Marku,
jak żeś to uczynił?!?!?! Oglądam Twój ogród z coraz większym zachwytem, rozkoszuję się kolejną hostą i żurawką i lilią i tak po kolejnej im kolejnej i kolejnej uświadomiłam sobie, że na początku widziałam zdjęcie ogródka przed blokiem! Zaniemówiłam, wróciłam więc szybko na początek wątku czy dobrze pamiętam i ....JAK UDAŁO CI SIĘ ZMIEŚCIĆ NA "AREALE" WIELKOŚCI DYWANU TYLE ROŚLIN I JESZCZE TAK PIĘKNIE JE SKOMPONOWAĆ????????? Pozostanę w szoku jeszcze dłuższy czas.... :

Joanno
Miło, że wstąpiłaś na mój "dywan"
Tylko dokładne planowanie pomogło mi zmieścić to wszystko.
Dla Ciebie zeszłoroczny mieczyk Kokietka

Cześć Marek, dosłownie jest, taj, jak piszesz we wstępie, Twój ogród ewoluował, tylko .... sama nie wiem, która wersja najładniejsza, liliowa chyba miała tylko jedną wadę, że krótko cieszyła okop, a hosty i żurawki - wiadomo, zawsze piękne, pozdrawiam serdecznie

Amarant napisał: Dziękuję, ale cacko!

Iwonko
Lilii trochę mi zostało (chyba 20), tylko nie kwitną jednocześnie.
Niestety gorzej z mieczykami
Inaczej mówiąc poszedłem na łatwiznę , hosty i żurawki cieszą oczy przez cały sezon.
Do tego trochę jednorocznych i mam spokój cały sezon.

Joanno
Niestety w tym roku będzie tylko kilka mieczyków i na dodatek nie wiem jakie zakwitną.

Dlaczego kilka mieczyków?

Gosiu
Kilka dlatego, że cebulki "zrobiły się" mniejsze niż były poprzednio.
Z każdym rokiem mniejsze.
Stąd wnioskuję, że zakwitnie jeszcze mniej niż rok temu.

Szkoda, hodujesz w doniczkach?
Ja myślę, że będę miała sporo bulwek, to na przyszły rok będzie można temu jakoś zaradzić.

Poprzednio były w gruncie, ale w tym roku "dostały eksmisję" do skrzynek balkonowych.
Szkoda mi było miejsca na same liście.
A przypuszczam, że w następnym roku to zabraknie już miejsca na mieczyki.

Czyli co, nie kręcą Cię już?

Gosia1704 napisał:
Jako kwiaty bardzo mi się podobają, ale są bardzo "wymagające" i podatne na choroby.
Ciężkie w uprawie że tak powiem i chyba nie za bardzo pasuje im moja ziemia.

Witaj Marku
Podglądam co i rusz Twoje kwiatuchy i również się dziwię ,że zdołałeś ich tyle zgromadzić! U mnie też zaczynają kwitnąć orientpety a pomyłki w liliach to już chyba norma.
Ciągle brakuje czasu na robienie i wstawianie zdjęć, bo sezon działkowy w pełni. Pogoda też nas nie rozpieszcza w tym roku...
Jeszcze praca do tego i naprawdę doba robi się za krótka. Muszę powstawiać trochę fotek liliowych, bo na razie głowa nabita liliowcami, które bardzo szybko przekwitają.
Co do trzmieliny oskrzydlonej, to uważaj- wyrasta na potężny krzaczor, chyba że posadziłeś jakąś kompaktową? Moje 5-letnie są wielkie; jakieś 2 metry szerokości i wysokości a i tak są przycinane.

Ale tłok mam dziś w ogródku
Więcej ludzi niż kwiatków.
Wszystkim miłym Paniom dziękuję za wpisy i dla Pań dzisiejsza lilia.
Miała być Sumatra, ale mam wątpliwości (jak zwykle przy liliach)



Nie myślałem, że Żeniszek meksykański jest taki ekspansywny
Ma ponad 50 cm i wszędzie się wciska.



Tu pozuje jako kwiat Żurawki Dark Secret

Marku, za lilijkę dziękuję

A lubię taki gąszcz, gdy rośliny wciskają się i mieszają miedzy sobą

Efkaraj napisał:
Ja też lubię, ale nie wszyscy jak widzę.

Dzisiejszy mieczyk
Nanus Charm



I Lobelia


Zaczyna kwitnąć pasek przed ogródkiem.
Wysypałem tam wszystkie stare nasionka, ale wzeszły jak na razie tylko aksamitki.


Aksamitka Granada

Marku już mieczyki u Ciebie kwitną? Nanus piękności wielkiej pisze się na jakiegoś małego przybysza
Dzięki Tobie i usilnym staraniom żony mojej wyglądam listonosza z mousami na nowej rabacie specjale miejsce będzie dla mikrusków.
Jako że poznaliśmy się w realu to wybacz mi proszę i urazy nie miej że napiszę dwa słowa o aksamitkach... Ale to oczywiście moja subiektywna opinia te kwiatki jak by pięknie i kolorowo nie kwitły kojarzą mi się z jednym smutnym miejscem.

Pozdrawiam i czekam na kolejne mieczykowe piękności

Qra
Nanus Charm zawsze u mnie wyprzedza inne o około dwa tygodnie.
A w tym roku dodatkowo "pospieszył się" o tydzień jeszcze.

O cebulkach będę pamiętał. Tylko nie wiem czy nie pomylę, bo w tym roku sadziłem jak popadło.

Qra napisał:
A mi zawsze z cmentarzem kojarzyły się hosty i aniołki
Od jakiegoś czasu tylko aniołki

Badusiu
Będę pamiętał Twoje uwagi o trzmielinie oskrzydlonej.

Ewo
Cmentarz kojarzy mi się tylko z chryzantemami.

Dziś trochę innego koloru niż zielony.


"Poranna gimnastyka na drążku"


Eukomis - "bliźniaki"

Dziś parę pączków: