak było bardzo zimno, bo stała jak zaklęta. Dziś ją nawet wyciągnęłam z tego pudełka, powtykałam w glebę i niech sobie radzi.



Moje ubiegłoroczne brzoskwinie pięknie przezimowały. Trzy - same NN, bo zupełnie niezgodne z metkami. Jedna jest na pewno płaskoowocowa. W sklepie były tylko Saturny, więc to pewnie będzie Saturn, choć moja miała być Red Haven. Kolejna miała być Reliance, ale na pewno nią nie jest, bo miała inne kwiatki - ale jest brzoskwinią - mam nadzieję, że Inką. Trzecia, która miała być Inką - okazała się nektaryną, bo miała jeden owoc, ale nie omszony :blink:







Dokupiłam tej wiosny morele, ciekawe czy one będą zgodne z etykietą



Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Semper, zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2017/04/02 21:26 #56674

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 5125
  • Otrzymane podziękowania: 9985
A ja nadal nic nie posiałam :mur
Zapomniałam dzisiaj. Za dużo na głowie
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2017/04/05 15:50 #57286

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Ja nawet miałam dziś chęci, ale jest brrrr , więc mi przeszło.
Kupiłam bratki, które powinnam posadzić, ale wątpię, czy się zdecyduję wyjść na dwór.

W warzywniku posiałam już groch, marchew i wsadziłam cebulę. Koper i pietruszka czekają na zmiłowanie :) Może nie jestem okazem pracowitości, ale mogę się pochwalić, że już chyba prawie wszystko mam przycięte, a było tego dużo.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2017/04/05 16:29 #57289

  • Ness
  • Ness Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1914
  • Otrzymane podziękowania: 2882
brr powiadasz... tak to bywa jak przez dwa, trzy dni człowiek zazna wiosennych upałów a potem temperatura spada o 5-10 stopni. Czasami klnę na tą angielską pogodę, bo tu wciąż więcej niż 16 nie ma ale przynajmniej jak następnego dnia temperatura spadnie o 2-3 stopnie nie ma tak wielkiej różnicy. Zwyczajnie jednego dnia jest cieplej, drugiego zimniej. W sumie można przywyknąć :lol:
Ty masz już chyba wszystko 2smiech przycięte ja dopiero za tydzień zacznę. O ile pogoda mi na to pozwoli. Prognozy nie są optymistyczne... A z wysiewów to u mnie będzie siana maciejka. Może nie zarośnie do lipca think:
pozdrawiam
Jaguś

Jeśli nie wiesz co masz dalej zrobić, zrób sobie kawę

Nad rzeczką, opodal krzaczka
Ostatnio zmieniany: 2017/04/05 16:30 przez Ness.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2017/04/07 16:30 #57748

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
No "chyba" wszystko to nie to samo co wszystko :) Zawsze się może okazać, że jakiś kąt ostał się nieogarnięty. Poza tym nawet gdyby było wszystko, to przecież można przyciąć krócej :grabie

Pogodę mamy masakryczną. Po kilku dniach lata tydzień temu nastała zimnica, mży i wieje... Jedna przyroda już pobudzona nie daje się i niemrawo śmiga do góry. Nawet forsycje zaczynają rozkwitać, szybko jak na nasz region.
Zrobiłam obchód po ogrodzie zmuszona przez Burkę, która marzyła o bieganiu. Zauważyłam, że moje brzoskwinki mają już mnóstwo grubych różowych pąków. Wystarczy kilka słonecznych dni i buchną kolorem. Wyglądają super :jupi (tfu tfu tfu!!! )

Pomidorki już niemal wszystkie przesadzone, zostało może z 10 moich i trochę dla koleżanki. Trochę się zmartwiłam, bo te co postawiłam na słonku mają przypalone listki. Nie mam pojęcia kiedy się przypaliły, przecież od poniedziałku nie było zbyt wiele tego słońca, a w poniedziałek były ok. Mam nadzieję, że się szybko zregenerują.

Czarny bez przed cięciem



i po :)



Kwitnący ( tak wygląda w czerwcu)

Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, edulkot, zuzanna2418, Ness

Na wiejskim podwórku 2017/04/07 22:52 #57873

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Czarny bez to juz potwór ale kwitnie slicznie, w dodatku pozyteczny, ja tez kupiłam morelke ale jak będzie zimować to nie wiem, czas pokaże. Sztobry wg instrukcji usadzone w doniczkach, jakos nie wierze, że cos z nich wyjdzie....oj będzie mi wstyd :oops: 2smiech
Rzeczywiście po lecie nastało przedwiośnie, miesza pogoda, miesza.....
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2017/04/08 00:12 #57880

  • Ness
  • Ness Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1914
  • Otrzymane podziękowania: 2882
Dziewczyny "kwiecień plecień, bo przeplata" chyba wiecie co :) Czekam na kwiaty morelkowe i nie tylko morelkowe :)
pozdrawiam
Jaguś

Jeśli nie wiesz co masz dalej zrobić, zrób sobie kawę

Nad rzeczką, opodal krzaczka
Ostatnio zmieniany: 2017/04/08 00:13 przez Ness.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2017/04/08 10:28 #57908

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4441
  • Otrzymane podziękowania: 8348
U mnie morele już kwitną, ale kwiatu niezbyt dużo :dry: . Za to na brzoskwini zmarzły wszystkie pączki kwiatowe :( , wygląda na to, że morele bardziej odporne - przynajmniej na zimę, bo wiosenne przymrozki potrafią zniszczyć wszystko, ale naszczęście na razie żadnych przymrozków nie nadają. Może kilka moreli uda się zjeść w tym roku ;)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2017/04/09 08:24 #58016

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Ewcia :)
Cieszę się, że patyki posadziłaś. Będzie dobrze, przecież nic się z nimi nie mogło stać. Niedługo zaczną nabrzmiewać im pąki, zobaczysz. Potem puszczą korzonki, czego raczej nie zobaczysz aż do czasu przesadzanie do gruntu :)

Rzucili te morele do sklepów, nakusili ludzi i teraz będziemy dumać - będzie coś z nich czy nie. Miejmy nadzieję, że będą wystarczająco odporne.

Jaguś :)
U mnie chyba morelkowych kwiatów w tym roku nie będzie, przynajmniej się na to nie zanosi. Jedna morela wygląda fajnie, ładnie jej listki przyrastają, ale ta druga dziwnie stoi, oby się tylko przyjęła.
Co do kwietnia... nasz nie chce nic przeplatać. Lato było na chwilkę w marcu, a kwiecień brzydki i brzydki, chyba nie było jeszcze ani jednego słonecznego dnia.

Marto :)
Moje morelki to w tym roku i tak owoców nie będą miały, nawet jeśli rozwiną się jakieś kwiatki, to je oberwę. Za to brzoskwinki są oblepione kwiatami, mrozów tej zimy nie było, to i przetrwały pięknie. Musiały być u Was jakieś duże mrozy, że Ci te brzoskwiniowe kwiaty przemarzły. U nas stabilnie trzymał mróz dość długo, ale były to temperatury ok -5 w dzień i max do -12 w nocy ( raptem 2 razy się zdarzyło ), nie było okresowych ociepleń. Może dzięki temu nie ma strat.

Ja to się cieszę, że dziś w nocy przymrozków nie było, bo przesadzałam w szklarni pomidory i je tak zostawiłam na noc. Całkiem o nich zapomniałam :grabie
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2017/04/09 10:13 #58033

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4441
  • Otrzymane podziękowania: 8348
W zimie miałam incydenty nawet do -30*, a -25* to przed większość stycznia było :unsure: . Nocami, a w dzień -17*, na spacer z psem ciężko było wyjść :dry: .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.182 s.